Cytat:
2012-12-15 13:16:49, agarudii napisał(a):
gdanszczanka moja mala przy anginie miala 40.8

wiec 38 to dla mnie pryszcz

ja malej zaaplkiowalam pyralgine w czopku to mnie tu na forum malo mamuski nie zjadly, tylko, ze ja za duzego wyboru nie mialam, syropki paracetamolowe i z ibuprofenem to ja moglam w nia litrami wlewac i doopa. juz po pogotowie dzwonilam, jak ja wlasnie pyralgina "ruszyla i temp spadla do 38 i wtedy byl juz luzzzz
O tym właśnie mówię - czasem nie mamy wyjścia i podanie środka dla dorosłych jest jedynym rozwiązaniem...Mój mały Żbik (teraz jest dorosłym przystojniakiem) gorączkował jakby skali na termometrze nie było
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
i jak tylko przekroczył 38 to takie gupoty gadał...Teraz się z tego śmiejemy, ale wtedy nie było mi do śmiechu. Ja musiałam tabletki kruszyć i z herbatką podawać - ale temp spadala... oczywiście dawkę trzeba zmniejszyć...
Ja wiem, że to szkodliwe dla maluchow itp (szpik kostny moze ucierpieć, czy cos takiego), ale wydaje mi sie, że tylko w przewlękłym stosowaniu... Może warto więc spróbować..

Phi