Postów: 44 |
|
---|---|
Post #1 Ocena: 0 2008-11-15 20:14:16 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #2 Ocena: 0 2008-11-15 20:22:26 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Watpliwie, zeby w pokoju ktos pozwolil Ci trzymac psa. Po prostu jak bedziesz szukala nieruchomosci to informujesz od razu, ze masz psa i szukaja odpowiedniej nieruchomosci dla Ciebie. Wieksze szanse powinny byc z domem niz mieszkaniem w bloku.
Carpe diem.
|
Post #3 Ocena: 0 2008-11-15 20:50:30 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Richmond | Post #4 Ocena: 0 2008-11-15 20:58:24 (16 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Musisz szukac, szukac i jeszcze raz szukac. Zawsze jest jakis landlord, ktory zgodzi sie. Byc moze bedzie latwiej jak mieszkanie bedzie nieumeblowane, bo wtedy wlasciciel nie martwi sie o ewentualne zniszczenie mebli.
Carpe diem.
|
yacoob | Post #5 Ocena: 0 2008-11-15 21:12:38 (16 lat temu) |
Z nami od: 16-10-2008 Skąd: dorset |
Mój znajomy miał podobną sytuacje. Uparł się że przywiezie psa z Polski no i mu się udalo. Jedno co wiem to to ze przez agencje bardzo ciezko znalesc mieszkanie z pozwoleniem na "pets". On dogadał się bezpośrednio z landlordem i dostał pozwolenie na psa. Myślę że w twojej sytuacji jedyne wyjście to szukać ogłoszeń w prasie i próbować dogadać się bezpośrednio z landlordem. W agencji zawsze ci powiedzą "sorry but landlord..."
![]() |
|
|
Jaacek | Post #6 Ocena: 0 2008-11-15 21:16:52 (16 lat temu) |
Z nami od: 14-08-2006 Skąd: Londyn |
Czesc
Wynajmowalem kiedys mieszkanie z agencji.Prawie przez 2 lata nikt sie tam nie pojawil i moglem tam trzymac nawet slonia.Tam jeszcze nie mialem zwierzaka.Potem mialem dom z agencji.Kolejne 2 lata i tylko raz pojawili sie na kontroli,oczywiscie wczesniej informujac mnie o tym.W tym domku mialem juz moja labladorke.Oczywiscie o niczym nie informowalem agencji.Po co ich denerwowac.Teraz mam mieszkanie od prywatnego najemcy.On wiedzial o mojej suni od poczatku ale na szczescie nie ma nic przeciwko psom,czyli mozna miec psa i znalezc mieszkanie.Powodzenia |
Post #7 Ocena: 0 2008-11-15 22:02:39 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
yacoob | Post #8 Ocena: 0 2008-11-15 22:28:46 (16 lat temu) |
Z nami od: 16-10-2008 Skąd: dorset |
Nie chcę cię dołować ale ja mam kontrole z agencji co 4 miesiące. No ale tobie może się poszczęścić. Ja tylko żałuje że moja sunia musiała wylądować schronisku. To była chyba najgorsza decyzja w moim życiu dlatego z całego serce życzę ci powodzenia. Teraz wiem że gdybym mógł cofnąć czas to na głowie bym stanął żeby ona była tutaj. Nie chcę cie straszyć ale angole są jeszcze gorsi od Polaków pod względem "życzliwego poinformowania". (Jeżeli rozumiesz o co mi chodzi).Pozdrawiam.
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Post #9 Ocena: 0 2008-11-15 22:49:18 (16 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
karjo1 | Post #10 Ocena: 0 2008-11-15 23:02:50 (16 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Sorina, czesto dom kosztuje tyle samo co mieszkanie. Landlorda mozesz "uglaskac" wyzsza kaucja, ubezpieczeniem psa (pokrywa ewetualne szkody, a ze wzgledu na horrendalne koszty weta jest wrecz niezbedne).
No i szukac ogloszen bez adnotacji "no pets", dogadac prawie do konca i na ostatek byc ciezko "zdziwiona", ze o drobiazgu - pies zapomnialas wspomniec ![]() Tu masz stronke: http://www.petfriendlyrentals.co.uk/ A co do ludzi wyrzucajacych futra, bo dziecko, wyjazd itp., cudnie by bylo gdyby byli objeci zakazem posiadania zwierzat dozywotnio... Rece po prostu opadaja, jakby dorosla osoba nie mogla przewidziec, ze opieka nad zwierzakiem to kilkanascie lat, mimo pewnych zmian w zyciu, jak sie chce, to wszystko mozna... A nie pojsc najlatwiejsza droga, bez odrobiny kaca moralnego... |