ja tam jestem z system triage zadowolona (nie znaczy to, ze jestem zadowolona z opieki zdrowonej). Jeszcze nigdy nie zdarzylo mi sie, zebym nie miala umowionej wizyty tego samego dnia.
A co do argumentu, ze przeprowadza sie rozmowe przy swoich wspolpracownikach, to przychodnia przeciez nie moze brac odpowiedzialnosci za to, ze ktos nie ma zasiegu w pracy. Jesli sprawa jest bardzo powazna, to chyba sie nie chodzi do pracy?! Zawsze mozna sie umowic na rutynowe spotkanie.