Postów: 103 |
|
|---|---|
| Nietypowa_Ona | Post #1 Ocena: 0 2010-05-27 20:24:19 (15 lat temu) |
 Posty: 23 
Z nami od: 27-05-2010 Skąd: Edinburgh |
Zastanawiam sie czesto jak to sie dzieje ze tyle osob nie moze spotkac tej "przypisanej" osoby, niektorzy mowia zeby nie szukac a samo sie znajdzie a niektorzy zeby dopomoc szczesciu, ostatnio nawet uslyszalam teorie ze moze jest za pozno, ze moze zaprzepascilo sie szanse............ ja tez zaczelam sie powoli nad tym zastanawiac, bo szczerze mi to zaczelo zwisac, myslalm ze jak jest ci pisany to sam sie zjawi, nie szukalalm i na sile nie szukam, czekam sobie spokojnie, ale sama nie wiem czy kiedykolwiek bedzie lepiej, czy wierzyc w bajki na bialym rumaku, w sumie ksiecia nie szukam
 ale ostatnio mnie dopadly czarne mysli........czy aby niczego po drodze nie przeoczylam? zawsze skupialam sie na wszystkim innym niz na tych sprawach, a zycie mija, ucieka......... a ja 27letnia babka, ktora miala tylko jednego faceta przez 2 lata i tyle uzyla, sama nie wiem czy bylo warto w zyciu byc taka, moze powinnam szalec, korzystac z zycia, niz zalowac teraz, bo samam nie wiem czy jeszcze szczescie sie do mnie usmiechnie czy mnie juz opuscilo, czy przeoczylam gdizes cos po dordze....
|
|
|
|
| ela_42 | Post #2 Ocena: 0 2010-05-27 20:37:17 (15 lat temu) |
 Posty: 1538
Z nami od: 21-06-2007 Skąd: Londyn |
czesto w zyciu bywa ze ma sie ciagle pod gorke ..., wiem cos o tym
zycze powodzenia SZCZESCIE samo Ciebie znajdzie |
|
|
|
| Nietypowa_Ona | Post #3 Ocena: 0 2010-05-27 20:43:55 (15 lat temu) |
Posty: 23
Z nami od: 27-05-2010 Skąd: Edinburgh |
Ela latwo ci powiedziec, na poczatku nie zwracalam na to uwagi ale to uwiera szczegolnie jak sie mnieszka samotnie w uk, czasami czuje sie zdana sama na siebie w obcym kraju mimo ze sie jako tako przyzwyczailam
|
|
|
|
Post #4 Ocena: 0 2010-05-27 20:55:19 (15 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| ciesza | Post #5 Ocena: 0 2010-05-27 21:01:51 (15 lat temu) |
 Posty: 9724
Z nami od: 29-08-2007 Skąd: MANCHESTER |
Moi znajomi natomiast twierdza, ze samotnych kobiet w UK to nie ma
A moze oni tez nie bardzo szukaja, tylko czekaja az ktoras zapuka do ich drzwi? Tylko jak ma to zrobic jak nie zna adresu? Powyganialam ich na portale randkowe, ale przestraszeni wrocili, bo tam ponoc same desperatki ![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
Temat samotnosci i odnalezienia drugiej polowki jakos ostatnio towarzyszy wiekszosci rozmow. Przyjechali, podbili swiat, zarobili kaske tylko jakos po drodze ta polowka im umknela. Tutaj jakos trudniej jes im ja znalesc, mimo tego, ze nie siedza w domach i sa dosc towarzyscy. Gdyby jaks pani byla zainteresowana na chwile obecna mam 3 na wydaniu
Najpierw cechy wspolne: OK 30, wyksztalcenie niepelne wyzsze, stala praca, zabawni
Roznia sie gabarytami
|
|
|
|
| |
|
| doritos | Post #6 Ocena: 0 2010-05-27 21:02:49 (15 lat temu) |
 Posty: 2108
Z nami od: 10-12-2009 Skąd: londyn |
Chcialabym miec takie problemy
Piszesz jakby juz Ci zycie przez palce ucieklo,jakbys miala z 60lat a Ty wciaz mloda jestes wiec zamiast sie zadreczac spruboj otworzyc sie na innych! Tyle jest ludzi w Twoim wieku szukajacych przyjaciol,chocby tutaj na forum.Zorganizujcie spotkanie,idzcie do baru lub na lody.Przy okazji druga polowa sie znajdzie.Siedzeniem w domu nic nie wskurasz a tylko w depresje popadniesz.A lata i owszem uciekaja wiec na co czekasz?Do dziela 
|
|
|
|
| Nietypowa_Ona | Post #7 Ocena: 0 2010-05-27 21:07:46 (15 lat temu) |
Posty: 23
Z nami od: 27-05-2010 Skąd: Edinburgh |
wiesz o to chodzi ze mam znajomych, czasami jak gdzies zrobimy wypad to przypaleta sie jakis samotniak
ale zazwyczaj taki gdzie sie nie dziwie ze nie moze znalesc nikogo, zazwyczaj sa to starzy kawalerzy ktorym sie w zyciu nie udalo, jacys naprawde niewyrojency, juz nie raz mnie kumpela swatala ehh szkoda mowic... po prostu nie moge trafic, a nie wybrzydzam z reka na sercu, dla mnie wyglad nie ma az takiego znaczenia
|
|
|
|
Post #8 Ocena: 0 2010-05-27 21:08:41 (15 lat temu) |
|
|
Anonim |
Usunięte
|
|
|
|
| Nietypowa_Ona | Post #9 Ocena: 0 2010-05-27 21:14:27 (15 lat temu) |
Posty: 23
Z nami od: 27-05-2010 Skąd: Edinburgh |
gabbyy tak na marginesie ladna z ciebie kobitka
wiem ze mozna tak pocieszac ze lepiej nie miec kogos zeby potem sie okazalo ze ta osoba byla mistaken tylko jakos nie widze zeby bylo naprawde cos ze mna nie tak ze po prostu nie moge trafic, moze to lud szczescia, w tym przypadku nieszczescia, umawialam sie pare razy na randki, ale osobniki plci przeciwnej to byly straszne niewypaly typu misiu prosto z silowni fura komora itd, nastepny wyciagnal kazda zlotowke ze mnie na randce, znaczy sie funta a ja mam zasady ze kazde placi za siebie a nie ja za niego, inny byl strasznie wierzacy i bal sie wlasnego cienia, bylo ich kilka
Dziewczyny a wy jak sobie radzicie? |
|
|
|
| ciesza | Post #10 Ocena: 0 2010-05-27 21:15:47 (15 lat temu) |
Posty: 9724
Z nami od: 29-08-2007 Skąd: MANCHESTER |
Cytat: 2010-05-27 21:07:46, Nietypowa_Ona napisał(a): ale zazwyczaj taki gdzie sie nie dziwie ze nie moze znalesc nikogo, zazwyczaj sa to starzy kawalerzy ktorym sie w zyciu nie udalo, jacys naprawde niewyrojency A czy ci "starzy kawalerzy" to moze w twoim wieku sa? Akurat ta wypowiedz zabrzmiala niezbyt milo. W kazdym badz razie powodzenia |
|
|
|
Wczytuję dane...