Postów: 60 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
AniaPL |
Post #1 Ocena: 0 2009-03-22 14:28:23 (16 lat temu) |
 Posty: 6
Z nami od: 22-03-2009 Skąd: Haverfordwest |
Witam,
Jestem w Walii od kilku miesiecy i jestem zaskoczona zachowaniem niektórych POLAKÓW. Nie wiem ilu z was juz doświadczyło takiego zachowania ze strony "rodaków", ale ja sie z tym spotykam dość często. Zwykłe, codzienne uprzejmości: "dzień dobry, przepraszam, dziękuje" sprawiają ich w niezłe "zakłopotanie"  !!boją się odpowiedzieć, a najlepiej tak jakby mogli się zapaść pod ziemie!!! śmiać mi sie chce czasami jak jesteśmy z mężem w Tesco w Carmarthenie/Milfordzie Haven i stoimy przy regale z polskimi produktami to my z męzem rozmawiamy sobie swobodnie, a inni -"POLACZKI"sie boja odezwac (albo szeptają), lub kilka razy nam sie zdarzylo, że niby ogladają coś innego a zerkaja na PL produkty i czasem szybkim ruchem coś wezmą i "uciekają"... wygląda to zabawnie!!!  )) A kiedyś mi sie przytrafiło w jakimś sportowym powiedzieć "przepraszam" do młodej Pl pary to udawali, że nie rozumieją!!!!Oczywiście pare razy spotkaliśmy jakieś starsze małzeństwa/pary i sobie pogadaliśmy o bzurach ale nie widac było po ich zachowaniu jakiegoś zmieszania -nawet zadowoleni, ze moga sobie z kims pogadac. Nasi znajomi więcej razy doznali takiego zachowania!!! Matko ludzie!!!zachowujcie sie jakoś!nie chce sie z nikim na siłe zaprzyjaźniać, ale "dzień dobry" leży w geście dobrego wychowania!!!  Pozdrawiam wszystkich.... nawet "tych dziwnych" 
|
 
|
 |
|
|
andyopole |
Post #2 Ocena: 0 2009-03-22 14:33:53 (16 lat temu) |
 Posty: 13553
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Masz racje niestety, napatrzylem sie na to i w koncu dalem sobie spokoj z nawiazywaniem kontaktow w takich miejscach. Ludzie jacys tacy wyploszeni ze strach sie odezwac. Jedyny wyjatek gdy unikalem kontaktu zawsze to wtedy gdy widzialem w wozku trzy zgrzewki Stelli i dwa litry Smirnoffa, wiedzialem ze i tak nie mielibysmy o czym pogadac.
|
 
|
 
|
|
jarek_jan |
Post #3 Ocena: 0 2009-03-22 14:35:23 (16 lat temu) |
 Posty: 340
Z nami od: 11-03-2009 Skąd: coventry |
No musze przyznac, ze ciekawie w Walii  Ja nigdy nie mialem takiego problemu, oczywiscie rodacy nie sa za bardzo wylewni, moze dlatego, ze jest nas tak duzo. Jak tylko jestem na zakupach to zwlaszcza w sobote bardzo duzo Polakow i wszyscy swobodnie rozmawiaja. Na poczatku mojego pobytu zdarzalo mi sie jednak, ze wiele osob z jakiegos dziwnego powodu wprowadzalo mnie w blad. Sam nie wiem co im to dalo, ale widocznie taki charakter. Uslyszalem na przyklad od osob bedacych tu pare lat ze NIN nie jest potrzebny  a jak pytalem o agencje pracy to mowili, ze nie pamietaja ani nazwy ani adresu. Teraz juz takiego problemu nie mam o wszystko zwiazane z pobytem w UK pytam znajomych Anglikow z pracy. Niestety nie pracuje z nikim z PL ale mam nadzieje, ze to sie zmieni bo prowadze rekrutacje  Jarek
|
 
|
 |
|
galadriel |
Post #4 Ocena: 0 2009-03-22 14:35:56 (16 lat temu) |
 Posty: 15757
Z nami od: 29-01-2009 Skąd: Lothlorien |
moze niesmiali jacys ... Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
|
 
|
 |
|
|
Post #5 Ocena: 0 2009-03-22 14:38:53 (16 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2009-03-22 14:45:19 (16 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
krakn |
Post #7 Ocena: 0 2009-03-22 17:54:56 (16 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
W tym tygodniu poznałem wspaniałe otwarte małżeństwo mieszkają tu od 25 lat, i są w wielu emerytalnym, wspaniali uśmiechnięci weseli bardzo gadatliwi i niesamowicie życzliwi, gdy skończyłem u nich wcale nie małą prace, byłem tak uchachany i rozbawiony z nawet nie czułem zmęczenia i tego ze koszulka i spodnie zimne od potu, po prostu sprzedali mi pozytywne nastawienie na cały dzień.
Ale gburów i "dziwnych" faktycznie wielu
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
palikocurek |
Post #8 Ocena: 0 2009-03-22 17:59:14 (16 lat temu) |
 Posty: 236
Konto zablokowane Z nami od: 02-03-2009 Skąd: East Midlands |
Wielu Polakow woli:
- sobie wypic
- kogos okrasc/pobic
- nie uczyc sie jezyka obcego - po co? w koncu tak wielu polakow ze ktos im pomoze albo niech caly swiat mowi po polsku
albo popracuja w Anglii i dopiero jak wroca do Polski to ucza sie
- podlozyc "swinie" rodakowi
Natomiast w agencjach pracy gdzie pracuja polscy konsultanci to prace zalatwiaja dla znajomych lub np za pieniadze.
|
 
|
 |
|
Superlover |
Post #9 Ocena: 0 2009-03-22 18:24:50 (16 lat temu) |
 Posty: 3034
Konto zablokowane Z nami od: 21-03-2009 |
Cytat:
2009-03-22 17:59:14, palikocurek napisał(a):
Wielu Polakow woli:
- sobie wypic
- kogos okrasc/pobic
- nie uczyc sie jezyka obcego - po co? w koncu tak wielu polakow ze ktos im pomoze albo niech caly swiat mowi po polsku
albo popracuja w Anglii i dopiero jak wroca do Polski to ucza sie
- podlozyc "swinie" rodakowi
Natomiast w agencjach pracy gdzie pracuja polscy konsultanci to prace zalatwiaja dla znajomych lub np za pieniadze.
Chodzi raczej o to że wielu Polaków wstydzi się swojego pochodzenia. Uczucia tego doznają oczywiście tylko na obczyźnie, a jego poziom jest odwrotnie proporcjonalny do kwadratu inteligencji danego osobnika. Kto za młodu nie był socjalistą, ten na starość zostanie świnią 
|
 
|
 
|
|
andyopole |
Post #10 Ocena: 0 2009-03-22 18:27:05 (16 lat temu) |
 Posty: 13553
Z nami od: 20-09-2008 Skąd: Oregon |
Szkoda tylko ze nie wstydza sie swojego zachowania, ktore bywa delikatnie mowiac, zenujace.
|
 
|
 
|
|