|
Postów: 9 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2009-08-04 14:16:18 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2009-08-04 14:22:00 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Mozesz podpisac umowe z przyszla data wynajmu bez problemu i ustalic kiedy zaplacisz kaucje i pierwszy czynsz. Oczywiscie zakladajac, ze wlasciciel zgodzi sie czekac miesiac z pustym mieszkaniem. Moj czekal 6 tygodni.
Sprawdz dobrze swoja obecna umowe, zeby dac dobrze wypowiedzenie. Jak masz watpliwosci to napisz na forum szczegoly. Carpe diem.
|
refleksja | Post #3 Ocena: 0 2009-08-04 14:31:53 (16 lat temu) |
Z nami od: 13-09-2008 Skąd: Londyn |
Z doświadczenia wiem, że można też próbować ułożyć się bezpośrednio z landlordem. My to właśnie zrobiliśmy drugi raz.
1. Mieliśmy umowę na rok, ale landold był łajzą i mu powiedzieliśmy, że ta umowa raczej nie działa jak powinna. Coś tam się obruszył, ale zgodził na wcześniejsze rozwiązanie beż żadnych konsekwencji. 2. Aktualnie mieliśmy na 6 miesięcy z możliwością wypowiedzenia po 4, ale my właśnie po tych (niecałych) chcemy się wyprowadzić, bo wracamy do PL. Zaproponowaliśmy mu jednorazowe odszkodowanie w wysokości 1 czynczu, ale powiedział, że to mało, bo on płaci za podpisanie umowy o 150L więcej, ale jak damy mu zwrot tego co on płaci od umowy to mu styka. I nawet rozpoczął mocne poszukiwania lokatora od 1 września i zdaje się, że już znalazł. W ogóle drugi landlord przywrócił mi wiarę w człowieka ![]() [ Ostatnio edytowany przez: refleksja 04-08-2009 14:32 ] |
Post #4 Ocena: 0 2009-08-04 14:42:22 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2009-08-04 14:52:04 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Najlepiej by bylo miec cos na papierze, ze zglaszalas im. Jak masz zdjecia to juz cos.
Co do wypowiedzenia to powinnas je dac tak, zeby konczylo sie z zgodnie z okresem platnosci. Czyli jesli okres platnosc jest od 2 dnia miesiaca to musisz dac wypowiedzenie konczace sie 1 dnia miesiaca. Carpe diem.
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2009-08-04 14:55:07 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #7 Ocena: 0 2009-08-04 15:32:01 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Refleksja,
musze Ci powiedziec, ze moj obecny landlord tez jest calkiem niezly. Niedawno przyszedl do nas (normalnie mieszka zagranica) i pytal sie czy wszystko w porzadku, czy cos moze nie dziala i mowil, ze chce zebysmy byli zadowoleni z mieszkania itp. Powiedzial tez, ze zauwazyl, ze zamek w drzwiach kiepsko dziala i poprosi agencje, zeby przyslali nam kogos i naprawili to. Co tez sie stalo. Sytuacja z moim ogrzewaniem gazowym ciagnie sie juz tak dlugo, ze landlord zajal sie ta sprawa osobiscie przy okazji pobytu w UK. Co prawda jak widac i on nie moze wygrac z biurokracja. Carpe diem.
|
refleksja | Post #8 Ocena: 0 2009-08-04 15:34:49 (16 lat temu) |
Z nami od: 13-09-2008 Skąd: Londyn |
Cytat: 2009-08-04 15:32:01, Richmond napisał(a): Refleksja, musze Ci powiedziec, ze moj obecny landlord tez jest calkiem niezly. Niedawno przyszedl do nas (normalnie mieszka zagranica) i pytal sie czy wszystko w porzadku, czy cos moze nie dziala i mowil, ze chce zebysmy byli zadowoleni z mieszkania itp. Powiedzial tez, ze zauwazyl, ze zamek w drzwiach kiepsko dziala i poprosi agencje, zeby przyslali nam kogos i naprawili to. Co tez sie stalo. Sytuacja z moim ogrzewaniem gazowym ciagnie sie juz tak dlugo, ze landlord zajal sie ta sprawa osobiscie przy okazji pobytu w UK. Co prawda jak widac i on nie moze wygrac z biurokracja. No właśnie u nas podobnie. Polecił nam restauracje w okolicy. A jak coś zgłaszamy, to max 2 dni i jest i naprawia to co jest felerne. Nie to co ta poprzednia łajza. Współczuję każdej osobie, która będzie miała z nim kiedyś do czynienia. |
Post #9 Ocena: 0 2009-08-04 16:08:00 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
refleksja | Post #10 Ocena: 0 2009-08-04 19:10:20 (16 lat temu) |
Z nami od: 13-09-2008 Skąd: Londyn |
Cytat: 2009-08-04 16:08:00, mcriss napisał(a): Ja o swojej obecnej agencji nie będę już wypowiadać się, bo szkoda słów. Ale wam zazdroszczę takich właścicieli. My też spróbujemy teraz poszukać mieszkania prywatnie. Na razie jeszcze nie oglądam żeby nie "napalić się" - zacznę szukać na początku września. Bo znając moje szczęście jak mi coś wpadnie w oko, to za chwilę pójdzie ![]() Ależ moje były z agencji. Pierwsza agencja to Foxtons, więc nie ma się co dziwić, że landlord pojebany - jaki pan taki kram. Aktualne mieszkanie z Haart, choć teraz landlord przeniósł się do YpurMove, więc chyba nie wszystko mu stykało. |
|