Cytat:
2013-01-13 15:04:21, leonka napisał(a):
Cytat:
2013-01-13 14:27:05, gdanszczanka napisał(a):
Cytat:
2013-01-13 13:28:57, leonka napisał(a):
Cytat:
2013-01-13 12:59:28, gdanszczanka napisał(a):
Mój mąż stracił oko jak miał 8 lat
Córka koleżanki straciła oko tu w UK jak miała lat 2. Nie ma przyznanej niepełnosprawności...
???
Nigdy nie wnikalam w szczególy- pojęcia nie mam jak to wygląda z punktu prawnego
No wiec poczytaj o tym na jakich zasadach jest przyznawana niepelnosprawnosc, ona niestety nie spelnila "warunkow" - brak oka "ponoc" nie utrudnia jej zycia, przynajmniej nie w sposob w jaki "oni" to sprawdzaja...
Guziki zapnie, 100 m od domu przejdzie, kanapke i herbatke sobie sama zrobi...
Juz kiedys z kims o tym tu dyskutowalam - Bog raczy wiedziec
kot jest niepelnosprawny a kto nie, chyba na chybil-trafil przyznaja
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
, bo jak to jest ze dyslektyk w stopniu ciezkim ma???
Ale po co ?? ja mam czytać??
Mój ma przyznane ( dlaczego on a nie dziewczynka - nie wiem

) Może jakieś arachaiczne prawo - o mężczyżnie co ma chleb do domu przynieść, albo przeznaczenie męskiego gatunku do cięższych prac - nie wiem...
Nie mogłam sie oprzeć - nie na miejscu wiem, ale...
pewnie dlatego, że
kot jest niepełnosprawny
Oj, Leonka, chyba sie zapisalaś do statuetki
Phi