2016-04-24 06:20:03, krakn napisał(a):
Dobra dobra. . Koniec zabawy bo zaraz się po bilecie, piasku do oczu nasypie jeden drugiemu i będzie płacz.
Do konta jeden o drugi



A prosiłem

Nie dacie się pobawić


Str 10 z 11 |
|
---|---|
WybitnieWrednyW | Post #1 Ocena: 0 2016-04-24 06:24:32 (9 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2016-04-24 06:20:03, krakn napisał(a): Dobra dobra. . Koniec zabawy bo zaraz się po bilecie, piasku do oczu nasypie jeden drugiemu i będzie płacz. Do konta jeden o drugi ![]() ![]() ![]() A prosiłem ![]() Nie dacie się pobawić ![]() ![]() |
ie2ox4-b | Post #2 Ocena: 0 2016-04-24 07:38:16 (9 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 27-05-2014 Skąd: Oxford |
Ja podziwiam ludzi którzy kochają zwierzęta, miłują ich ponad bliźniego. Taką chrześcijańską miłością... aczkolwiek w PŚ. jest napisane miłuj bliźniego jak siebie samego... no tak, jeżeli nie ma się koło siebie człowieka, no to można za bliźniego przyjąć psa... czy jakąś tam inną zwierzynę, np kozę czy owcę. Chyba nawet coś tam na ten temat można przeczytać...
Lepszy pies w domu czy bliźni "bezdachowiec"? ... Z psa jest większy pożytek, bo najwyżej pogryzie szafę... lepsza pogryziona niż żadna. Nie słyszałem o przypadkach wyniesienia szafy przez psa. No to teraz już zrozumiałem, po co pies w domu a nie w budzie. Jeszcze muszę zrozumieć dlaczego włodarze tego kraju przyjmują imigrantów a ich zwierzyńca nie chcą... Tzn, nie tak że nie chcą, ale benefitów na psa nie dają... Chyba żeby to był "partner", po ślubie za granicą, gdzie jest to dozwolone. Bo oni nie ingerują w związki poza granicą, można mieć całe stado. I to jest rozwiązanie dla tych co kochają zwierzęta i Council domu nie chce im dać Może to się nie podobać co niektórym... ale rozwiązanie w świetle prawa jest. Najwyżej to prawo trochę nagiąć... Co do trolli; najgłośniej krzyczą ludzie którzy żądają ciszy. Co do wsi w człowieku; wiejski filozof samodoświadczył tego. Godna pożałowania jest też grupa emocjonalnych masochistów. W ojczyźnie im było źle. A to oni byli trybikiem ustanawiającym prawo. Przyjechali do innego kraju, inne prawo, ale ustanowione przez ludzi. To prawo też niedobre. Wyjście: Wrócić do ojczyzny i "kręcić" się w maszynie prawa, lub zmienić kraj. Podpowiem: Bliżej tropików lub bieguna. Tam ludzie żyją w zgodzie, tam dom = zagroda, nikt żadnego zwierzaka nie wyprasza z łóżka... Tam nikt nikomu nie mówi kto co może trzymać w łóżku. |
GiantGoram | Post #3 Ocena: 0 2016-04-24 09:43:24 (9 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2015 Skąd: Bristol |
Polecam program Nightmare tenants ,slum landlords na Channel 5
Moze kilka odpowiedzi sie tam zejdzie dlaczego landlord ma obiekcje przed wynajmem domu I w druga strone-dlaczego landlord trafia do sadu jako oskarzony. |
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2016-04-24 09:46:52 (9 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Cytat: 2016-04-24 00:48:51, radiesteta napisał(a): I to mnie przerażać zaczyna w tym kraju. Kraj z którego wywodzi się tyle pięknych ras Yorkshire terrier, whippet I inne jest tak mało tolerancyjny dla tych zwierząt. Jest, ale nie w blokach. Jak padlo wiele razy: jak wynajmujesz, to trzeba poszukac domu, najlepiej nieumeblowanego i od razu mowic, ze masz psa i masz dla niego ubezpieczenie i w razie czego mozesz zaplacic wiekszy depozyt. Jak szukalam mieszkania z kotami, to od razu pisalam do agencji, ze jestem zainteresowana, ale mam 2 koty i czy landlord bedzie mial cos przeciwko. O dziwo tylko raz mi odmowili na poczatku, a potem nie bylo problemow. Tyle, ze pies to nie kot i mysle, ze wiele osoba obawia sie szczekania. Carpe diem.
|
GiantGoram | Post #5 Ocena: 0 2016-04-24 10:10:59 (9 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2015 Skąd: Bristol |
Council daje mieszkania/domy dla rodzina zwierzetami,roznego rodzaju.
Przy zapisywaniu sie na liste homechoice,czyli oczekujacych na lokum socjalne jest pytanie Czy I jakie zwierze bedzie z rodzina sie wprowadzalo. Potem przy bidowaniu pokazuja sie tylko te domy/mieszkania gdzie jest dozwolony pies. Znam duzo rodzin ktore wynajmuja domy od prywatnego landlorda I maja psy, szukali I aplikowali tylko o domy gdzie zwierzeta byly dozwolone. A Anglicy Nie sa znow anty psom ,sa tylko landlordzi ktorzy uwazaja ze dom zostanie w lepsxym stanie jezeli nie ma zwierzat. Tak jak poszukujacy wybieraja dom Czy mieszkanie,wies czy miasto tak landlord moze wybrac z psem lub bez, z dziecmi lub bez. To ci z dziecmi tez maja sie burzyc bo landlord chce working professional,no children? |
|
|
Richmond | Post #6 Ocena: 0 2016-04-24 10:15:04 (9 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Alez oczywiscie, ze burza sie tak samo, jak landlord nie chce dzieci, tylko nie w tym watku.
Carpe diem.
|
radiesteta | Post #7 Ocena: 0 2016-04-24 10:33:43 (9 lat temu) |
Z nami od: 10-12-2015 Skąd: Chatham |
Cytat: 2016-04-24 09:46:52, Richmond napisał(a): Cytat: 2016-04-24 00:48:51, radiesteta napisał(a): I to mnie przerażać zaczyna w tym kraju. Kraj z którego wywodzi się tyle pięknych ras Yorkshire terrier, whippet I inne jest tak mało tolerancyjny dla tych zwierząt. Jest, ale nie w blokach. Jak padlo wiele razy: jak wynajmujesz, to trzeba poszukac domu, najlepiej nieumeblowanego i od razu mowic, ze masz psa i masz dla niego ubezpieczenie i w razie czego mozesz zaplacic wiekszy depozyt. Jak szukalam mieszkania z kotami, to od razu pisalam do agencji, ze jestem zainteresowana, ale mam 2 koty i czy landlord bedzie mial cos przeciwko. O dziwo tylko raz mi odmowili na poczatku, a potem nie bylo problemow. Tyle, ze pies to nie kot i mysle, ze wiele osoba obawia sie szczekania. Zgadza się uprawnienia dzikiej partyzantów jest bez sensu. Lepiej od razu postawić sprawę jasno i nie pchać się tam gdzie nas nie chcą. Psy czasem szczekaja, koty mialcza a dzieci płaczą i też miewają ciekawe pomysły i potrafią zniszczyć coś w klatce schodowej lub wybić szybę czy coś innego zmalowac. Ale za wszystko płaci i odpowiada ten kto sprawuje opiekę. Ja na chwilę obecną mam już powoli obraz co i jak jest w tym kraju. Gdyby tu chciał zostać na dłużej to trzeba szukać pracy w regionach pets friendly. Znalazłem w internecie coś takiego https://www.trustedhousesitters.com/blog/pets/britains-most-dog-friendly-cities/ Duma i honor tego bez naszej zgody nikt nam nie odbierze
|
WybitnieWrednyW | Post #8 Ocena: 0 2016-04-24 10:34:34 (9 lat temu) |
Konto usunięte |
Generalnie, czy tak ciężko jest zrozumieć?
Landlord jest właścicielem - jego dom jego zasady. Proste, np. nasz akceptuje zwierzęta i palaczy, ale nie wolno mieć łóżka wodnego i używać urządzeń gazowych oraz otwartego ognia w tym podgrzewaczy do herbaty , świeczek. Pomimo że nie cierpię kuchenek elektrycznych, to gazowej nie mogę mieć. Nawet turystycznej. I nie dlatego że boję się kontroli, bo Landlorda widziałem dwa razy, przy podpisaniu umowy i jak sprawdzał czy poprawnie wymienili nam okna. Są zasady, to ich przestrzegam. I głowa nie boli ![]() |
Post #9 Ocena: 0 2016-04-24 10:47:05 (9 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
AgentOrange | Post #10 Ocena: -2 2016-04-24 11:15:51 (9 lat temu) |
Z nami od: 17-05-2015 Skąd: Twickenham |
Cytat: I to mnie przerażać zaczyna w tym kraju. Kraj z którego wywodzi się tyle pięknych ras Yorkshire terrier, whippet I inne jest tak mało tolerancyjny dla tych zwierząt. Zaczyna Cię przerażać bo przyjechałeś do UK ze swoją mentalnością. Ludzie tutaj nauczyli się rozdzielać życie ludzi i zwierząt - miejsce zwierząt jest w budynkach gospodarskich. Jeśli ktoś całe życie mieszkał w jednej izbie z psem, kozą i świnią to dozna szoku, że tutaj nie można trzymać zwierząt w budynkach mieszkalnych. |