Cytat:
2014-10-17 07:08:19, Nie_z_tej_bajki napisał(a):
Cytat:
2014-10-16 20:11:36, krakn napisał(a):
Ja mam oddane ponad 30 litrów krwi.
Teraz nie mam ani czasu, ani za bardzo siły.
Ale wg mnie choć kilka razy powinien oddać każdy .
wg mnie to bez tego nie powinni wydawać dowodów osobistych ani paszportów

)
Bo albo dorosłeś by dać coś swojego dla reszty społeczeństwa albo nie dorosłeś i jeździj dalej na legitymacji szkolnej

) nie?
Oczywiście wiesz, że jest wiele obostrzeń przy oddawaniu krwi? I niektórzy nie mogą tego zrobić ze względów zdrowotnych? A jeszcze inni panicznie boją się igieł? No. I właśnie pozbawiłeś ich paszportu

.
Ja niestety musiałam przestać oddawać krew ze względu na stan zdrowia.
Co do wspólnej bazy szpiku i innych pytań - jakiś czas temu było kilka takich tematów. |Tam też było masę rzeczy wyjaśnionych.
[ Ostatnio edytowany przez: <i>Nie_z_tej_bajki</i> 17-10-2014 07:10 ]
Jak ktoś nie może to nie może, niech siedzi w domu

żartuję, i moje stwierdzenie jest oczywiście przenośnią, to logiczne że jeżeli ktoś ma jakąś chorobę która uniemożliwia oddanie tych kilkuset ml krwi to nie ma problemu.
Wiesz, kiedyś było kilku takich co też wymyślali cuda że igieł się boją, że mdleją itd, ale jak u nich w rodzinie była potrzeba oddania krwi, to pierwsze przyszli do mnie, zebrałem chłopaków, 20 chłopa stałych krwiodawców i poszliśmy razem. Oddali, a potem poszliśmy na piwo.
O dziwo
Ani nie mdleli, ani nie zachorowali.
Nowej jedna pani z tej rodziny została stałą krwiodawczynią przez co najmniej kilka lat.
Ilość krwi jaką się oddaje jest praktycznie dla organizmu niezauważalna, szczególnie nastolatek czy facet przed 30 tką, może swobodnie iść oddać krew, przekopać ogródek, a potem przelecieć koleżankę, żonę, czy kochankę
Wokół oddawania krwi czy szpiku kostnego urosło tyle mitów że głowa mała.
Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.