Własnie się dowiedziałem, że sympatyczny gosć potrzebuje pomocy. Znam go osobiscie
Może wkleję tekst z FB /od jego brata/ wraz z linkiem do wydarzenia.
Wydarzenie na FB
"W tej chwili Jacek jest po pierwszej chemii która go bardzo wycieńczyła, złapał infekcję, miał przez kilka dni bardzo silne dreszcze połączone z wysoką gorączką, strasznie Jackiem trzęsło..
Przed kolejną chemią dostaje czynnik wzrostu który ma go "postawić na nogi". Jak sam mówi, jest to "strefa zero" czyli jego układ odpornościowy jest w tej chwili wyzerowany i nie może się bronić przed jakąkolwiek infekcją, może go zabić każda bakteria, wirus, grzyb czy też pleśń. Odwiedziny są ograniczone bo nie można Jacka teraz narażać na kontakt a jakimkolwiek czynnikiem infekcyjnym. Jacek zdaje sobie sprawę ze swojej sytuacji, ale wierzymy że uda się pokonać chorobę.
Przesyłajcie Jackowi dużo pozytywnych myśli i pozytywnej energii.
W imieniu Jacka swoim i całej naszej rodziny dziękuje Wam bardzo za okazane dotychczasowe wsparcie i pomoc.
Z wyrazami wdzięczności
Piotr Woltyński"
Myslę, że nie tylko ja tutaj znam Jacka.
PS.
Zmieniłem, bo wyglądało byle jak.
[ Ostatnio edytowany przez: tomaszzet 02-11-2013 19:52 ]