Str 3 z 6 |
|
---|---|
goldenka1983 | Post #1 Ocena: 0 2012-12-13 14:26:44 (13 lat temu) |
Z nami od: 25-02-2009 Skąd: Anglia |
najlepiej do szpitala jechac. ja gdybym posluchala gp i zostala przy paracetamolu to dzisiaj bylabym matka jednej coreczki a nie dwoch
|
Nie_z_tej_bajki | Post #2 Ocena: 0 2012-12-14 07:43:00 (13 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Pojechalismy wczoraj do szpitala. Spedzilismy tam caly dzien. Co chwile przychodzili inni lekarze. Pierwszy wymyslil, że mlody ma zapalenie migdalkow. Drugi, ze ma zapalenie wyrostka
![]() USG brzuszka oczywiscie nic nie wykazalo, bo jak wyrostek bez bolu brzucha? Coz... Migdaly tez niby okazaly sie ok. Maly spal non stop w szpitalu, dopoki nie dostal na raz dwie pelne strzykawki paractamolu i ibuprofenu - zbili mu temp do 35 stopni... ![]() Rozbudzil sie na oddziale, zaczal sie bawic. Ale temp zaczela dalej rosnac. Nic go juz nie bolalo. Byla tylko goraczka. Z moczu nie wyszlo nic. Z krwi cos tam. wyniki nie wyszly dobrze, ani zle. Tak w sumie po srodku, co ( jak wyjasnil szanowny pan doktor ), oznacza jakas infekcje w orgaznizmie, ale oni nie wiedza jaka ( wiedza tylko, ze to nie sepsa, nic ze stawami i koscmi ). Wrocilismy do domu po calym dniu czekania na diagnoze.. ktorej i tak nie ma. Dzisiejsza noc znowu to samo - goraczka do 40 stopni i raz wymioty ( od syropow raczej, bo przeciez brzuszek pusty, a ja goraczke zbijam... ) Brak mi juz pomyslow. Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
Post #3 Ocena: 0 2012-12-14 08:24:18 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
12__LP | Post #4 Ocena: 0 2012-12-14 09:09:45 (13 lat temu) |
Z nami od: 12-05-2012 Skąd: L |
W tej chwili szaleje grypa , ja sama zaległam na cały tydzień z gorączką , nic nie jadałam i nie mogłam nawet pic wody. Niektóre dzieci reagują na gorączkę mając drgawki , moje np. halucynuja.
Wiem , ze jako rodzic każdy denerwowałby się mocno , ale chyba trzeba poczekać do poniedzialku i wtedy iść jeszcze raz do lekarza - zwłaszcza jeśli badania, USG nic nie wykazało to nie ma punktu zaczepienia aby podjac odpowiednie leczenie. Zbijaj temp. i pilnuj aby dziecko pilo choćby sama wodę, może jego organizm jest slaby i trudno radzi sobie z dzisiejszymi mutantami grypy, które się coraz bardziej znęcają nad ludźmi i powodują coraz to nowsze i cięższe objawy . jak już wspomniałam , ja sama nie mogłam nawet dojść do toalety a co dopiero dziecko. powodzenia, miejmy nadzieje , ze to tylko grypsko. |
Post #5 Ocena: 0 2012-12-14 09:40:52 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
Post #6 Ocena: 0 2012-12-14 10:18:14 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
Nie_z_tej_bajki | Post #7 Ocena: 0 2012-12-14 10:35:20 (13 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
![]() Opinia moderatora: PS Tego zupelnie nie rozumiem, bo to ja (Ada) pisalam wypowiedz zamieszczona nizej przed chwila,ale pojawila sie na forum jak wypowiedz Nie z tej Bajki w tym miejscu...duchy??? Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |
gdanszczanka | Post #8 Ocena: 0 2012-12-14 11:16:31 (13 lat temu) |
Z nami od: 16-10-2012 Skąd: South east |
Eeeee jak jeszcze ma siłę protestować to nie jest tak żle
![]() Najwyrażniej organizm malego z czymś walczy... Z tąd ta gorączka, ale wymioty i brak apetytu tylko malucha oslłabiają ...Bidulek...Chyba mają rację, skoro porobione badania i nic konkretnego nie stwierdzono, to pewnie trzeba poczekac... Dużo siły dla Ciebie i powrotu do zdrowia dla małego życze... ![]() Phi
|
Adacymru | Post #9 Ocena: 0 2012-12-14 21:26:49 (13 lat temu) |
Konto usunięte |
Cytat: Podejrzenia o wyrostek robaczkowy jednak nie zapomne
![]() Ja tez kiedys bardzo sceptycznie podeszlam do syna skarg, ze wymiotowal w nocy i ze ma podwyzszona goraczke, i ze do szkoly nie chce isc, chociaz brzuch wcale mu nie dokuczal jak zapytalam. Goraczki wielkiej nie bylo, ponoc w nocy byla wyzsza, ale zaaplikowalam lekarstwo przed wyslaniem do szkoly z komentarzem, ze musi pocwiczyc wymowki (nie ze mna takie numery...). Mniej mi bylo do smiechu jak dostalam telefon ze szkoly i nastepne spotkanie z synem bylo na sali pooperacyjnej po... usunieciu wyrostka... Wcale wiec nie dziwne dla mnie wydaje sie badanie pod tym wzgledem, chociaz syn jak wychodzil do szkoly to twierdzil ze brzuch mu zupelnie nie dawal sie we znaki (oprocz efektow wymiotow w nocy), a chirurg mowil ze trafil na stol operacyjny w ostatniej chwili. PS Troche czasu musialo uplynac zanim codzienne zarty sie skonczyly na temat co ja uwazam za adekwatne, zeby zostac zwolnionym z obowiazku chodzenia do szkoly... ![]()
Ada
|
Nie_z_tej_bajki | Post #10 Ocena: 0 2012-12-15 08:30:20 (13 lat temu) |
Z nami od: 23-08-2010 Skąd: Tam, gdzie pachnie kawą ;-) |
Ada, no to jestem w szoku. Zawsze myslalam, ze przy zapaleniu wyrostka brzuch boli, nie mozna chodzic, skakac ( tak diagnozowali malego w szpitalu ), zginac sie itd. Czlowiek sie cale zycie uczy
![]() Dzisiaj kolejna super noc ze zbijaniem goraczki. Obecnie nie jest zle, bo od kilku godzin utrzymuje sie max do 38,8. Lepiej, bo to juz nie 40,2 jak wczoraj... Zobaczymy co dalej. Poczekam jeszcze do jutra. Jesli nic sie nie poprawi, zabieram malego na prywatna wizyte. P.S. Cos dziwnego - czopki nie ruszyly goraczki nawet o pol stopnia... ![]() ![]() ![]() [ Ostatnio edytowany przez: Nie_z_tej_bajki 15-12-2012 09:00 ] Nie myśl o szczęściu. Nie przyjdzie - nie zrobi Ci zawodu.... Przyjdzie - zrobi niespodziankę :D.
W życiu niczego nie żałuj! Po prostu Carpe Diem!!!
![]() |