w polsce mialas opieke lekarza przez 9 miesiecy nie wazne czy ciaza przebiegala normalnie czy nie. masz racje wystarczy polozna przy porodzie. w polsce masz wizyte u lekarza okolo raz na miesiac i to jest tylko twoj wybor czy prywatnie czy do przychodni, ale opieke masz. Dziwi mnie to ze sie wypowiadasz jak nie urodzilas tutaj. to ze mi ktos zrobil badanie krwi to zadna opieka nikt nawet nie pamieta twojego imienia. moim zdaniem spedzenie w szpitalu w sumie miesiaca z powodu silnych wymiotow i odwodnienia nie jest calkiem normalne. przez ten czas codziennie inny lekarz przychodzil i zadawal te same pytania przepisywal inne leki i wyrazal inna opinie kompletnie sprzeczna z ta ktora wyrazil inny dzien wczesniej. to nazywasz opieka?? moja coreczka urodzila sie 6 tygodni za wczesnie i ostatnie 2 tygodnie ciazy spedzialm w szpitalu o lekarza trzeba bylo sie prosic tak samo jak i o polozna. moglabys powiedziec ze mam pecha, gdybym byla jedynym przypadkiem ale nie jestem, moja znajoma (angielka) czekala na lekarza (ktory powiedzial zaraz wroce) 24godziny.sam porod koszmar polozna niewiedziala co robi lekarz pytal polozna co robic. potem zle odczytali puls dziecka pomylili z moim no ale sa tak wyksztauceni ze obsluge prostego urzadzenia chyba powinni znac. nie wiem czy ogladalas moze program Panorama na BBC1 na temat sluzby zdrowia a szczegolnie opieki nad przyszlymi mamami- apewniam nie jestem pechowcem tu tak jest na codzien! moja coreczka byla przez 2 tygodnie na oddziale specialnym i sie naogladalam jak pielegniarki zamiast sie zajmowac dziecmi spedzaly czas na internecie ogladajac buty.

Usunięte

wiesz nuska,ja Cie moge podziwiac za pewnosc siebie i zdecydowanie twarde stapanie po ziemi jak to mowia,ale nie kazda z nas taka jest,nie kazda radzi sobie z lekami i brakiem poczucia bezpieczenstwa.Jak wiele jest kobiet w ciazy,tak wiele roznych przypadkow,czesto nieszczesc,wiec nie mozna kogos oceniac,raczej lepiej poradzic,to na pewno bardziej pomoze..pozdrawiam

Usunięte

Usunięte

wiesz co nuska?mam 35 lat i jestem stara dupa,hahaha ale jestem z leka przerazona,pewnie wynika to z tego ze nie nie wiem co mnie tu czeka.Mam jeden porod za soba w Polsce ,daaaawno temu i chcialam o nim zapomniec,teraz wszystko staje mi przed oczami bo mam w sobie baby co ma 2,5cm,hihi
pare m-cy temu wykryto u mnie miesniaka w macicy,setka pytan chodzi mi po glowie,zwyczajnie sie martwie,czy nie bedzie to zagrozeniem dla dziecka?...
dziewczyny ktore znam w swojej oklicy ciagle narzekaja,trudno sie zorientowac czy sa zadowolone z opieki tutaj czy nie wiec czytam te strony,i czytam i czytam...hahaha
nic,mam nadzieje,ze po wizycie w przychodni poczuje sie pewniej,choc zastanawiam sie czy nie jechac mimo wszystko na badania do Polski..
to mile ze piszesz dzieczynom ktore szpitale itd,mnie sie to nie przyda,mieszkam nad morzem,pozdrawiam

Usunięte

hahahahaha
idz po test,tzrymam kciuki by bylo tak jak chcesz
dzieki!

Usunięte

to nie jest tak rozowo jak wymieniasz ktore szpitale sa zle a ktore dobre! ja rodzilam w chelsea w londynie szpital jeden z lepszych i lepiej wyposazonych (jeden z lepszych oddzialow noworodkowych w angli) doba w tym szpitalu prywtnie kosztuje 500 funtow za dobe i kazda szanujaca sie angielka chiala by tam rodzic na poczatku ciazy bylam pod opieka UCH tez jeden z lepszych szpitali w londynie i bylo to samo. nawet karaluchy biegaly po sali. ja nie wypowiadam sie na temat sluzby zdrowia w polsce bo nie rodzialm w polsce.tu jest za duzo lekarzy i pielegniarek na jednym oddziale i nie umieja sobie prostych informacji przekazac. w polsce z dzieckiem idziesz do pediatry i zajmuje sie tym dzieckiem do 15 roku zycia a ty gp zajmuje sie wszystkimi zero specjalizacji. rozmawialam ze studentami medycyny i ich zdanie jest takie ze po co ma sie uczyc specjalizacji bo bedzie GP i tam za przepisywanie paracetamolu najlepiej zarobi a sie nie narobi- i gdzie to powolanie?? tu tez liczy sie kasa! a co do wyboru szpitala to nikt nie wysle cie do szpitala na podstawie twojego pochodzenia tylko wedlug niejsca zamieszkania. co do tlumaczy to sa ale jakos jak rodzilam to pech chcial nie bylo takiej osoby. a w szpitalu racja nie mozesz siedziec cicho bo nikt nic nie zrobi wiec dziennie sie prawie trzeba bylo wyklucac o lekarza jedzenie polozna i to jest normalne ?? tez nademna zebralo sie 5 lekarzy w tym 2 profesorow i co z tego jak nic to niedalo. jak odeszly mi wody i skorcze sie nasilaly lekarka stwierdila ze udaje (po raz pierwszy ja widzialam)zadawala pytania co i jak jaka historia zamiast wziac notatki i sobie przeczytac albo zapytac poloznej czy innego lekarza. i tak to wyglada codziennie inny lekarz i te same pytania bo nikt nie spedzi 2 minut zeby przeczytac notatki. albo jednego dnia ktos mi wpisal w notatkach ze urodzialm a ja jeszcze tydzien lezalam na oddziale!