Str 3 z 5 |
|
|---|---|
| Monika10 | Post #1 Ocena: 0 2018-07-18 21:28:32 (7 lat temu) |
 Posty: 112 
Z nami od: 12-07-2016 Skąd: London |
Mam 175cm i wage z przed ciazy 62kg na dzien dzisiajszy 67kg a jestem 25 tygodniu. wiec nie wiem czy poprawnie tyje bo moja midwife mowi ze tak tak i nic konkretnego
|
|
|
|
| NightFury | Post #2 Ocena: 0 2018-07-18 21:30:31 (7 lat temu) |
 Posty: 1311
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
Możesz mieć jedna osobę na sali tak wiec maz był ze mną. Poszedł odciąć kawałek pępowiny i obejrzeć mała.
Opieka super. Położne tutaj sa wszędzie zajęte ale moje spisały sie na medal. Opieka nad noworodkiem w nocy należy do mamy ale ponieważ ze mną nie dało sie sensownie rozmawiać to kazały mi spać a same mi mała karmiły i przewijały. Dzidziuś w porządku. Szpital mi ja wytarł (taka procedura) i na początku ubrał. Dali skóra do skory...luz bluz. Pokazali nam jak przewijać i jak karmić. Jak coś potrzebowałam to miałam. Oddział cesarek powinien być odrębny od standardowej porodówki tak wiec wszystko tam jest bardziej przewidywalne. Jednakże położne sa wszędzie bardzo zajęte wiec ja sie starałam prosić je jak najmniej. Wszystkie jednakże były profesjonalne i pomocne. No i przede wszystkim miłe. Kto cię straszy i czym? Mnie nikt ze szpitala ańi razu niczym nie straszył..nie wolno im bo jeszcze ze stresu coś ci sie stanie. Music leads me through my life
|
|
|
|
| ZlotaPerla | Post #3 Ocena: 0 2018-07-18 21:31:26 (7 lat temu) |
Posty: n/a Konto usunięte |
Na razie jest ok
 super waga.
A ty pytalas sie midwife jakie masz szanse na cesarke? |
|
|
|
| Monika10 | Post #4 Ocena: 0 2018-07-18 21:35:51 (7 lat temu) |
Posty: 112
Z nami od: 12-07-2016 Skąd: London |
Moja midwife juz w 12 tyg skierowala mnie do szpitala na rozmowe z inna szpitalna midwife i pojechalismy z mezem i jak ta zaczela ze dziecko urodzi sie bez oddechu, ze z astma ze ja dostane krwotoku ze zakarzenia etc to ja poprostu balam sie jeszcze bardziej a potem jak rozmawialysmy o porodzie naturalnym to ona ze wszystko super i cacy jak zapytalam o rodzenia naturalne gdzie dzieci rodza sie z niedotlenieniem i obrazeniami etc to ona ze no tak zdarza sie ale cesarka jest gorsza no i gadaj z taka.
|
|
|
|
| Monika10 | Post #5 Ocena: 0 2018-07-18 21:37:12 (7 lat temu) |
Posty: 112
Z nami od: 12-07-2016 Skąd: London |
tak pytalam i dlatego ze moje obawy zglosilam juz na poczatku ciazy kolo 12tyg i wyjasnilam czego sie boje powiedziala ze jesli sie zdecyduje to pod koniec sierpnia mam podjac decyzje i wtedy oni wszystko zaplanuja i skieruja mnie na spotaknie z lekarzem by ustalic szczegoly
|
|
|
|
| |
|
| NightFury | Post #6 Ocena: 0 2018-07-18 21:37:53 (7 lat temu) |
Posty: 1311
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
Cytat: 2018-07-18 21:28:32, Monika10 napisał(a): Mam 175cm i wage z przed ciazy 62kg na dzien dzisiajszy 67kg a jestem 25 tygodniu. wiec nie wiem czy poprawnie tyje bo moja midwife mowi ze tak tak i nic konkretnego Jak możesz to sobie o tym zapomnij. Każda kobieta ma inaczej. Tutaj mierzy sie odwód brzucha zeby zobaczyć czy dziecko prawidłowo przybiera na wadze. Z wykresu wyszlo mi ze moje dziecko będzie miało 3,7 kilo a wyszło 4,4 bo mała tak sie ładnie zwinęła ze do samego końca nikt nie przypuszczał. A w pierwszych dniach po ciąży to czego oczekujesz? Ze spowrotem w stare dżinsy wskoczysz? To sie nie uda bo jak ktoś słusznie zauważył macica potrzebuje czasu zeby sie obkurczyc. Możesz tez pod koniec ciąży spuchnąć tak, ze nie będziesz wiedziała jak i kiedy. Tak wiec wsadź te pomiary w jakaś nieużywana książkę i ciesz sie dzieckiem a nie stanem twojego brzucha po. Music leads me through my life
|
|
|
|
| NightFury | Post #7 Ocena: 0 2018-07-18 21:43:40 (7 lat temu) |
Posty: 1311
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
Cytat: 2018-07-18 21:35:51, Monika10 napisał(a): Moja midwife juz w 12 tyg skierowala mnie do szpitala na rozmowe z inna szpitalna midwife i pojechalismy z mezem i jak ta zaczela ze dziecko urodzi sie bez oddechu, ze z astma ze ja dostane krwotoku ze zakarzenia etc to ja poprostu balam sie jeszcze bardziej a potem jak rozmawialysmy o porodzie naturalnym to ona ze wszystko super i cacy jak zapytalam o rodzenia naturalne gdzie dzieci rodza sie z niedotlenieniem i obrazeniami etc to ona ze no tak zdarza sie ale cesarka jest gorsza no i gadaj z taka. Cesarka gorsza bo droższa. Ja tysiąc razy wole cesarkę niż poród naturalny gdzie wszystko sie może zdążyć. Niedotlenienie, wykręcone raczki, złamane obojczyki. Moja mała urodziła sie różowa, okrąglutka i zadowolona. Mam zdjęcia jak ktoś nie wierzy. Nie to co te powyciągane naturalnie rodzone dzieci. Wybór jest każdego indywidualny ale jak tam wole cesarkę. Jak chcesz to idź do położnej i upieraj sie przy cc. Ich obowiązkiem jest próbować cię zniechęcić a twoim jest nalegać. Taka mała medyczna potyczka
Ja w ogóle nie wątpiłam jaka będzie decyzja i wszystkie ich argumenty zbijałam na samym początku. Końcowa wizyta wyglądała tak ze konsultantka podniosła oczy znad biurka, chwyciła za telefon i juz dzwoniła na oddział zeby mi zaklepać termin. Żeśmy długo uzgadniamy cze naprawdę chce piątek 13 czy jednak lepszy poniedziałek 16 Music leads me through my life
|
|
|
|
| Monika10 | Post #8 Ocena: 0 2018-07-18 21:44:13 (7 lat temu) |
Posty: 112
Z nami od: 12-07-2016 Skąd: London |
bardzo chcialabym sie cieszyc ale jak sluchasz tylko negatywy ze albo co ci sie stanie albo co dziecku sie stanie to ja do mojego terminu zwarjuje. Juz po nocach nie spie i jakos nie mialam oparcia z nikogo strony tylko kazdy jeszcze bardziej mnie nakrecal.
|
|
|
|
| Monika10 | Post #9 Ocena: 0 2018-07-18 21:47:28 (7 lat temu) |
Posty: 112
Z nami od: 12-07-2016 Skąd: London |
to wlasnie powiedzial mi moj maz ze oni chca zaoszczedzic i dlatego tak zniechecaja, bo straszyla mnie chyba wszystkim i jak po godzinie dalej mowilam ze chyba i tak chce cesarke to ona ze musze zdecydowac w sierpniu by wszystko pozalatwiac ale moze wolalabym jakies dodatkowe lekcje z rodzenia. ja poprostu panicznie sie boje o to ze cos stanie sie mojemu dziecku przy porodzie, jestem panikara a taka decyzja to juz kosmos
|
|
|
|
| NightFury | Post #10 Ocena: 0 2018-07-18 21:55:30 (7 lat temu) |
Posty: 1311
Z nami od: 25-01-2012 Skąd: Liversedge |
Ależ ja tez tak miałam.
Lobby matkowe popierające porody naturalne ma wśród moich znajomych głębokie korzenie. Cóż to ja sie nasłuchałam! Ze cesarka to w sumie nie poród, ze dziecko będzie mieć astmę, alergie, chorobę sieroca, reumatyzm i Alzheimera.. ja nie będę mogła wstać, zająć sie dzieckiem, dziecko mnie znienawidzi, będzie miało mi za złe.. Ale to ja miałam zostać matka a nie ktoś inny i wszystkie decyzje z tym związane należały do mnie. To ja miałam iść pod nóż a nie ktoś inny i to moje dziecko miało sie urodzić a nie kogoś innego. Wiec całe to lobby zostało odesłane do piekła a ja sie skupiłam na sobie. Negatywy ci w tym okresie nie sa potrzebne. Jeśli jesteś pewna tej decyzji to idź i walcz. Nikt za ciebie przez to nie przejdzie wiec nie może ci nikt mowić jak masz postąpić. Po cesarce dadzą ci zastrzyki na rozrzedzenia krwi zeby sie skrzep nigdzie nie zrobił. To jest jedyny marginalny problemik. Wybierzesz 7 zastrzyków i po sprawie. To tak naprawdę jedyne co mnie lekko niepokoiło. Ale takie coś zdarza sie rzadko. Trzeba mieć predyspozycje. Ja poszłam o krok dalej...do cesarki dodałam karmienie butelka! Music leads me through my life
|
|
|
|
Wczytuję dane...