2014-04-27 14:30:34, wasabia napisał(a):


Odry w Uk?
A skad takie wieści?
Znasz osobiście chociaz jedną osobę nieszczepioną MMR która zachorowała na Odrę?
Poznaj najpierw historię odry i historię szczepień a dopiero się wypowiadaj. Nie ma nic gorszego niż propagowanie kłamstw by wzbudzać strach rodziców przed chrobami zakaźnymi.

Pewnie naczytałeś się bzdur i naoglądałeś w tv tekstów z serii "epidemia odry w Uk"?
Cały czas trwa propaganda.

Prawda jest taka że od wielu lat chorują na odrę tylko osoby zaszczepione przeciwko odrze. Paradoks?
Tak.

MMR to żywa szczepionka czyli z żywym lekko osłabionymi wirusami (poczytaj o tym). Dzięki szczepieniom właśnie może powrócic odra.
Następny fakt-odra kiedyś była uleczalna i lekarze świetnie sobie z tą chorobą radzili tak jak dziś radzą sobie np z ospą, odra stała się chorobą niebezpieczną na potrzeby rynku.
Tak długo nie było zachorowań na odrę że lekarze w momencie zetknięcia się z chorym nie potrafili jej leczyć ponieważ nie potrafili jej rozpoznać nawet. Znam przypadki w Niemczech "leczenia" które nie zostały wyleczone poniewaz nie została zdiagnozowana odra a np; błędnie leczono na alergie, choroby dermatologiczne itp
Także to nie odra jest niebespieczna a niedouczeni lekarze którzy nie wiedzą jak ją zdiagnozować i leczyć.

wiecej tu;
http://szczepieniaodra.wordpress.com/

Szczepienia zawsze ale to zawsze odbijają się na zdrowiu człowieka, czasmi wcześniej, czasami po latach, ale toksyczne związki i metale ciężkie nigdy nie są objętne dla organizmu.

Ponieważ lekarze nie dają ulotek od szczepionek, polecam miejsce gdzie można je przeczytać. Są to oryginalne ultki od szczepionek.

no_wayy prosze sprawdź sam jakie działanie na organizm mają użyte do produkcji szczepień substancje w nich zawarte.

http://www.stopnop.pl/szczepionki/75-ulotki-i-sklad-szczepionek

To są suche fakty. Dzieci chorują na epilepsje, nowotwory, astmę, alergie i mnóstwo innych chorób właśnie dzięki szczepionkom które zniszczyły układ immunologiczny dziecka.

Proszę sobie również znaleźć konkurs. Do wygrania jest kilkadziesiąt tysięcy dolarów dla lekarza który da sobie wstrzyknąć szczepionkę obojętnie jaką, przeznaczoną dla niemowlaka bez wirusa.

Chętnych nie ma. Ciekawe dlaczego?

[ Ostatnio edytowany przez: <i>wasabia</i> 27-04-2014 14:35 ]

2015-02-24 21:57:05, karjo1 napisał(a):
Ryzyko powiklan poszczepiennych nie jest takie marginalne, czesciej przechorowanie choroby zakaznej przechodzi lagodniej niz podanie do krwiobiegu szczepionki z dodatkowym zestawem chemii i daje skuteczniejsza odpornosc.
Slabsza odpornosc populacyjna wcale nie musi wynikac z unikania szczepien, nie jest to takie jednoznaczne.
Poza tym sam sobie przeczysz, skoro zaszczepieni tez choruja, to jaki sens szczepien?
Jesli choroby bylyby faktycznie eradykowane, to nie mialoby znaczenia szczepienie badz jego brak, niestety tak sie nie da, patogeny przetrwaja w takiej czy innej postaci, a czlowiek im skutecznie pomoze.

2015-02-24 22:29:59, Eddmund napisał(a):
Dzieki karjo. Twój ostatni wpis to jest dokładnie to o czym pisałem w ostatnim akapicie.

Czy podejmujemy decyzje na podstawie informacji z np. NHS czy na podstawie informacji ze stron które nie mają żadnej renomy medycznej i generalnie składają się z setek linków do podobnych stron. Wasz wybór.