Postów: 21 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
BlakoPL |
Post #1 Ocena: 0 2012-04-06 13:33:56 (13 lat temu) |
 Posty: 18
Z nami od: 05-04-2012 Skąd: Aviemore |
Mam zamiar w lipcu wraz z rodzina jechac do polski samochodem. Planuje jechac do Harwich - bo jest blizej niz Dover - i promem do Hook of Holland.
Moj znajomy juz kiedys podrozowal z Dover i powiedzial mi ze dojazd to 8h bez problemow ale mi sie wydaje ze tyle nie wystarczy.
Pytanie kieruje do osob ktore juz podrozowaly samochodem ktoras z tych tras a nie do osob ktore wpisza miasta do mapy google i zaczna mi prawic kazania
Prosze wziasc pod uwage ze mimo iz bede podrozowal z zona i dziecmi, jestem jedynym kierowca. Biore tez pod uwage nieuniknione postoje zeby dzieciakom kupic cos do jedzenia czy tez jak beda musieli isc do lazienki.
Prom wyplywa z Harwich o 9 rano i ja mysle ze wyjechac z domu powinnismy o 21 dzien wczesniej. Dalo by nam to 12 godzin na dojazd, postoje, nieoczekiwane 'utrudniacze' i mam nadzieje ze dzieci by chociaz czesc trasy przespaly
Dajcie znac jakie sa wasze doswiadczenia.
|
 
|
 |
|
|
krakn |
Post #2 Ocena: 0 2012-04-06 14:18:17 (13 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
dobrze kombinujesz, kolega brał jeszcze kajutę (nie wiem czy można nie brać bo nie wnikałem) i dzięki temu spokojnie się wyspał, przed dalszą podróżą.
ze Szkocji do Dover, jeszcze musisz minąć zakorkowany przejazd na M25 przez tamize, korek potrafi tam być nawet o 21 no i lecą kilometry i paliwo, więc niby twoja przeprawa droższa ale gdy policzysz wszytko to wychodzi że czas przejazdu podobny, i całkowity koszt taki sam, albo zbliżony. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
stanislawski |
Post #3 Ocena: 0 2012-04-06 14:18:24 (13 lat temu) |
 Posty: 7978
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Jeżeli już do Harwich, a stamtąd do Hook of Holland, to proponuję lepszą opcję. Zatrzymaj się w Newcastle (North Shields dokładnie) i zapakuj się na prom do Amsterdamu. Tu są promy do Holandii i w różne inne miejsca. Zapłacisz podobnie, a zaoszczędzisz na czasie, paliwie i fajnie się zabawisz na statku.
To opcja oczywiście droższa od Dover, ale o ile atrakcyjniejsza - zwłaszcza jak się jedzie z rodziną - i mniej męcząca. No i od droższej ceny biletu na statek, trzeba odliczyć to, co się zaoszczędziło na paliwie - a niektórych przypadakch noclegu po drodze.
|
 
|
 
|
|
BlakoPL |
Post #4 Ocena: 0 2012-04-06 15:32:06 (13 lat temu) |
 Posty: 18
Z nami od: 05-04-2012 Skąd: Aviemore |
W moim pierwszym planie koszty to ok
210F za prom w obie strony nie liczac dodatkow minus 90F na ktore mam voucher do Stena Line bo z nimi byl plynal i ok 500F paliwo czyli w sumie troche ponad 600F
Przy twojej sugestii - stanislawski - w obie strony z newcastle do amsterdamu to jakies 560F za prom (moze tez sie uda zalatwic znizke ale na dzien dzisiejszy jej nie mam) + jakies 400F za paliwo czyli w sumie wychodzi niecaly 1000F a to roznica jakas jest, chociaz jak wspomniales wygoda zdecydowanie wieksza.
Przyszla mi do glowy trzecia opcja: poplynac Z newcastle bo wiadomo ze droga powrotna przez cala anglie i szkocje bedzie latwiejsza i bez stresowa - nawet jesli cos sie stanie to mozemy gdzies sie zatrzymac bez obaw ze prom odplynie bez nas, a do newcastle w porownaniu do harwich czy dover to 'rzut beretem'.
W takim ukladzie koszty wynioslyby ok 270F za prom z Newcastle, pozniej ok 115F minus wspomniane 90F znizki z Harwich czyli 25F. Tutaj promy daja niecale 300F a paliwo w obie strony jakies 400F wiec suma daje 700F.
Musze sie nad tym dokladniej zastanowic ale polaczenie mojego pomyslu z sugestia stanislawskiego brzmi kuszaco
Dajcie znac jak macie jakies inne pomysly
edit: Tak dla porownania dzisiejsze ceny ryanair i wizzair to ok 650 za samolot w obie strony plus jakies 100F na paliwo (zalezy czy ryan z edi czy wizz z glasgow) plus kolejne 70F za parking przy lotnisku wiec suma wychodzi ponad 800F, a do tego trzeba zalatwic zeby nas ktos odebral a pozniej odwiozl na lotnisko w PL, brak samochodu w polsce wiec albo autobus albo uzaleznieni od innych, plus nie to ze mam lek wysokosci czy cos w tym stylu ale JA PO PROSTU NIE LUBIE LATAC :-Y [ Ostatnio edytowany przez: BlakoPL 06-04-2012 15:44 ]
|
 
|
 |
|
stanislawski |
Post #5 Ocena: 0 2012-04-06 15:46:49 (13 lat temu) |
 Posty: 7978
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Nie do końca rozumiem, czym się różni trzecia opcja:
"Przyszla mi do glowy trzecia opcja: poplynac Z newcastle"
a moja:
"Przy twojej sugestii, stanislawski w obie strony z newcastle do amsterdamu".
Chodzi o to, aby w jedną stronę z Newcastle? Rzeczywiście, jest to ciekawy pomysł. Jakby dwie pieczenie na jednym ogniu, no i wartości poznawcze większe...
Z tymi promami w ogóle można fajnie kombinować, choć niestety znakomita większość naszej społeczności tutaj nie wie, że istnieje coś poza Dover - Dunkierka (lub Calais).
A jaka zajebista jest opcja popłynąć na wczasy do Hiszpanii (z Plymouth albo Portsmouth) - tylko nie kupować od nich samego pobytu, bo się za Chiny nie opłaca.
|
 
|
 
|
|
|
BlakoPL |
Post #6 Ocena: 0 2012-04-06 16:02:20 (13 lat temu) |
 Posty: 18
Z nami od: 05-04-2012 Skąd: Aviemore |
Cytat:
2012-04-06 15:46:49, stanislawski napisał(a):
Nie do końca rozumiem, czym się różni trzecia opcja:
"Przyszla mi do glowy trzecia opcja: poplynac Z newcastle"
a moja:
"Przy twojej sugestii, stanislawski w obie strony z newcastle do amsterdamu".
Odnioslem wrazenie ze sugerowales w obie strony prom necastle - amsterdam - newcastle, co byloby najwygodniejsze ale po szybkim przeliczeniu wynioslo by prawie 1000F.
Moja 'trzecia opcja' polega na polaczeniu twojego pomyslu - wyplynac z newcastle w drodze do PL - z moim, tj. wrocic z polski promem Hook of Holland - Harwich.
W ten sposob mialbym wygodniej bo nie musialbym prowadzic samochodu przez prawie cala UK w obie strony, a w drodze powrotnej z Harwich - jak wspomnialem - nawet jakbysmy musieli sie gdzies zatrzymac to nie ma problemu bo i tak nie spieszymy sie juz na prom
|
 
|
 |
|
Guylian |
Post #7 Ocena: 0 2012-04-06 17:06:42 (13 lat temu) |
 Posty: 429
Z nami od: 29-11-2007 Skąd: Birmingham |
Cytat:
2012-04-06 15:46:49, stanislawski napisał(a):
A jaka zajebista jest opcja popłynąć na wczasy do Hiszpanii (z Plymouth albo Portsmouth) - tylko nie kupować od nich samego pobytu, bo się za Chiny nie opłaca.
No tak, juz to przerabialam - prom do Hiszpanii to ok 20 godzin minimum, jesli chcesz wypoczac przed dalsza jazda (mielismy w planach objazd Hiszpanii i Portugalii), musisz wykupic kabine; koszt dla dwoch osob ok. £900 powrotny :-Y:-Y:-Y
Postanowlilismy poleciec do Portugalii jak zwykle i wynajac samochod na dwa tygodnie a ewentualne wieksze zakupy wyslac paczka..
|
 
|
 |
|
|
Post #8 Ocena: 0 2012-04-06 18:32:27 (13 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
BlakoPL |
Post #9 Ocena: 0 2012-04-06 19:06:06 (13 lat temu) |
 Posty: 18
Z nami od: 05-04-2012 Skąd: Aviemore |
Cytat:
2012-04-06 18:32:27, leonka napisał(a):
Jedna rada: jako jedyny kierowca koniecznie wykup kabine, bo inaczej sie nie zdrzemniesz na promie... Ten z Harwich rano jest pelen kierowcow TIRow, wiec gorny poklad zamkniety dla ludziskow i cichutko w kabinach (kierowcy spia), ale ogolny poklad to koszmar - nawet nie ma czym dzieciakow zabawic... Takze zapomnij o spiworku i cichym kaciku na drzemke...
Ja kiedys plynelam z Harwich, bylam tak zmeczona pobytem na promie (zle znosze plywanie) ze teraz wole do Dover niz sie meczyc na statku...
Ja w zasadzie mialem nadzieje ze wykupie zonie i dzieciakom te bonusowe miejsca na pokladzie a sam - jesli tak sie da - przespie sie w samochodzie.
Wiem ze nocne kursy kabina jest obowiazkowa, a w ciagu dnia tego nie ma. Jest to kurs jakies 7h wiec nie wiem czy mozna miec dostep do auta..... moze ty Leonko mi to wyjasnisz
|
 
|
 |
|
stanislawski |
Post #10 Ocena: 0 2012-04-06 19:17:42 (13 lat temu) |
 Posty: 7978
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Ja z Harwich ostatnio płynąłem do Danii. OK, ale w sumie skromie w porównaniu z Holandią. No i cholera browar w cenach skandynawskich!
|
 
|
 
|
|