2019-01-16 15:44:36, ZosiaS napisał(a):
2019-01-15 19:01:56, camilius napisał(a):
Zosiu - litości Tę dziewczynę pytano o obuwie ale w AGENCJI podczas rejestracji !!! Oświadczyła,że ma swoje a wysłali ją " na minę"
Po prostu agencja paliła zwyczajnie głupa i tak były wytresowane te ze "wschodnim akcentem" aby tak mówić i świadomie wprowadzać w błąd...
Rzeczywiście, nie zwróciłam uwagi na to, że w kolejnym poście piszesz, że zabroniono jej mieć własne obuwie już na miejscu, w przetwórni/fabryce.
Wynika z tego, ze problem jest w komunikacji pomiędzy agencją i fabryką. Jednak nie uzasadnia to globalizowania i pisania o brudasach itp.
2019-01-15 19:01:56, camilius napisał(a):
Nikt nie będzie dzwonił do PIP-bo tutaj coś takiego nie istnieje a HSE jest od bardziej złożonych spraw pracowniczych...
Ale Ty dzwoniłeś, prawda
2019-01-15 19:01:56, camilius napisał(a):
Pozdrawiam.
Również
Witam.W pierwszej kwestii to nie jest wina złej komunikacji agencja-firma tylko prymitywne przepisy ( cytuje je <okazje> w drugim wpisie na tym forum A jeżeli ciebie uraża określenie brudas,to chyba nie byłaś w Holandii,gdzie o Brytyjczykach mówią powszechnie-luiaards van het eiland...
W kwestii drugiej nigdzie nie dzwoniłem bo ta dziewczyna jest dla mnie obcą osobą,a poza tym znajomy mówił,że pracuje w hurtowni obuwia i jest bardzo zadowolona
Po trzecie-pozdrawiam