[ Ostatnio edytowany przez: Babalooo 10-12-2017 17:30 ]
Postów: 24 |
|
---|---|
Babalooo | Post #1 Ocena: 0 2017-12-10 17:15:36 (6 lat temu) |
Z nami od: 22-10-2017 Skąd: Edynburg |
Witam. W związku z sytuacją życiową w Polsce jesteśmy zmuszeni emigrować. Moje pytania to: czy jeszcze można normalnie (na dotychczasowych zasadach osiedlić się w Szkocji? Jesteśmy oboje po 40, dzieci 10 i 11 lat. Mamy rodzinę w Edynburgu i moglibyśmy pomieszkać u nich kilka miesięcy. Angielski komunikatywny, mąż mógłby pracować jako kierowca, ma też uprawnienia spawacza ale bez dużego doświadczenia. Ja mam doświadczenie w pracy z dziećmi upośledzonymi (psycholog, logopeda), chętnie zatrudniłabym się w jakiejś placówce opiekuńczej, chociaż mogę robić cokolwiek na początek. Dodatkowo moglibyśmy mieć jakiś dochód z wynajmowanego w Pl lokalu (ok600£ ) Czy mamy jakieś szanse. Będę wdzięczna za odpowiedzi.
[ Ostatnio edytowany przez: Babalooo 10-12-2017 17:30 ] |
stanislawski | Post #2 Ocena: 0 2017-12-10 18:08:11 (6 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Szanse macie. Będzie już oczywiście trudniej niż kiedyś - ale się da.
Najtrudniej z dziećmi. Trzeba by znaleźć jakąś cywilizowaną okolicę, z dobrymi szkołami - aby ich transfer był możliwie bezbolesny. I tu mnie martwi ta Szkocja... nie mów, że rodzina mieszka w jakichś councilowskich blokach? [ Ostatnio edytowany przez: stanislawski 10-12-2017 18:09 ] |
Babalooo | Post #3 Ocena: 0 2017-12-10 18:33:03 (6 lat temu) |
Z nami od: 22-10-2017 Skąd: Edynburg |
Nie znam dzielnicy, gdzie mieszkają ale planujemy przyjechać w czasie wakacji. Jeśli oboje znajdziemy pracę i będziemy mieć 600 dodatkowych funtów to może uda się przeprowadzić w jakieś przyzwoite miejsce.
|
NataliaNowak | Post #4 Ocena: 0 2017-12-10 19:22:45 (6 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2017 Skąd: Nottingham |
Moim zdaniem jeszcze mozna ryzykować. Moja kuzynka też na dniach przylatuje do mnie, zapisana jest na szkolenie w Polsce też pracuje w tym zawodzie i moim zdaniem powinna dać sobie radę. Co prawda u niej troszkę inna sytuacja, bo chce rozpocząć w Anglii nowe życie po tym jak wystawią ją chłopak dwa dni przed ślubem no i jest sama. Nie mniej jak masz rodzinę i ktos jest ci wstanie pomóc, to nic tylko życzyć powodzenia
|
Babalooo | Post #5 Ocena: 0 2017-12-10 21:13:09 (6 lat temu) |
Z nami od: 22-10-2017 Skąd: Edynburg |
Do czerwca jeszcze trochę czasu. Co radzicie: doszkalać się w spawalnictwie czy zrobić prawko c+e? Co jest bardziej "chodliwe"?
|
|
|
SweetLiar | Post #6 Ocena: 0 2017-12-10 22:58:09 (6 lat temu) |
Z nami od: 05-02-2015 Skąd: Lądek - Zdrój |
Ja bym stawiała na prawo jazdy, nie wiem jak to wyglada z uprawnieniami na spawacza w UK, ale prawko to jednak dokument, który jest respektowany wszędzie tak samo
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
|
zosiasamosia | Post #7 Ocena: 0 2017-12-11 09:38:13 (6 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2017-12-10 21:13:09, Babalooo napisał(a): Do czerwca jeszcze trochę czasu. Co radzicie: doszkalać się w spawalnictwie czy zrobić prawko c+e? Co jest bardziej "chodliwe"? Wysłać dzieci na intensywną naukę języka. Wiem, że spawacze zarabiają bardzo dobrze, ale na tym kończy się moja wiedza. Jak mawia nasz znajomy (kierowca): Jak już nigdzie Ci nie wyszło, zostań kierowcą, napewno dasz radę. |
Richmond | Post #8 Ocena: 0 2017-12-11 10:37:01 (6 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Slyszalam, ze Eddie Stobbart slabo placi i wiekszosc kierowcow tam zaczyna, bo zawsze szukaja. Nie wiem jak w Szkocji.
Carpe diem.
|
keramczak | Post #9 Ocena: 0 2017-12-11 10:54:35 (6 lat temu) |
Z nami od: 09-02-2010 Skąd: U.K |
Tak ale kierowcy mówią że na początek nie jest zły bo godziny stabilne,niema problemu z płatnością i wyrabiasz doświadczenie u UK.Wiekszosc kierowców to Polacy i Rumuni.
#MajsterNaStulecie
|
cris82 | Post #10 Ocena: 0 2017-12-11 11:01:27 (6 lat temu) |
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
i anglicy pomyslalem ze warto sie trzymac faktow
|