2020-03-18 11:45:56, keramczak napisał(a):
Nie moje ,ale brzmi logicznie.
Zacytuję genialne stwierdzenie - wypłaszczamy krzywą. Wirus SARS-CoV-2 powodujący chorobę COVID-19 jest wirusem wysoce zaraźliwym ale nisko patogennym. Wstępnie szacuje się R0 (współczynnik zaraźliwości) na poziomie 2,2 (zwykła grypa ma 1,3 - to średnia ilość osób infekowanych przez jednego zainfekowanego). Niska patogeniczność oznacza jednak, że nie jest on wirusem wywołującym groźną chorobę. Niestety - JAK WIĘKSZOŚĆ WIRUSÓW - czasem atakuje także drogi oddechowe i może spowodować zapalenie płuc. A to ono jest groźne dla osób w podeszłym wieku. Koronawirusy to nic nadzwyczajnego. Towarzyszą nam od zarania ludzkości. Jest ich wiele a raz na jakiś czas pojawia się nowy. Dla przykładu - stale wśród nas są np: HCoV-NL63, HCoV-OC43, HCoV-229E Właściwie KAŻDY człowiek miał infekcję KAŻDYM z tych koronawirusów jeszcze zanim poszedł do szkoły. Kolejne infekcje są coraz łagodniejsze. Obecny wirus SARS-CoV-2 jest tak samo niegroźny jak tamte. Jest tylko jedna różnica. Na tamte wszyscy dorośli już chorowali. Zaś SARS-CoV-2 jest nowy - nie chorował na niego jeszcze nikt. Jeżeli TERAZ zachorują na niego wszyscy JEDNOCZEŚNIE, to nawet ten mały odsetek poważnych przypadków u ludzi starszych, CAŁKOWICIE ZATKA SZPITALE. Wówczas nie wszystkim z nich da się pomóc. A wysyp poważnych zapaleń płuc u starszych spowoduje wzrost śmiertelności. To oznacza właśnie wspomniane wypłaszczenie krzywej - spowalniamy rozprzestrzenianie wirusa aby dać szansę naszym dziadkom i babciom zachorować po kolei - aby otrzymali należytą pomoc medyczną. Tej pomocy wielu z nich by nie otrzymało gdyby zachorowali wszyscy jednocześnie. Należy jednak zdać sobie sprawę z tego, że kwarantanna NIKOGO nie uchroni przed infekcją. I TAK - PRĘDZEJ CZY PÓŹNIEJ - ZAINFEKOWANI ZOSTANĄ WSZYSCY. Ja, Ty, nasze rodziny, sąsiedzi i znajomi itd. Większość nawet o tym się nie dowie, bo przesiedzi katarek w domu. Dlatego pamiętajcie - nie siejmy paniki. Ten wirus to nic innego jak zwykłe przeziębienie. Izolujemy się aby spowolnić jego rozprzestrzenianie - a nie żeby się przed nim uchronić. I tak się nie da
Nie moje ,ale brzmi logicznie....nie siejmy paniki. Ten wirus to nic innego jak zwykłe przeziębienie..."
OK, ale albo to jest "zwykłe przeziębienie" albo nie.
Jak sie ma Twoja matematyka do pozostalych MLODYCH i starszych którzy wymagają opieki zdrowotnej niezwiązanych z korona...
Zawalony szpital to zero pomocy dla dzieci wymagajacych operacji, zabiegow itd.
Co z rolnictwem? Zaraz czas obsiewania a jak mechanik nie naprawi a rolnik w łóżku lub gorzej.
Miliony ludzi chorych na cukrzycę, cisnienie, astme, itd to wlasnie Ci utrzymujący ruch w serwisach i uslugach, czyli to nie "zwykłe przeziębienie"
Jak zwykle, wpadasz walniesz cos nie czytajac wczesniejszych postow. Znikasz a potem znowu to samo. Zobacz wczesniej: Demeyer powiedział, że szpital coraz częściej przyjmuje pacjentów w wieku od 30 do 50 lat, bardzo chorych pomimo "czystej" historii medycznej. Czyli nie tylko "...ten mały odsetek poważnych przypadków u ludzi starszych..."
Podaj źródło. Gdzie pisze ze R0 jest 2.2?
[ Ostatnio edytowany przez: ParaDox 18-03-2020 13:26 ]