Cytat:
2011-05-24 19:22:13, sikorka23 napisał(a):
Ja mialam podobna sytuacje i poskutkowala klapka na magnes.
U mnie dwa kotki przychodzily (sasiadow), jednego maz wystraszyl porzadnie i juz wiecej sie nie pojawil. Jak maz go zobaczyl to zaczal trzaskac naczyniami i go pogonil.
Pies nie pomogl, bo mamy
Wiem jednak, ze moja kotka tez chodzi do sasiadow, ale na szczescie nie narzekaja
My też tą kotkę "traktowaliśmy" różnie: zaczęło się od straszenia - nie pomogło. Następnie za kark i zdecydowanie wyrzucona za drzwi - też nie pomogło. Chowałam na noc miskę mojego kota (czyli brak jedzenia) - nie pomogło. Już na prawdę nie wiem co robić!
Jeżeli chodzi o terytorium, to nasz kot jest młody (dopiero rok) a to jest starsza kotka więc nasz chyba jej boi się
Przez pierwsze kilka miesięcy jak nasz kot był malutki trzymaliśmy go w domu i nie puszczaliśmy na dwór, ale jak podrósł to chętnie wychodzi no i nie muszę już trzymać kuwety w domu.
A z drugiej strony dziwię się że kot tak sobie wchodzi do obcego domu, na obce terytorium i czuje się tak spoko. Bo ona normalnie przychodzi do nas czasem na noc - nie raz z rana wstaje a tu koleżanka śpi sobie na poduszkach na sofie :-Y :-Y :-Y
Wczoraj wieczorem już byłam w łóżku (nasz kot spał u nas w nogach) a tu słyszymy znowu klapka w drzwiach, zeszłam na dół - a tam koleżanka na blacie kuchennym!
Tak jak pisałam, klapki na magnes nie możemy zamontować, bo mamy metalowe drzwi (facet w sklepie powiedział ze wtedy nie działa).
Kurcze a jak pomyślę ze mam dać 50 funtów na klapkę na podczerwień to jakoś tak nie czuje się zbyt szczęśliwa z tego powodu...