...But is Sweden really suffering very, very badly in comparison to other countries that have imposed severe restrictions? Is it really imperative that they change course and fall in line with what most other countries have done?
Or do these calls proceed from a different motive entirely: a fear that Sweden’s comparatively measured approach of dealing with Covid-19 without introducing the most draconian civil restrictions ever seen and without crashing its economy might actually work and in so doing show the response of other countries to have been wildly disproportionate?...
All truth passes through three stages: First, it is ridiculed. Second, it is violently opposed. Third, it is accepted as self-evident
Tak się walczy i pokonuje koronawirusa. Oto Tajwan (nie mylić z Chinami), stan na dzień dzisiejszy: 393 przypadki i 6 zgonów i to wszystko bez żadnego lockdownu. Kraj działa normalnie, otwarte są szkoły, zakłady pracy, sklepy, restauracje itd. Niestety Europa i USA muszą się jeszcze wiele nauczyć. U nas wszystkich przyjezdnych witano z otwartymi ramionami. Czekano aż pojawi się pierwszy zarażony żeby potem w panice szukać z kim miał kontakt a tam jak tylko odkryli co się dzieje w Wuhan, to od razu zaczęli kontrolować wszystkich przyjezdnych, izolować chorych, wstrzymali eksport maseczek żeby mieć wystarczający zapas dla siebie. Byli minimum 2 miesiące do przodu w stosunku do nas a pseudo eksperci przewidywali, że to Tajwan stanie się drugim po Chinach największym ogniskiem wirusa. Tymczasem jest kompletnie na odwrót, najgorzej jest w krajach oddalonych tysiące kilometrów od Chin. Azjatycka mądrość, zorganizowanie i dyscyplina społeczeństwa wygrała z zachodnią pychą i postawą typu: ''my wiemy wszystko najlepiej a reszta świata to ciemnota''. Niestety, teraz to my jesteśmy w czarnej D
2020-04-14 15:09:10, Richmond napisał(a): Inna kultura, noszenie maseczek jest u nich standardem, jak ktoś jest chory.
Przede wszystkim mają więcej pokory i szybko się uczą. Byłem na Tajwanie przez 2 tygodnie i jest to niesamowity kraj, bardziej podobny do Japonii niż do Chin, ludzie są zdyscyplinowani i nie udają, że pozjadali wszystkie rozumy. Wiedziałem, że jeśli ktoś ma sobie poradzić z tym wirusem, to będą właśnie Tajwańczycy. Raz, że wyciągnęli wnioski po SARS z 2003 roku a dwa, że oni najlepiej znają chińskie kłamstwa i sztuczki, nie ufają im tak jak nasi politycy.
Czy model szwedzki się sprawdzi poczekać trzeba ze 2-3 tygodnie. Pogoda fajna, dużo się dzieje, myślę że są trichę z tyłu. Pierwszy przypadek co prawda już 4 lutego ale na dzisiaj ponad 11tys potwierdzonych zakażeń. Pomiedzy 2 a 10 kwietnia liczba sie podwoiła z 5 tys do 10 tys. co wskazuje, że bedzie rosło.
I never thought I’d live in a world where people are so afraid of dying that they stop living..
W Niemczech pozamykali sie w podobnym czasie do UK, a mimo to nie maja tylu ofiar. Minal prawie miesiac od mojej wizyty, kiedy to tlumy byly wszedzie i nie widac skutkow tego.
Oczywiscie oni wiedza kto ma siedziec w domu, bo testuja masowo, a w UK lekarze i key workers zarazaja wszystkich dookola.
Niemcy powoli beda powoli otwierac sie i wracac do pracy niedlugo. Moze powinnam poszukac jakiegos zlecenia we Frankfurcie.
Pytanie - Niemcy się otworzą i zaczną przyjeżdzać ludzie np. z UK. Będą testować wszystkich na wjeździe?
Przecież w tej całej układance chodzi o to, by wygasić covida we wszystkich krajach i dopiero rozpocząć wędrówki ludów, inaczej będzie to co już było przerabiane.
Wybaczcie, trochę obrazków:
Według niektórych szacunków jeśli lockdown w obecnym wydaniu potrwa do połowy/ końca maja brytyjska gospodarka może się skurczyć aż o 35%. Idą ciężkie czasy.