Na codzien musze wrocic do plukania nosa i zatok woda z sola i soda, pamietam ze pomagalo mi w ubieglym roku do udrazniania nosa (zmniejsza opuchlizne) i oczyszczania. Mam wydrukowana instrukcje, jakby ktos potrzebowal, nie jest skomplikowana i o wiele tanszy sposob niz wiele specyfikow ktore ja wczesniej probowalam z apteki.

Moj specjalista podpowiadal, zeby sobie spiewac wysokim glosem "aaaa", bo to pomaga otworzyc zakatki az do uszu, i moge powiedziec, ze jak nie jest to bolesny zabieg, tak taki piskliwy odglos wydobywal sie ze mnie bez aranzacji, i rzeczywiscie pomaga - jak mialam ucho zatkane przy zatokach, to pomoglo bardzo.
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
PS, Na boku katki sa polecane mniejsze proporcje: 1 pint wody butelkowej, albo przegotowanej, 1 kopiata lyzeczka soli morskiej, pol lyzeczki sody oczyszczonej. Wazne, zeby odlac sobie do szklanki za kazdym razem i ze szklanki napelniac szczykawke, czy inny pojemnik do plukania, zeby szczykawki do calej mieszanki nie wkladac, bo skazony bedzie tez srodek.
Ada