2020-03-17 13:36:36, ZlotaPerla1 napisał(a): Oblężenie sklepów trwa - wszyscy starcy na zakupach, starcy w kawiarniach, całe rodziny z dziećmi które nie zostały wysłane do szkoły, puste półki wszędzie.
Nawet nie chce mi się wyobrazić co się dzieje w większych miastach, jak u nas taki młyn!
Nie lepiej. Byliśmy dziś w dość dużym Morrisonie. Z mięsa była tylko wieprzowina, nie na ryżu, makaronu, fasoli w puszkach, zostało kilka kilogramów mąki. Jajek było dużo, ale zaraz też nie będzie bo niektórzy kupowali po kilka dużych wytłaczanek, nie wiem po co Kupiliśmy proszek do prania, bo się kończy, szampon do włosów i jakieś owoce i warzywa na kilka dni.
Karma dla psów i kotów też była.
Ale z papierów to już nawet kuchennego nigdzie nie można dostać, podobne jak pudełeczek z chusteczkami.
Tyle rzeczy kończy się tak niespodziewanie: pieniądze, urlop, młodość i sól.
2020-03-17 16:09:30, Wielim napisał(a): O co chodzi z tymi pełnymi sklepami ? Wczoraj byłem wieczorem w Sainsburys o 21.50 , dużym Sainsburys . Ludzi mało , fakt brakowało tego co akurat chciałem kupić - mydła jakieś antybakteryjnego i mleka UHT w kartonach , ale wszystko inne było , kupiłem litr rumu i litr wódki na wypadek końca świata i zostałem wyproszony ze sklepu przez pracownika krzyczącego do wszystkich ze juz po 22 , prosze do kasy, jutro też jest czynne . Kilka dni temu byłem w dużym , bardzo dużym Tesco też jakoś ludzi nie widziałem
To my chyba w innym Grays mieszkamy hehe. Kolejki w morrisonie nieziemskie wczoraj z rana za to podstawowych produktów brak. To samo aldi. Papieru i mydła wszędzie brak. A co do Tesco, to jeśli mówisz o tym w Lakeside to tam dopiero cyrki są! Już nawet nie są otwarci cała dobę, tylko zamykają wcześniej, bo nie da rady normalnie przyjac towaru - ludzie wyszarpują z klatek, rozrywają opakowania itd
Ja bylam dzisiaj w Waitrose okolo 7.40 rano i bylo troche ludzi, ale nie bylo kolejek, polki z papierem i chusteczkami puste, ale mieli papier toaletowy w koszyku dostawczym i mowili, ze kazdy klient moze kupic jedna paczke (9 rolek). Mleka UHT dalej nie ma, reszta w sumie byla. Ogolnie sklep wygladal na dobrze wyposazony. Wczoraj jak bylam wieczorem, to nie bylo juz kurczaka, ale dzisiaj juz byl. Na parkingu bylo duzo miejsca, ale mam niejasne wrazenie, ze wiekszosc parkowala na wyzszym poziomie, zeby potem nie korzystac z windy. Ja zawsze parkuje na parterze, nawet nie bylam nigdy wyzej.
W Morrisonie bylam o 8.00 (jest naprzeciwko), puste polki, pusty sklep.
Okolo 11.00 spotkalam sasiadke wracajac ze sklepu i mowila, ze w Morrison kolejka na pol godziny do kasy. Potem jechalam samochodem przez centrum okolo 13.00 i byla juz pustka w miescie, pewnie wykupili wszystko ze sklepow i siedza w domu.
Sasiadka, z ktora rozmawialam ma pewnie okolo 70 lat i mowila, ze powinna sie odizolowac od reszty, z racji wieku. Potem rozmawialysmy o tym, ze jej corka pracuje z domu, ale dzieci chodza ciagle do szkoly. To co to za izolacja starszej osoby, jak mieszka w jednym domu z dzieckiem, ktore do tej pory chodzilo do szkoly?
Od jutra chyba zamykaja niektore szkoly dla wybranych rocznikow, widzialam cos w lokalnych ogloszeniach.
Szczerze mowiac, to nie planuje nigdzie wychodzic, poza sklepem ogrodniczym, zeby przywiezc troche towaru na kolejne dni. Mam nadzieje, ze go nie zamkna. Tam jest i tak zawsze pustka, wiec nie trzeba specjalnie odsuwac sie od innych.
Tesco extra,centrum miasta,wygladalo jak po wizycie wikingow albo hunow.
Maka,puszki,ryz,mleko i oczywiscie papier toaletowy wymiecione do zera.Zostal ryz 2kg po 8£,fasolka w pomidorach i jajka wielkanocne.
NIEWIARYGODNE ,ostatni raz takie sklepy widzialem w 1989r,w Polsce.... z tym ze sa pewne roznice.
Czekolady w kazdej postac,alkoholu,kawy i cytrusow nie brakuje.
aha jeszcze jedno,na polkach z artykulami chodliwymi ,pojawily sie kartki -sprzedajemy 5 sztuk na osobe...
@ksiezniczka, bo Wielim wieczorem byl i tylko alkohole kupowal (a mowiles, ze od czasu slubu spowazniales! ; )
Czyli, zeby za 2 tygodnie dostawa byla, to dzis trzeba online zamawiac? ; )
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
Miała być osiągnięta odporność stadna, więc zacząć trzeba od paniki stadnej. Tak samo jest w naturze. Drapieżnik płoszy słabsze nerwowo osobniki a te wpadają w panikę i zaczynają biegać po sklepach pociągając za sobą kolejne i kolejne. Na końcu to spłoszone stado zadeptuje silniejsze psychicznie osobniki, które usilują wszystkich uspokoić i pędząc dalej na oślep wpada do rzeki pełnej krokodyli.
Silniejsze psychicznie gatunki zbierają się w grupie chroniąc te słabsze osobniki w środku i nie dają się zastraszyć drapieżnikom.
Natura zawsze podaje najlepsze rozwiązania.
Wykanczaja male biznesy- moja szkola mma musiala zawiesic dzialalnosc dopoki to sie nie skonczy, bo ludzie wycofuja wplaty- sie boja zgomadzen
tak samo male silownie robia co moga zeby klienci nie likwidowali czlonkostwa,
Magowie byli ludźmi cywilizowanymi, o wysokiej kulturze i wykształceniu. Kiedy mimowolnie stali się rozbitkami na bezludnej wyspie, natychmiast zrozumieli, że najważniejszą rzeczą jest zrzucenie na kogoś winy.
Ostatni Kontynent, Terry Pratchett
2020-03-17 16:09:30, Wielim napisał(a): O co chodzi z tymi pełnymi sklepami ? Wczoraj byłem wieczorem w Sainsburys o 21.50 , dużym Sainsburys . Ludzi mało , fakt brakowało tego co akurat chciałem kupić - mydła jakieś antybakteryjnego i mleka UHT w kartonach , ale wszystko inne było , kupiłem litr rumu i litr wódki na wypadek końca świata i zostałem wyproszony ze sklepu przez pracownika krzyczącego do wszystkich ze juz po 22 , prosze do kasy, jutro też jest czynne . Kilka dni temu byłem w dużym , bardzo dużym Tesco też jakoś ludzi nie widziałem
To my chyba w innym Grays mieszkamy hehe. Kolejki w morrisonie nieziemskie wczoraj z rana za to podstawowych produktów brak. To samo aldi. Papieru i mydła wszędzie brak. A co do Tesco, to jeśli mówisz o tym w Lakeside to tam dopiero cyrki są! Już nawet nie są otwarci cała dobę, tylko zamykają wcześniej, bo nie da rady normalnie przyjac towaru - ludzie wyszarpują z klatek, rozrywają opakowania itd
W Sainsburys wczoraj byłem akurat na Becton przy A13 bo tam laduje taksówkę szybką ładowarką i mogę iść do sklepu . Na półkach wszystko było oprócz wspomnianych przeze mnie produktów - mleka UHT i wszelkiego rodzaju mydeł , może brakowało czegoś jeszcze , nie zwiedziłem całego sklepu który jest dość duży , pracownik mnie pospieszał a ja musiałem mieć alkohol na wypadek końca świata .
Tesco chodzi mi o duże Tesco na Rainham , niedaleko polskiego kościoła , jeszcze w sobotę wieczorem pełne półki .
Co do sklepów w Gray's żona była w piątek w dwóch polskich sklepach , Morrisonie i Aldim . O ile w polskich sklepach i Morrisonie było pełno wszystkiego , to w Aldim były braki . Przypominam , że to była sytuacja na piątek rano
Może wiesz gdzie można kupić suche drożdże? Bo mamy maszynę do chleba , może na wypadek apokalipsy wypadałoby ją odkurzyć , tylko żona nigdzie nie może drożdży dostać .
PS polska piekarnia w Purfleet nadal sprzedaje pyszny polski chleb po południu
![:-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ":-]")
Wczytuję dane...