Postów: 55 |
|
|---|---|
Post #1 Ocena: 0 2010-01-12 14:43:48 (15 lat temu) |
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Post #2 Ocena: 0 2010-01-12 14:48:38 (15 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Post #3 Ocena: 0 2010-01-12 15:01:08 (15 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
Post #4 Ocena: 0 2010-01-12 15:55:03 (15 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| kksiezniczka | Post #5 Ocena: 0 2010-01-12 16:01:53 (15 lat temu) |
 Posty: 11816 
Z nami od: 22-12-2006 Skąd: Już nie Essex |
I my mamy kotkę.Wzięlam ja jako prezent gwiazdkowy dla męża w grudniu i już na wiosnę miała ruję.A że yo jest domowa kotka,to te ruje,jak wyczytałam,mogą się powtarzać co trzy tygodnie!Także po następnej zanieślismy ja do sterylizacji i mamy z głowy
 ...Wehikuł czasu to byłby cud...
|
|
|
|
| |
|
Post #6 Ocena: 0 2010-01-12 18:56:41 (15 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| anmi | Post #7 Ocena: 0 2010-01-12 19:14:22 (15 lat temu) |
 Posty: 584 
Z nami od: 26-03-2007 Skąd: Newark |
za sterylizację kota z kompletem szczepień około rok temu zapłaciliśmy 70 funtów
|
|
|
|
| karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2010-01-12 19:17:21 (15 lat temu) |
 Posty: 21214
Z nami od: 01-06-2008 |
W przypadku samca kastracja jest mniejsza interwencja chirurgiczna niz sterylka kotki - nie ma potrzeby otwierania jamy brzusznej.
A rozrabiac i tak bedzie, niezaleznie od plci - w koncu to mlodziak  .
Podczytaj na polskim Miau, czy zalecana jest jakas suplementacja po zabiegu. |
|
|
|
Post #9 Ocena: 0 2010-01-12 19:23:39 (15 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Adacymru | Post #10 Ocena: 0 2010-01-12 19:27:58 (15 lat temu) |
Posty: n/a Konto usunięte |
Z mojego doswiadczenia z kociakami. Kotka odpowiednio wczesnie wysterylizowana, przed byla wiecznym podroznikiem, po bardzo domatorska sie zrobila, duzo spokojniejsza, zadnych innych problemow po sterylizacji. Zabawe miala z drazkiem owinietym sznurkiem, calymi dniami, jak wyrosla byla naprawde wiernym pupilkiem.
Dwa kocorki, tez wysterylizowane, ale drapanie scian, albo mebli pozostalo, przy czym jednemu bardziej niz drugiemu. I niestety, ale jeden dalej spryskiwal sciany przy wejsciu i tylnym wyjsciu z domu, znaczyl terytorium non-stop. Gdyby nie naprawde ogroma ilosc srodkow jakie przetestowalismy (chodzilo o skutecznosc zniwelowania zapachu, bez szkodzenia kociakom, i zeby nie musial szukac nowych miejsc), to nie wiem jak wytrzymalabym to. To byla codzienna rutyna czyszczenia.
Ada
|
|
|
|
Wczytuję dane...