Zycze powodzenia. Ja nie dałem rady.
edit:
ps. ale nie bylem w ciąży

Str 2 z 3 |
|
---|---|
Dwunasty | Post #1 Ocena: 0 2013-02-21 14:17:46 (12 lat temu) |
Konto usunięte |
Najważniejsze że chce rzucić...
Zycze powodzenia. Ja nie dałem rady. edit: ps. ale nie bylem w ciąży ![]() |
aniabod | Post #2 Ocena: 0 2013-02-21 14:20:59 (12 lat temu) |
Z nami od: 20-09-2012 Skąd: CORBY |
tylko za ile ;P i czy to sie oplaca ;P maskara
|
Post #3 Ocena: 0 2013-02-21 14:25:06 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Vivienne | Post #4 Ocena: 0 2013-02-21 14:39:25 (12 lat temu) |
Z nami od: 26-01-2010 Skąd: London |
gdzie Tyside a gdzie Blackpool?
tutaj w UK nikt niestety nie napietnuje kobiety w ciazy z papierosem w ustach, nawet na porodowce widzialam taka "mum". Dodac jeszcze mozna wysoki spadek wagi dziecka po urodzeniu, nie wspominajac juz o smierci lozeczkowej. |
buszko | Post #5 Ocena: 0 2013-02-21 14:58:38 (12 lat temu) |
Z nami od: 22-12-2012 Skąd: Wonderland |
A ja wam powiem, że sama paliłam przez obydwie ciąże. Poprostu nie dałam rady się pożegnać z tym dziadostwem, ale co nerwów przez to zjadłam. Czytałam jaki wpływa na dziecko ma nikotynizm, wyłam i cygara w ręce trzymałam. Przez śmierć łóżeczkową też trzęsłam portkami i pokupowałam nianie z monitorem ruchu i przez pierwszy rok nie odstawiałam dzieci na krok. Dzieci zdrowe, urodzeniowa waga ponad 3 kg. Nie mówię że to jest dobre ale to się wielu kobietom zdarza. Mało tego, lekarz mi powiedział że jak mam palić to niech palę, byleby zmniejszyć ilość nikotyny, tzn. palić mniej, bo ciąża to już wystarczające obciążenie organizmu a brak nikotyny to też szok dla organizmu. Ale co lekarz to opinia, jednak mimo tego jestem świadoma tego że brak nikotyny w ciąży, przed i po to lepsza opcja dla każdego
[ Ostatnio edytowany przez: buszko 21-02-2013 14:59 ] |
|
|
jolantina | Post #6 Ocena: 0 2013-02-21 17:31:41 (12 lat temu) |
Z nami od: 17-11-2008 Skąd: Hogwart |
Koleżanka w ciąży paliła paczkę dziennie, bo się ograniczyła z dwóch, na nasze uwagi odpowiadała, że jej ginekolog zabronił rzucenia palenia, gdyż byłby to za duży szok dla organizmu i dziecka, takie odstawienie od nikotyny gwałtowne i mogłaby poronić...
![]() [ Ostatnio edytowany przez: jolantina 21-02-2013 17:41 ] Diabla oszukac nie grzech
|
kociefraszki | Post #7 Ocena: 0 2013-02-21 17:44:17 (12 lat temu) |
Z nami od: 24-03-2011 Skąd: Keadby |
Cytat: 2013-02-21 14:58:38, buszko napisał(a): A ja wam powiem, że sama paliłam przez obydwie ciąże. Poprostu nie dałam rady się pożegnać z tym dziadostwem, ale co nerwów przez to zjadłam. Czytałam jaki wpływa na dziecko ma nikotynizm, wyłam i cygara w ręce trzymałam. Przez śmierć łóżeczkową też trzęsłam portkami i pokupowałam nianie z monitorem ruchu i przez pierwszy rok nie odstawiałam dzieci na krok. Dzieci zdrowe, urodzeniowa waga ponad 3 kg. Nie mówię że to jest dobre ale to się wielu kobietom zdarza. Mało tego, lekarz mi powiedział że jak mam palić to niech palę, byleby zmniejszyć ilość nikotyny, tzn. palić mniej, bo ciąża to już wystarczające obciążenie organizmu a brak nikotyny to też szok dla organizmu. Ale co lekarz to opinia, jednak mimo tego jestem świadoma tego że brak nikotyny w ciąży, przed i po to lepsza opcja dla każdego [ Ostatnio edytowany przez: <i>buszko</i> 21-02-2013 14:59 ] To znaczy, ze nie znalazlas wystarczajacej motywacji... Wiedzac ze szkodzisz dziecku, znajac wszelkie zagrozenia, wyjac - jak piszesz - z jakowejs bezsilnosci zapewne, nie znalazlas motywacji dosc silnej zeby to gowno rzucic... ![]() (Wyc teraz pewnie powinnam, ze nie poszlam po odpowiednio wymierna motywacje do GP.) ![]() |
macadi | Post #8 Ocena: 0 2013-02-21 18:16:28 (12 lat temu) |
Z nami od: 02-12-2010 Skąd: Manchester |
U mnie w okolicy GP odsyla do pielegniarki albo do innych osob ktore sie tym zajmuja. Trzeba zapytac w recepcji w jakich dniach i godzinach jest taka 'klinika' rzucania palenia albo umowic appointment do pielegniarki, w zaleznosci kto sie tym zajmuje w danej przychodni. W ofercie sa rozne srodki ale i tak najwazniejsza silna wola.
|
buszko | Post #9 Ocena: 0 2013-02-21 18:29:34 (12 lat temu) |
Z nami od: 22-12-2012 Skąd: Wonderland |
Cytat: 2013-02-21 17:44:17, kociefraszki napisał(a): Cytat: 2013-02-21 14:58:38, buszko napisał(a): A ja wam powiem, że sama paliłam przez obydwie ciąże. Poprostu nie dałam rady się pożegnać z tym dziadostwem, ale co nerwów przez to zjadłam. Czytałam jaki wpływa na dziecko ma nikotynizm, wyłam i cygara w ręce trzymałam. Przez śmierć łóżeczkową też trzęsłam portkami i pokupowałam nianie z monitorem ruchu i przez pierwszy rok nie odstawiałam dzieci na krok. Dzieci zdrowe, urodzeniowa waga ponad 3 kg. Nie mówię że to jest dobre ale to się wielu kobietom zdarza. Mało tego, lekarz mi powiedział że jak mam palić to niech palę, byleby zmniejszyć ilość nikotyny, tzn. palić mniej, bo ciąża to już wystarczające obciążenie organizmu a brak nikotyny to też szok dla organizmu. Ale co lekarz to opinia, jednak mimo tego jestem świadoma tego że brak nikotyny w ciąży, przed i po to lepsza opcja dla każdego [ Ostatnio edytowany przez: <i>buszko</i> 21-02-2013 14:59 ] To znaczy, ze nie znalazlas wystarczajacej motywacji... Wiedzac ze szkodzisz dziecku, znajac wszelkie zagrozenia, wyjac - jak piszesz - z jakowejs bezsilnosci zapewne, nie znalazlas motywacji dosc silnej zeby to gowno rzucic... ![]() (Wyc teraz pewnie powinnam, ze nie poszlam po odpowiednio wymierna motywacje do GP.) ![]() Z tá motywacja to jest róznie, osoba uzalezniona na rózne sposoby sié oszukuje, jak kto chce palic to bédzie, ja chyba jednak chcialam to kontynuowac, pozniej mialam kilka przerw, jedna nawet 8 m-cy, a dla mnie to duzo ale jednak nadal wracam do starych przyzwyczajen... Dotyczy to wszystkich uzaleznien-ciezko z tego sie wyciagnac bo kazdy nadal z innego powodu tam tkwi... |
samotnia | Post #10 Ocena: 0 2013-02-21 18:38:43 (12 lat temu) |
Z nami od: 08-01-2013 Skąd: g.manchester |
przrez cala ciaze slyszlam od poloznej:rzuc palenie,bo jak matka pali-dzieci rodza sie z niedowaga.miala racje-corka wazyla tylko4250-jak bym rzucila,moze mialaby 5kg.za to z corka( dla ktorej rzucilam palenie) najezdzilam sie po lekarzach.za to nie palilam jak karmilam,zeby nie zionac dzieciom nikotyna w twarz,nie pilam tez kawy bo ta miala wplyw na dzieci.za papierochami nie ciagnelo,ale jak maz pil kawe to mu caly zapach wywachalam(niskocisnieniowiec jestem)
|