Str 3 z 3 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
krakn |
Post #1 Ocena: 0 2013-02-21 18:40:37 (12 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
miałem kidys pracowika, jak przychodził na nocny dyżur to rano nie było go widać za chmurą dymu.
Dosłwonie jak na dyskotece, przez noc ledwo mu stykało 2 paczki.
Na badaniach okresowych lekarz mu napomknął że jego stan zdrowia, wynii wyglądają jak na 3 miesiące przed smiercią.
A jak przeżyje to bedzie szczęśliwiec.
chłopak przyszedł, z L4, przy mnie zmioł paczke i żucił w kąt.
Pracował u mnie jeszcze 2 lata i nie zapalił ani raz.
Motywacja. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
|
Dangerous__girl |
Post #2 Ocena: 0 2013-02-21 18:47:30 (12 lat temu) |
 Posty: 1760
Z nami od: 13-02-2011 Skąd: London |
Przy pierwszym dziecku, musilam sie silnie umotywowac do niepalenia, rzucalam stopniowo, z 10-15 papierosow zeszlam na poczatku do 5, i potem z kazdym tygodniem mniej i mniej, i tak mi zostal w 3 lub 4 miesiacu ciazy, jeden papieros dziennie ktorego łatwo bylo juz rzucic. Przy drugim dziecku nie mialam zadnych problemow z dnia na dzien rzucilam całkowicie. Nie paliłam cala ciaze i potem jeszcze przez pol roku jak karmilam piersia. Oczywwiscie teraz dalej pale, choc staram sie walczyc zeby rzucic znowu, narazie ograniczam sie. I nie moge sobie wybaczyc, ze dwa razy mi sie udało i wrociłam do tego świnstwa....
Zastanawiam sie nad trzecim dzieckiem, zeby rzucic to juz w cholere, bo wiekszej motywacji, niz dziecko pod sercem nie moge sobie wyobrazic! Jak juz w takim momencie nie mozna rzucic to juz nigdy sie nie rzuci.
Z drugiej strony jakie to samolubne, jak jest sie w ciazy i sie pali i naraza dziecko na wdychanie tego swinstwa to sie nic nie dzieje, ale jakby powiedzieli masz raka i musisz rzucic to bez problemu prawda? [ Ostatnio edytowany przez: Dangerous__girl 21-02-2013 18:49 ]
|
 
|
 |
|
OKidoki444 |
Post #3 Ocena: 0 2013-02-21 18:53:46 (12 lat temu) |
 Posty: 1237
Konto zablokowane Z nami od: 10-06-2012 Skąd: kettering |
ja palilam 10lat temu bedac w pierwszej ciazy,dziecko sie urodzilo zdrowe waga 3400,czyli normalna,w drugiej ciazy 3 lata temu rzucilam palenie i nie pale do dzisiaj dziecko urodzilam o 100gr ciezsze od pierwszego.
w naszym przypadku od oczywistych korzysci finansowych,poza tym ze nie smierdze to najbardziej mnie cieszy ze to gowno juz mna nie rzadzi [url=][img][/img][/url]
|
 
|
 |
|
Dangerous__girl |
Post #4 Ocena: 0 2013-02-21 20:05:12 (12 lat temu) |
 Posty: 1760
Z nami od: 13-02-2011 Skąd: London |
Cytat:
2013-02-21 18:53:46, OKidoki444 napisał(a):
ja palilam 10lat temu bedac w pierwszej ciazy,dziecko sie urodzilo zdrowe waga 3400,czyli normalna,w drugiej ciazy 3 lata temu rzucilam palenie i nie pale do dzisiaj dziecko urodzilam o 100gr ciezsze od pierwszego.
w naszym przypadku od oczywistych korzysci finansowych,poza tym ze nie smierdze to najbardziej mnie cieszy ze to gowno juz mna nie rzadzi
Nie wiem ile w tym prawdy, ze dziecko urodzi sie chore jak sie pali w ciazy, ale gdyby urodziło sie chore, i lekarz by mi powiedzial, ze to przez to ze paliłam, nigdy w zyciu bym sobie nie mogła wybaczyc. Bo nawet i jesli lekarz by mi tego nie powiedział to i tak bym myslala, ze jakbym nie palila to moze urodziłoby sie zdrowe....
|
 
|
 |
|
ewamik |
Post #5 Ocena: 0 2013-02-21 20:37:22 (12 lat temu) |
 Posty: 4126
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
Hehe...Paliłam dużo. Podejrzewałam ,że jestem w ciązy,zrobiłam sobie test. Gdy pokazały sie 2 kreski,to momentalnie odrzuciło mnie od papierosów. Tak jak chwile wczesniej zapaliłam,tak po zrobieniu testu,odrzuciło mnie.
Po zakończeniu karmienia znowu wrociłam do palenia. I znowu to samo-test i odrzucenie.
To chyba w głowie siedzi..Ktoś mnie częstował,bo nie wiedział,że w ciązy jestem a ja dymu nie mogłam znieść.
Podświadomośc zrobiła swoje
|
 
|
 |
|
|
jolantina |
Post #6 Ocena: 0 2013-02-21 23:08:27 (12 lat temu) |
 Posty: 3965
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
też paliłam, i to jak smok momentami.
Ale po zrobieniu testu ciążowego z pozytywnym wynikiem nie było mowy o fajkach.
Dlatego nie zrozumiem palenia w ciąży, choć z natury dość wyrozumiała jestem.
Diabla oszukac nie grzech
|
 
|
 |
|
|
Post #7 Ocena: 0 2013-02-21 23:28:44 (12 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
OKidoki444 |
Post #8 Ocena: 0 2013-02-22 08:16:04 (12 lat temu) |
 Posty: 1237
Konto zablokowane Z nami od: 10-06-2012 Skąd: kettering |
Cytat:
2013-02-21 20:05:12, Dangerous__girl napisał(a):
Cytat:
2013-02-21 18:53:46, OKidoki444 napisał(a):
ja palilam 10lat temu bedac w pierwszej ciazy,dziecko sie urodzilo zdrowe waga 3400,czyli normalna,w drugiej ciazy 3 lata temu rzucilam palenie i nie pale do dzisiaj dziecko urodzilam o 100gr ciezsze od pierwszego.
w naszym przypadku od oczywistych korzysci finansowych,poza tym ze nie smierdze to najbardziej mnie cieszy ze to gowno juz mna nie rzadzi
Nie wiem ile w tym prawdy, ze dziecko urodzi sie chore jak sie pali w ciazy, ale gdyby urodziło sie chore, i lekarz by mi powiedzial, ze to przez to ze paliłam, nigdy w zyciu bym sobie nie mogła wybaczyc. Bo nawet i jesli lekarz by mi tego nie powiedział to i tak bym myslala, ze jakbym nie palila to moze urodziłoby sie zdrowe....
moze....a moze nie....zdecydowanie lepiej jest nie palic,ale tez nie demonizujmy tych papierosow az tak bardzo,bez przesady. [url=][img][/img][/url]
|
 
|
 |
|