Str 6 z 8 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2011-01-12 00:10:53 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
karjo1 | Post #2 Ocena: 0 2011-01-12 00:24:08 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Agresja nigdy nie bedzie bez powodu. Moze wynikac ze zmian chorobowych, bolu, niewlasciwych relacji z domownikami, kiepskiej przeszlosci, braku zaspokojenia podstawowych potrzeb typowych dla danego typu psow, powodow moga byc tysiace.
Tak samo zadna rasa czy mieszance nie beda same z siebie wredne czy zlosliwe. Ugryzienia dzieci i to w okolice twarzy naleza do jednych z najczestszych urazow, niestety... Tak naprawde, jesli Twoj chcialby ugryzc to sasiadka nie mialaby pol twarzy za pierwszym podejsciem. Skoro bylo inaczej, to pies w sposob kontrolowany dal odczuc dyskomfort, a zrobil to, jak umial. Co do sklepow, pozwol,pozostane przy swoim ![]() |
Post #3 Ocena: 0 2011-01-12 00:39:38 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
karjo1 | Post #4 Ocena: 0 2011-01-12 00:45:38 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Dlatego zawsze staje miedzy psem a czlowiekiem
![]() |
Post #5 Ocena: 0 2011-01-12 00:47:19 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
karjo1 | Post #6 Ocena: 0 2011-01-12 01:12:53 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Rany, a watek sie zaczal od 'samicy' i leci w...
![]() Pooserwuj wiekszosc psow, jak sa tu wyprane z popedow, czasem wygladaja jak zombie. W miescie niewiele widac psow z zacieciem, nakrecone na prace z czlowiekiem. Wiekszosc jest taka...obojetna, grzeczna ale bez zycia. Jak na ironie bardzo popularne sa szkolenia oparte o dominacje, wymysly Fennelowej, ma ona nawet swoj 'instytut'.... Popatrz jak popularne sa niby pozytywne pomoce typu kantarki, szelki no-pull, obroze indukcyjne itp. Wszystko w strone sprowadzenia psa do elementu wyposazenia, niezaleznie jak pieknie i szlachetnie bedzie to sie nazywalo, to bedzie tylko otoczka. I w te strone ida, niestety, oceny psow w schronach. Generalnie pies ma nie byc zbyt aktywny, okazanie checi kontaktu z czlowekiem nazywa sie proba zdominowania. Czesto wykorzystywana jest proba wlozenia sztucznej reki do miski, nie biorac pod uwage faktu, ze dla normalnego psa schron, obcy ludzie czy mieszanie bez sensu plastikiem w misce bedzie na tyle stresujace, ze reakcja warczeniem czy ugryzieniem nie bedzie miarodajna. Poza tym czesto blednie oceniane jest zachowanie psa, oczekiwanie spokoju i wyciszenia w sytuacjach niekomfortowych dla psa, prowokowanie ich, zamiast skupiania sie na edukacji ludzi. Przykladowo zwykle malamucie gadanie, mruczenie, powarkiwanie jest normalne dla znajacych typ, dla laikow w rasie bedzie zagrozeniem. Zauczenie psa, ze moze zlapac za reke w zabawie, co nas bawi, bedzie wada dla potencjalnych osob w schronie. |
Post #7 Ocena: 0 2011-01-12 01:55:07 (14 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2011-01-12 22:32:46 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Po kolei, jakie smaki i kiedy dostaje, jak jest karmiony?
Z opisu to normalny fajny boksiu, tylko go troche trzeba ukierunkowac, ze z czlowiekiem fajnie jest, ze jak bawic sie to raczej z opiekunem. Skoro jest nakrecony na pilke, to wykorzystaj to, pocwiczcie aportowanie, zawsze majac w kieszeni ze 2 pilki, jedna rzucasz, druga masz na wymiane po przyniesieniu, trzecia zapasowa. Troche sensownych podpowiedzi: link1 link 2 link3 link4 Bardzo polecam ostatni watek, zwlaszcza filmy z pomyslami na zajecie psa, obejrzyj szczegolnie ten z frisbie ![]() |
Satya1 | Post #9 Ocena: 0 2011-01-18 16:40:28 (14 lat temu) |
Z nami od: 15-08-2010 Skąd: Edinburgh |
hej, nie zauważyłam nawet że wątek sie rozwija ;p niewiem jak to przeoczyłam ??;0
Też mysle że fajnie o psach pogadać i sie przyłączę chętnie. Ale mam pytanie, czy ktoś coś wie o zawodach husky które maja być 22-24 Stycznia? Ktos mi o tym pisał i nie pamietam kto i gdzie??! Druga rzecz, wpadłam na pomysl, że może nagram na wideo jak wygląda mój spacer z Kanu i będzie wtedy latwiej o analize. Chyba że może ktoś mieszka koło portobelo i chciałby sie przyłączyć do spacerów i podyskutować. Po trzecie jak czytam o tych "pseudo" specach co robią z psow jakieś mimozy i roboty (Szkoła Fennelowej i in.) to mnie trafia. Jak to stosowaliśmy na początku, to pies był na maca wyizolowany, patrzył na nas jak na idiotów jak żeśmy sie przez te drzwi cisneli przed nim, i bał sie przekroczyć progu sypialni, a wejście na fotel to była zbrodnia! Masakra jakaś;p Ostatnio ogladam na YT "Zaklinacza psów" Cesara Millan'a. Zastosowałam np co do ciągnięcia na smyczy kilka jego porad i mój haskacz potrafi NIE ciagnąć! Choć aby to robił trzeba go pilnować ciągle, ale da sie. Na początku jak z nim chodziłam to było tak, że byłam spieta i postresowana jak niewiem jak tylko ktoś krzywo spojrzał że mój pies do niego podszedł. A zdarzają się wg mnie niestety wredy, że tylko szukają okazji żeby kogoś op...ić, bo jak twój pies śmie podejść do mojego. Ale wyluzowałam i pytam sie tych ludzi co się takiego stało że mój pies przyszedł sie przywitać?? Ja niedam po sobie jechać bez powodu i umiem sie odgryźć bo mam taki charakter. I jak ja wyluzowałam i przestałam sie szczypać z każdym, to mój pies też wyluzował i nawet często omija niektore psy i właścicieli szerokim łukiem jak widzi że oni tylko czekaja na zadymę. Jak właściciel innych psów jest na luzie to te psy też są na luzie, a jak czują ze strony któregoś jakieś napięcie i złą energię, to się najczęściej też spinaja i reagują bójką. Pies jest odzwierciedlaniem właściciela, czuje jego energię która na niego wpływa. Nie mówie że może panować wolna amerykanka, ale właściciele powinni sie wyluzować i nawiązać dobrą, przyjacielską relacje ze swym psem. [ Ostatnio edytowany przez: Satya1 18-01-2011 16:50 ] |
Satya1 | Post #10 Ocena: 0 2011-01-18 17:13:40 (14 lat temu) |
Z nami od: 15-08-2010 Skąd: Edinburgh |
Poprostu ja mam problem ze zrozumieniem ljudzi, którzy idą z psem na spacer i co chwile tylko ryczą na te biedne psy "This way!", "come on!" lecą na przód, pies sie boi na innegospojrzeć, jak inny podleci to jest afera. To poco na spacer chodzą, niech je pod kloszema na ogrodzie trzymaja. Spacer to powinna być przyjemność, socjalizacja, zabawa. SOCJALIZACJA. JAk do nas jakiś piesek podleci zaj..ście, ja go pogłaskam, pobawie sie, Kanu pobiega z nim. Nigdy nie robie ludziom problemu. Cieszę sie że jakaś psina do nas podeszła, poznaliśmy kogoś nowego. Jestem na tolerancyjna. NIGDY nie robiłam nikomu problemu że piesek podszedł alebo że warknął na mojego. RAz sie na mojego rzucił wielki Malamut. Tak go wytarmosił w kałuży i przycisnął do ziemi że Kanu nie wiedział co sie dzieje. Wyglądało to na na jakąś masakre. Trwało kilka sekund. Po wszystkim Kanu wstał, otrzepał się i poszli w swoją stronę. Wyglądało to strasznie a Kanu nie miał nawet draśnięcia, był tylko nieco..hmmm... ubłocony. Właściciel malamuta był biały jak ściana. Pies mu sie ze smyczy zerwał. Ale teraz jak sie widzą, to sie spokojnie mijają. Więc uważam też, że pies powinien załatwić swoje sprawy, żeby do tego juz nie wracać. Miałam tak juz kilka razy. Ponieważ jak sie im przerwie to jak sie spotkają znow to będzie prawdopodobnie to samo. Ja nie mówie tutaj o psach chorych albo rasach agresywnych. To jest inna historia. Ja naprawdę jestem zmieszana co do tego czy nalezy psom zabraniać oznak agresji! Marszczenia nosa, warku. Czy należy im tych naturalnych odruchów zabraniać?? Czytałam niedawno o huskym, którego właściciele tak skutecznie oduczyli tych odruchów, że pies poprostu.. kąsał bez ostrzeżenia!
|