Chociaz z drugiej strony chyba lepiej tysiac razy chuchac na zimne niepotrzebnie, niz raz sie sparzyc.
[ Ostatnio edytowany przez: zaczarowany_pantofelek 15-12-2012 08:59 ]
Str 4 z 6 |
|
---|---|
zaczarowany_pan | Post #1 Ocena: 0 2012-12-15 08:43:02 (13 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2011 Skąd: South |
Nie wiem jak mozesz tak dlugo czekac na obnizenie sie temperatury, ja bym nie wytrzymala. Moze przewrazliwiona jestem..
Chociaz z drugiej strony chyba lepiej tysiac razy chuchac na zimne niepotrzebnie, niz raz sie sparzyc. [ Ostatnio edytowany przez: zaczarowany_pantofelek 15-12-2012 08:59 ]
Zyj i pozwol zyc innym
|
Nie_z_tej_bajki | Post #2 Ocena: 0 2012-12-15 08:59:29 (13 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Pantofelek - a co ja niby mam jeszcze zrobic?
Bylismy u GP, bylismy na A&E, bylismy na oddziale pediatrycznym... Malemu zrobiono USG brzuszka, serca, nerek, nawet płuca oglądała. Zrobili badanie moczu i krwi. Co jeszcze moge? Moge go przytulac, byc i zbijac goraczke. Obecnie po nocce zbijania utrzymuje sie temp do 38. Wlasnie mierzylam. Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
zaczarowany_pan | Post #3 Ocena: 0 2012-12-15 09:01:55 (13 lat temu) |
Z nami od: 07-11-2011 Skąd: South |
Przepraszam, wiem ze bardzo ciezko, a nie chcialam cie urazic. Taka bezradnosc jest okropna dla rodzica.
Moze sprobujcie jeszcze prywatnie, a nuz widelec. Trzymam kciuki.
Zyj i pozwol zyc innym
|
Nie_z_tej_bajki | Post #4 Ocena: 0 2012-12-15 09:03:52 (13 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Jutro jest otwarta polska kilinika kolo mnie. Jesli nic sie nie zmieni, to jutro go tam zabiore...
Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
Post #5 Ocena: 0 2012-12-15 10:41:58 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
Nie_z_tej_bajki | Post #6 Ocena: 0 2012-12-15 10:50:48 (13 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
No wlasnie problem jest z chlodzeniem go. On jest tak wymeczony, ze nic nie chce, nawet okladow... Drze sie jak najety jak mu cos na czolo klade/przyklejam, a co dopiero jakbym go miala zawinac
![]() To chyba jednak jakis wirus wstretny, bo dostal ostrego kataru - ma zatkany nosek i za cholere nie da sobie nic psiknac ![]() Tak czy siak, mamy jutro po poludniu prywatna wizyte w Coventry. [ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 15-12-2012 10:51 ] Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
jojomaster | Post #7 Ocena: 0 2012-12-15 12:20:47 (13 lat temu) |
Z nami od: 18-07-2007 Skąd: luton |
na watrobe sprobuj zimne oklady
|
gdanszczanka | Post #8 Ocena: 0 2012-12-15 12:56:39 (13 lat temu) |
Z nami od: 16-10-2012 Skąd: South east |
Cytat: 2012-12-15 08:59:29, Nie_z_tej_bajki napisał(a): Pantofelek - a co ja niby mam jeszcze zrobic? Bylismy u GP, bylismy na A&E, bylismy na oddziale pediatrycznym... Malemu zrobiono USG brzuszka, serca, nerek, nawet płuca oglądała. Zrobili badanie moczu i krwi. Co jeszcze moge? Moge go przytulac, byc i zbijac goraczke. Obecnie po nocce zbijania utrzymuje sie temp do 38. Wlasnie mierzylam. Ja pamiętam,że kiedyś ktoś mi poradził w PL (dawno , dawno), że na gorączke skuteczna jest pabialgina (ja używalam ją wtedy na bóle miesiączkowe)i nawet nie wiem czy ten lek jeszcze istnieje, ale zadziałał na mojego malca - on biedny majaczył strasznie i "słonie" widział jak gorączkował pow 38'C ![]() ![]() Phi
|
agarudii | Post #9 Ocena: 0 2012-12-15 13:16:49 (13 lat temu) |
Z nami od: 30-08-2011 Skąd: trolford ;-) |
gdanszczanka moja mala przy anginie miala 40.8
![]() ![]() ![]() Błogosławiony ten, co nie ma nic do powiedzenia, a pomimo to milczy.
|
Nie_z_tej_bajki | Post #10 Ocena: 0 2012-12-15 13:26:16 (13 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
U Igora jest ten ból, że temperatura spada do max 37,5 ( i to nie za każdym razem udaje mi sie tak zbic ), a po równo dwóch godzinach wraca do 39,8 - 40,2. I tak jest cały czas, w dzień i w nocy.
Wczoraj w nocy wlasnie majaczyl. Zerwal sie z lozka i zaczal plakac, szukajac czegos na podlodze. Pytam czego szuka, a ona na to z placzem, ze "buta! nie widzisz ze nie mam jednego?!" ![]() Nic to... jutro wizyta. Zobaczymy. Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |