Nie bardzo rozumiem wiec jak to sie ma do codziennych procedur obowiazujacych w Westminsterze?
Str 9 z 32 |
|
---|---|
Zygmunt_Merytor | Post #1 Ocena: 0 2019-04-08 09:22:21 (6 lat temu) |
Z nami od: 15-03-2018 Skąd: Edinburgh |
Ten Twoj film to material z ceremonii otwarcia nowowybranego Parlamentu w 2016. Nastepne tego typu celebrowanie przewidziane jest na rok 2021.
Nie bardzo rozumiem wiec jak to sie ma do codziennych procedur obowiazujacych w Westminsterze? A ja z tym trzymam, kto co w czas uchwyci - reszta mnie meczy.
|
darraj | Post #2 Ocena: 0 2019-04-08 10:21:37 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Tak się ma, jak Twoje twierdzenie że Szkocja to o kraina bardziej przyjazna naszym rodakom. A że jedyny mój kontakt z tym miejscem to parę(udanych) wycieczek, zacytuje parę opinii z pewnego polonijnego portalu(na literę E), które nie są tak huraoptymistyczne jak Twoje.
Cytat: Ja też lubię Nikolę ale ona to tylko gada co by to nie zrobiła jakby mogła ale niestety nie może dorzucając przy okazji jak strasznie żałuje że nic nie może i tak w kółko jak katarynka. Jesteśmy tutaj mile widziani ale tylko jako tania siła robocza najlepiej jak mieszkamy po pięciu w jednym pokoju i dojeżdżamy starym rowerem do pracy. Jak już ktoś chce na jakieś lepsze stanowisko aplikować, kupi sobie domek postawi samochód na podjeździe to już ich w oczy kole. Od kilku lat śledzę ogłoszenia o pracę w swojej branży jakoś dziwnym trafem po referendum dokładają w wymaganiach że potrzebny ukończony apprenticeship w UK, albo "very good communication skills" od razu można sobie darować aplikowanie
Cytat: Zalezy wlasnie jaka branza, ale ogolnie juz pare razy pisalem, ze zrobilo sie tu nieciekawie jakies dwa lata temu, jedynie tylko jak masz naprawde niszowy zawod i pracodawca ma ciezko ze znalezieniem pracownika. Wiec z ekstemun do ekstremum, albo taka sobie robota albo zajebista robota.
Cytat: Puste gadanie.
Nigdy nie bedzie sie rejestrowany przymusowo czul jak u siebie w domu. Co z tego, ze pozwola pracowac? Pozwola pracowac, ale juz rodziny ( np. starszych rodzicow) moga nie pozwolic sprowadzic, bo np. migrant za malo zarabia. Czyli migrant ma byc wesola sila robocza, ktora urobi sie, zaplaci podatki, zje I wyspi, najlepiej w czyms na ksztalt hotelu robotniczego I znow pocwaluje do roboty. Lubie Nikole, ale niech juz przestanie z takimi tekstami. Wystarczy,jak ktoś ciekawy( w co wątpię) to znajdzie portalik i poczyta,swoją drogą nie zauważyłem tam jakiegokolwiek poparcia dla idei niepodległościowych. Podsumowując: ![]() [ Ostatnio edytowany przez: darraj 08-04-2019 10:26 ] "We're all mad here" Mad Hatter
|
karjo1 | Post #3 Ocena: 0 2019-04-08 11:21:26 (6 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Zabawne powyzsze cytaty, skoro ktos obraza sie o wymog znajomosci jezyka do pracy, czy wymog dochodow pozwalajacy na utrzymanie rodziny, ktora planuje sie sprowadzic.
Generalnie wypowiedzi z poziomu osob bez zawodu/z zawodem niewymagajacym wiekszych umiejetnosci, dla ktorych bedzie zawsze spora konkurencja wsrod mlodych, uczacych sie, wychowanych na miejscu badz przybylych z roznych stron swiata. |
darraj | Post #4 Ocena: 0 2019-04-08 12:44:50 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Bardzo, ale to bardzo arogancka wypowiedź, co Tobą powoduje że wypowiadasz się z taką wyższością? "Generalnie wypowiedzi z poziomu osob bez zawodu/z zawodem niewymagajacym wiekszych umiejetnosci"
Po czym to wnosisz, skąd wiesz jaki zawód i jakie umiejetnosci prezentują? Bo tak Ci się wydaje? Buta i arogancja, master level, jak to teraz się mówi. A jeśli nawet, to co, ci ludzie nie mają prawa mieć swojego zdania i ich opinie są nic nie warte? Zejdź ze swojej szklanej wieży i rozejrzyj się wokół, rodacy którzy pracują w fabrykach i magazynach stanowią większość naszej emigracji i nie są to ludzie gorszej kategorii. Cytat: Zabawne powyzsze cytaty, skoro ktos obraza sie o wymog znajomosci jezyka do pracy,
Zabawne? Ktoś kto potrafi czytać między wierszami, doskonale wie że w zdaniu-very good communication skills" nie do końca chodzi o znajomość języka. Nie mogą pisać wprost, szukają więc słów/zdań kluczy. Obyś nie spotkała w życiu osobnika, który powie-bloody foreigners go back to your own country. Chociaż, w sferach w których się obracasz i na wyżynach na których zasiadasz, nikt tego nie powie wprost. ![]() "We're all mad here" Mad Hatter
|
karjo1 | Post #5 Ocena: 0 2019-04-08 15:01:59 (6 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Wyraznie odnioslam sie do cytowanych wypowiedzi.
Jesli kwestia mieszkania w normalnych warunkach, poslugiwanie sie obowiazujacym jezykiem na potrzeby pracy i dochod pozwalajacy na utrzymanie, jest arogancja i buta, to nie rozumiem idei emigracji. Wyjezdzac w obce miejsce po to, by bylo gorzej i narzekac na standardy, ktore sami emigranci zapewniaja sobie na wlasne zyczenie? Osoby dobre w swoim zawodzie, z umiejetnoscia 'sprzedania sie', niezaleznie od formalnego wyksztalcenia czy samego zawodu, poradza sobie znacznie lepiej niz: Cytat: tylko jako tania siła robocza najlepiej jak mieszkamy po pięciu w jednym pokoju i dojeżdżamy starym rowerem do pracy.
Poza tym, skoro szkoda aplikowac na ogloszenia, gdzie jest wymagana znajomosc jezyka, to skad wiadomo, ze aplikacja bedzie odrzucona z tzw. nieformalnych wzgledow? Moze po prostu bedzie ktos bardziej pasujacy do zespolu, bardziej merytorycznie odpowiedni? Taki urok szukania pracy, niezaleznie od miejsca. |
|
|
Post #6 Ocena: 0 2019-04-08 15:23:29 (6 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
SweetLiar | Post #7 Ocena: 0 2019-04-08 16:26:15 (6 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Cytat: 2019-04-08 15:01:59, karjo1 napisał(a): Wyraznie odnioslam sie do cytowanych wypowiedzi. Jesli kwestia mieszkania w normalnych warunkach, poslugiwanie sie obowiazujacym jezykiem na potrzeby pracy i dochod pozwalajacy na utrzymanie, jest arogancja i buta, to nie rozumiem idei emigracji. Wyjezdzac w obce miejsce po to, by bylo gorzej i narzekac na standardy, ktore sami emigranci zapewniaja sobie na wlasne zyczenie? Zrozumiałaś z cytowanej przez siebie wypowiedzi tyle ile chciałaś zrozumieć bo dalej cytowana przez Ciebie osoba pisze: Cytat: Jak już ktoś chce na jakieś lepsze stanowisko aplikować, kupi sobie domek postawi samochód na podjeździe to już ich w oczy kole. Wyglada na to, że owa osoba podobnie jak Ty rozumie ideę emigracji, ale miejscowi niekoniecznie ten zapał podzielają. Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
darraj | Post #8 Ocena: 0 2019-04-08 16:34:15 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
#Karjo1
Kpisz czy o drogę pytasz? Cytujesz wybrane fragmenty, które pasują Ci pod założoną tezę, gdy sens całego postu jest inny i dobrze o tym wiesz. Cytat: Poza tym, skoro szkoda aplikowac na ogloszenia, gdzie jest wymagana znajomosc jezyka, to skad wiadomo, ze aplikacja bedzie odrzucona z tzw. nieformalnych wzgledow?
A może ktoś ma właśnie takie doświadczenia(nieformalne względy) i wie o czym pisze. Z wielu Twoich postów przebija pełen wyższości, mentorski ton, może coach'em(trenerem personalnym) zostań to takie teraz modne i podobno popłatne, masz predyspozycje, a pouczanie masz we krwi. ![]() Zacytowałem tych kilka postów żeby pokazać że, Polacy mieszkający w Szkocji widzą inaczej stosunki szkocko-polskie niż Merytoryczny, a to co mówi szkocka premier też bardzo trzeźwo oceniają, wszak to polityk, więc to tylko: ![]() "We're all mad here" Mad Hatter
|
karjo1 | Post #9 Ocena: 0 2019-04-08 17:22:00 (6 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
No dobrze, to jaki jest ten sens postu?
Jak to sie ma do realiow pracy migrantow ( z ograniczona znajomoscia jezyka lokalnego) w jakimkolwiek innym kraju? Kwestia dotyczy tylko i wylacznie Polakow w Szkocji? Opierajac sie na kilku wypowiedziach, trudno oceniac, czy jest to zbiorowa opinia wszystkich Polakow, poza Zygmuntem_Merytorycznym. |
SweetLiar | Post #10 Ocena: 0 2019-04-08 17:31:40 (6 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
W moim rozumieniu sens postu jest taki, że polscy rezydenci w Szkocji nie koniecznie podzielają entuzjam Merytorycznego co do Szkockiej premier, a konkretnie, że pani premier fajne rzeczy mówi, ale nie koniecznie przekłada się to na rzeczywistość.
A czy jest to opinia wszystkich Polaków, większości czy mniejszości to już trzeba by poczytać wspomniane forum. I dlaczego mamy ograniczać się do realiów pracy wyłącznie Polaków z ograniczoną znajomością języka? Bo z postu nie wynika, że tylko o takich chodzi Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|