no wlasnie wiec dobranoc dla naszego misia zamkowego
ironiqusa he he

Jezuuu...w imie ojca i syna...tfu tfu...na psa urok

kilka dni czlowieka na zamku nie ma i takie rzeczy sie wyrabiaja


choc jezeli mam byc szczera mi to czarna mgia bardzo zajerzdza

z bestii na misia?

ja sie nie moge otrzasnac z szoku i teraz ja bede potrzebowala polozyc sie na jakiejs kozetce...zauwazam tez inne zmiany ,wiedzm nam przybywa


ale moze swieza krew bedzie potrafila utrzymac bestie w ryzach..bo jak sam zauwazyl zramolal z lekka ostatnimi czasy ...no musi byc ,skoro az tak dalece nastapila przy pelni ksiezyca jego transformacja w potulnego misia
