MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii
Forum Polaków w UK

Przeglądaj tematy

Niepełnosprawne dziecko w Anglii

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Strona 2 z 8 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 6 | 7 | 8 ] - Skocz do strony

Str 2 z 8

odpowiedz | nowy temat | Regulamin

delfinek2808

Post #1 Ocena: 0

2013-01-20 16:02:31 (12 lat temu)

delfinek2808

Posty: 44

Kobieta

Z nami od: 20-01-2013

Skąd: Ashford

No ja się nastawiam,że przez pierwszy rok będziemy zdani na siebie. Ale co w tym czasie muszę załatwić. Po to piszę tu aby się dowiedzieć więcej i nie jechać w ciemno,tylko z jakąś informacją.

[ Ostatnio edytowany przez: delfinek2808 20-01-2013 16:05 ]

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWW

clockwork_orang

Post #2 Ocena: 0

2013-01-20 16:08:02 (12 lat temu)

clockwork_orange

Posty: 10572

Z nami od: 28-06-2007

a rodzina do ktorej jedziesz nic nie wie? chyba jej prosciej na miejscu sie rozeznac niz osobie anonimowej z drugiego konca Anglii...

linki masz, 'tlumacza' rowniez, to carry on, babe! 8-)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

kik1976

Post #3 Ocena: 0

2013-01-20 17:07:11 (12 lat temu)

kik1976

Posty: 6561

Kobieta

Z nami od: 30-08-2006

Skąd: Neverland

jest tak , jak pisze ada. pozatym przynajmneij jedno z was musi miec prace. bez tego poprostu nic nawet po roku nei dostaneicie. czasy sie zmienily i urzednicy tez.
co do szkoly, to informacje trzeba zdobyc w lokalnym council-u. a najpierw rejestracja u lekarza i wlasciwie , jak juz wpsomniano to poczatek drogi.
opieka spoleczna jest, ale nie liczylabym na pomoc z ich strony. ta instytucja dziala ciut inaczej, jak ta w pl.
Actus hominis non dignitas iudicentur ..

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

delfinek2808

Post #4 Ocena: 0

2013-01-20 17:27:05 (12 lat temu)

delfinek2808

Posty: 44

Kobieta

Z nami od: 20-01-2013

Skąd: Ashford

Nie no prace ma mąż zapewnioną od razu jak dojedziemy :) To jest ten plus. A jeśli ten Home Office jest już nieaktualny to co trzeba załatwić przecież trzeba coś takiego zdobyć jak u nas jest nr pesel czy coś.
Szczerze mówiąc to jestem zaskoczona,że moje informacje które posiadam są nic nie warte bo przeczytałam o tym wszytskim na innych forach,więc już sama nie wiem,co wiem a co nie :(
A może jest ktoś kto mieszka w Ashford i ma niepełnosprawne dziecko.
Ktoś z kim mogłabym się skontaktować jak dojedziemy na miejsce.

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWW

Adacymru

Post #5 Ocena: 0

2013-01-20 17:54:00 (12 lat temu)

Adacymru

Posty: n/a

Konto usunięte

Przeczytaj informacje z poradnika, aktualne informacje o przygotowaniach do wyjazdu na forum, bo pytanie co potrzebne do pracy i zycia w UK nie jest ewenementem na forum. Czytaj strony rzadowe, oficjalne, bo zmieniaja sie rowniez przepisu od czasu do czasu. Daje do myslenia troche fakt, ze przebywajaca na miejscu bliska rodzina nie oferuje pomocy w odpowiedzi na kilka podstwowych kwestii.

Zaczac, jak juz pisalam ja i inne osoby, musisz od rejestracji w przychodni, i niestety ale zaopatrzyc sie przed przyjazdem w mnostwo cierpliwosci w oczekiwaniu na wizyty u specjalistow. Kwestia jezyka tez jest niepokojaca, bo chociaz sa organizacje ktore moglyby ci pomoc, pokierowac, to niestety ale nie bedziesz mogla sie z nimi porozumiec. Nie kazda organizacja zapewni tlumacza. Maz w nowej pracy tez urlopu nie bedzie dostawal na zawolanie na poczatku. Zdana bedziesz na siebie w sumie, tym bardziej ze na poczatku nie bedzie to jasne dla instytucji czy nie jestescie turystami a bezplatna opieka lekarska (szczegolnie ta dlugoterminowa) jest dla stalych obywateli.

http://www.carersuk.org/help-and-advice/non-english-languages
Ada

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Nie_z_tej_bajki

Post #6 Ocena: 0

2013-01-20 18:03:01 (12 lat temu)

Nie_z_tej_bajki

Posty: 7186

Kobieta

Z nami od: 23-08-2010

Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-)

Przede wszystkim NINo. I dla meza i dla Ciebie.
A jesli chodzi o DLA, to zeby sie o niego starac, trzeba min. 3 miesiace byc zarejestrowanym u GP. Bo papiery ktore pozniej wypelnicie o DLA na corke, pojda pozniej do lekarza ktory ja leczy ( zwykle trafiaja do GP, albo do wskazanaego w aplikacji specjalisty ) i on musi potwierdzic im na papierze chorobe corki.
DLA wystapi tez o nadanie dziecku NINo. Bo samemu mozna to zrobic tylko dla osoby po 16tym roku zycia.
Orzeczenia z Polski ich nie interesuja - oni maja swoje ( inne ) kryteria, jesli chodzi o przyznawanie DLA.
Jak juz uzyskasz DLA, mozesz zlozyc o CA - takie opiekuncze. Trzeba wykazac, ze opiekujesz sie kims ( dzieckiem ) ponad 35 godzin tygodniowo, oraz nie zarabiasz powyzej 100 funtow tygodniowo.

[ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 20-01-2013 18:05 ]

Nie myśl o szczęściu. Nie przyj­dzie - nie zro­bi Ci za­wodu.... Przyj­dzie - zro­bi niespodziankę :D. W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!! :-D

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Numer gadu-gadu

Kocurzyca

Post #7 Ocena: 0

2013-01-20 21:02:21 (12 lat temu)

Kocurzyca

Posty: 691

Kobieta

Z nami od: 07-11-2010

Skąd: Doncaster

A tak poza tematem chciałabym tylko powiedzieć ,że wielkim szokiem jaki my przeżyliśmy była wizyta w NHS aby móc się zapisać do lekarza. Była przed nami rodzina świeżo po przylocie. Pani w rejestracji powiedziała ,że bez udokumentowanego pobytu tutaj min pół roku nie może im pomóc :-/ Podobno to taki wymóg.

Szczerze nie wyobrażam sobie tej sytuacji bo bez NIN ,umowy o prace ,konta w banku czy też potwierdzenia zameldowania w Anglii załatwienie jakiejkolwiek formalności staje się kosmosem. A do tego z niepełnosprawnym dzieckiem. Ile mąż będzie zarabiał wiecie? Warto by było to wszystko poobliczać. Bo na wstępie to nic nie dostaniecie. To nie jest tak ,że przylecicie i już. Tak to każdy przyjezdny mógłby czerpać zapomogi.
Wiem ,że to brutalne ale jak dla mnie to trochę jak porywanie się z motyką na słońce.

Będziecie mieszkać z rodziną? A jak sprawy finansowe przez pierwsze dwa tyg? Bo pierwszą wypłatę właśnie po dwóch tyg się dostaje.
Zapewne wasze wydatki są większe w związki z chorobą dziecka.

A mąż nie może najpierw sam przylecieć? By przygotował wam jako tako grunt na przyjazd?

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

radster

Post #8 Ocena: 0

2013-01-21 06:50:06 (12 lat temu)

radster

Posty: 10

Mężczyzna

Z nami od: 17-11-2012

Skąd: Birkenhead

no i slusznie bo na pewno przez jakis czas bedziecie zdani na siebie.

zeby myslec o benefitach musisz byc co najmniej rezydentem, tzn. zyc w uk. Musisz miec adres i mozliwosc udowodnienia ze rzyczwiscie tam mieszkasz (tenanacy agreement albo rachunki za media) musisz wystapic o przyznanie national insurance number,znajdz prace i zacznij oplacac national insurance i podatki, zaloz konto w banku, zarejestruj sie u lekarza

wszelkie potrzebne informacje znajdziesz na
http://www.hmrc.gov.uk/ni/index.htm
https://www.gov.uk/benefits-adviser
napisalas ze jedziecie do Ashford, na Ashford Borough Council website albo Town of Ashford website znajdziesz informacje o lekarzach i edukacji

nie wiem ile te podstawowe czynnosci zajma czasu ale pewnie ze dwa miesiace minimum
a potem mozesz zaczac starac sie o benefity
musisz liczyc sie z tym ze droga przed toba dluga i wyboista zwlaszcza bez znajomosci jezyka
jezeli twoim glownym motywem przyjazdu sa swiadczenia i opieka dla dziecka... to ja nie jestem pewien czy to ma sens. Anglia jest w kryzysie od kilku lat, rzad tnie wydatki budzetowe jak moze, obys nie wpadla z deszczu pod rynne tzn. bedziesz musiala o wszystko prosic tak jak w Polsce tylko ze tu bedziesz to musiala robic po angielsku

powodzenia ale na twoim miejscu ja bym to dokladnie zaplanowal krok po kroku

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

delfinek2808

Post #9 Ocena: 0

2013-01-21 10:30:44 (12 lat temu)

delfinek2808

Posty: 44

Kobieta

Z nami od: 20-01-2013

Skąd: Ashford

My będziemy mieli na start jakieś 4tys funtów i pomoc brata męża więc myślę,że damy radę. Ja jestem nastawiona,że będzie bardzo ciężko tak jak piszecie ale już tyle w,życiu przeszłam że już niczego się nie boję nie mam co do stracenia bo w PL mamy mieszkanie więc zawsze jest gdzie wrócić :) A mąż nie może jechać sam bo ja w PL nie mam nikogo i gdyby mi się coś stało np.bym musiała iść do szpitala bo różnie w życiu bywa to nie ma co z malutką zrobić. A głównie wyjazd jest po to aby Claudia miała lepiej. Myślę,że damy radę jak to mówią zawsze trzeba wejść pod górkę,żeby potem bylo z górki :) Tak to już jest w życiu. Chociaż z doświadczenia wiem,że z dzieckiem niepełnosparwnym to dłużej idzie się pod ta górkę.
Dziękuję za dotychczasową pomoc i rady na pewno z nich skorzystam.
No i w dalszym ciągu czekam na jak najwięcej informacji,które mogą się przydać w UK :)

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

E-mailStrona WWW

Simon2009

Post #10 Ocena: 0

2013-01-21 11:01:14 (12 lat temu)

Simon2009

Posty: 167

Kobieta

Z nami od: 10-11-2011

Skąd: Airdrie,Calderbank

Poczytaj ten wątek napewno znajdziesz tam bardzo duzo informacji
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3397884&start=0

Do góry stronyOffline

Cytuj wypowiedź Odpowiedz

Strona 2 z 8 - [ przejdź do strony: 1 | 2 | 3 ... 6 | 7 | 8 ] - Skocz do strony

« poprzednia strona | następna strona » | ostatnia »

Dodaj ogłoszenie

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Ogłoszenia


 
  • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
  • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
  • Tel: 0 32 73 90 600 Polska,