Efekt byl taki, ze skomplikowanosc instalacji sprawila, ze dwie rzeczy zostaly przywrocone z powrotem, bo piec sie nie wlaczal na zadanie. A wydalam na to wszystko rownowartosc rocznego ogrzewania. Nic w tym wiecej nie grzebie, najwyzej puszcze z gazem pare funtow wiecej, ale na pewno bedzie to tansze niz dalsza diagnoza.
Na pewno oszczedze na tym, ze nie bede grzala pustych pokoi, myslac ze grzeje landing, ze ciepla woda nie bedzie plynac do kranow caly czas i zjadac wode ze zbiornika, itp. Ale jaka to bedzie oszczednosc? 50 funtow rocznie maks?
Robie znowu off-top, powinien byc dedykowany watek o mojej instalacji grzewczej.