Str 2 z 3 |
|
---|---|
goska77 | Post #1 Ocena: 0 2013-10-27 13:09:19 (12 lat temu) |
Z nami od: 21-07-2008 Skąd: Burnage |
No właśni jestem na etapie poszukiwania ,tylko niestety moge pracowac w okreslonych godzinach bo wychowuje dziecko i to nie jest proste znalezc taka prace ,ale nie bede na siłe siedziała w tym miejscu bo wykoncza mnie nerwowo :/
|
Demiqa | Post #2 Ocena: 0 2013-10-27 13:17:27 (12 lat temu) |
Z nami od: 26-10-2013 Skąd: Manchester |
Przede wszystkim od razu do psychologa/lekarza. iec na pismie ze tak a nie inaczej sie dzieje i bedziesz miec dowod pozniej.
Zmaiana pracy jak Richmond pisze. Ale nie zawsze.. Mialam kiedys managera w pracy co wiecznia sie wyzywal na innych, slabszych jak mial zly dzien. Ja nie bylam w stanie sie postawic ale jedna bulgarka sie postawila. Napisala list wyzej i wyzej, i dopiela swoje. Zostawil ja w spokoju. Mimo,ze firma byla po stronie managera to jednak nie mogla jej zlekcowazyc i pokeirowali to tak,ze obie strony poszly na ugode i ona dalej tam pracowala juz bez managera durnych uwag. Trzeba byc konsekwentym. Ale napierw sie zbiera dowody. I pzrede wszystkim zglasza sie problem jak najwyzej mozna od razu. Po zawsze ktos bedzie staral sie sprawe zatuszowac. Warto porozmawiac ze swiadkami moze byli zastraszeni? ze straca prace? Spytaj i spisz wszystko. Ja zmienilam prace i naparwde wtedy odetchnelam. Czasem nie warto sie pakowac w to co wyienilam wyzej i zmienic prace. Ale czasem warto. Jesli masz depresje i jestes slaba psychicznie to lepiej zmienic bo nie dasz rady walczyc i w ktorym momecie olejesz dajac im wygrac. Walka jest dla tych co znaja swoje prawa i nie chca dac sie tak trakotwac ale to jest dla osob asertywnych. Ja bym posiedziala na tym chorobowym i wykorzystala to by wlasnie poromawiac z innymi,i jesli byli zastraszeni to pojsc do lokalnego CAB i pogadac, powinni cos doradzic. |
krakn | Post #3 Ocena: 0 2013-10-27 13:41:05 (12 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2013-10-27 13:03:11, Richmond napisał(a): Zmienic prace? Dokładnie, jak depresja jest tylko w pracy, to jest zwykły WQ a nie depresja ![]() W zasadzie to ja jak pomyślę o robocie to też czuję takie WQ że mam depresje, popadam w alkoholizm, jeden mnie tu namawia na dembowe, inny żubrzy o żubrze. Da sie na to załatwić jakąś zapomogę?? ![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
Diabolique | Post #4 Ocena: 0 2013-10-27 14:17:08 (12 lat temu) |
Z nami od: 19-09-2013 Skąd: Lorien |
Cytat: tydzien temu zostalam oskarzona o agresje wobec pracowników firmy w której wykonuje swoja prace
Na czym polega ta agresja? Inter arma enim silent leges.
|
goska77 | Post #5 Ocena: 0 2013-11-02 21:00:19 (12 lat temu) |
Z nami od: 21-07-2008 Skąd: Burnage |
Witam jestem juz na zwolnieniu lekarskim i narazie odpoczywam.Agresja - ponoc podnioslam glos (ale ja z reguly glosno mowie) na menagera i powiedzialam ze pewny rzeczy nie sa moim obowiazkiem poniewaz nie jestem workersem tylko employee a to sa dwie rózne regulacje i np pranie scierek w moim prywatnym domu nie jest moim obowiazkiem ,moim obowiazkem jest przyjsc do pracy i miec udostepnione wszystkie srodki które mam zapisane w kontrakcie ,szykuje sie na grubsza jadke w poniedzialek jestem umowiona do CAB i dziadowi nie popuszcze ,zreszta okazuje sie ze nie jestem sama w tej walce bo cala swoja agresje owy menager( za moje zwolnienie )wyladowal na mojej kolezance która go nagrala i idziemy do CAB obie.Dziekuje Wam za podpowiedzi i pozdrawiam .
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2013-11-02 22:49:47 (12 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
stanislawski | Post #7 Ocena: 0 2013-11-02 23:35:32 (12 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Zupełnie to rozumiem, taka sytuacja się zdarza. Co natomiast z moją - ja mam na odwrót. Tzn. w pracy odpoczywam... a gdzie indziej nie...
|
dolly1980 | Post #8 Ocena: 0 2014-02-20 18:45:03 (11 lat temu) |
Z nami od: 20-02-2014 Skąd: halifax |
Witam kochani forumowicze.Mam juz serdecznie dosc i nie wiem co zrobic.Wracam po pracy do domu i płacze,kazdy dzien to katorga.Pracuje w tej firmie dosc długo ale nigdy nie bylo tak zle.Podlosc,oszczerstwa,znieslawienie w oczach innych,intrygi prowakacje tak jeden mily kolega(Polak) uprzyjemnia mi zycie w pracy.Nie wiem co on ludziom naopowiadal bo kazdy patrzy na mnie krzywo i trakyuja mnie jak niechciane zło.To jest firma rodzinna.Do manegera nawet nie mam co isc bo to jego kumpel i podejrzewam ze bedzie tylko gorzej z reszta on wie i jest do tego taki chamski ze robi mi uszczypliwe uwagi i smieje sie pod nosem,czyli ,,zabawa,, na moj koszt.Do HR nie pojde ani nie napisze bo firma takowego nie posiada.Od kilku tygodni biore antydepresanty,mysle zeby isc do gp i na zwolnienie bo juz nie wytrzymuje tej sytuacji.Nie wiem o co temu człowiekowi chodzi ,chyba tylko abym zrezygnowała z pracy.Nawet nie chce pisac szczegołow tego kolegi wyczynow bo sa prymitywne i ponizej krytki.Pozdrawiam.
|
kik1976 | Post #9 Ocena: 0 2014-02-20 19:25:32 (11 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2006 Skąd: Neverland |
co to jest HR?
jesli nie chcesz odchodzic z pracy i pozbyc sie stresu, to pozostaje rozmowa z gosciem i szefostwem aby wyjasnic o co chodzi. Actus hominis non dignitas iudicentur ..
|
Dwunasty | Post #10 Ocena: 0 2014-02-20 19:30:21 (11 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: 2014-02-20 18:45:03, dolly1980 napisał(a): Od kilku tygodni biore antydepresanty,mysle zeby isc do gp i na zwolnienie bo juz nie wytrzymuje tej sytuacji. Antydepresanty nie przypisane przez lekarza a brane ot tak sobie mogą powodować takie skutki uboczne jak opisujesz... |