Czytam czytam i czytam i oczom nie wierzę.
Jak ciąża jest planowana mówi się ,że nosimy w sobie dzidziusia ,a jak niechciana wpadka itp to straszny PŁÓD niszczy nam życie.
Mam dwójkę dzieci i nie potrafię sobie wyobrazić podjęcia decyzji które z nich miało by umrzeć.
A tak poza tym aborcja jest tylko konsekwencją głupoty tak tak ,istnieją tabletki 72h po. Czemu w razie wypadku przy pracy nie wezmą te kobiety takiej tabletki? Dlaczego czeka się do momentu gdy zaczyna bić serce , a często niemal już tuż do samego rozwiązania.
Ten płód czuje tak jak my ,tym bardziej dziwi mnie z jaką łatwością można wyzbyć się uczuć do WŁASNEGO DZIECKA. Nikt nam do brzucha obcego PŁODU nie wciska ,to jedyne niepowtarzalne połączenie kombinacji DNA matki i ojca.
Piguła zapodała ciekawy film oglądałam go już kilka razy ,ale za każdym razem odczuwam to samo...Mój syn urodził się w 8mym miesiącu ciąży i gwarantuje wam ,że nie był to już tylko płód ,a normalny mały człowiek. Co prawda miał małe kłopoty z przystosowaniem się ,ale przecież niemowlę przez pewien czas jest równie zależne od naszego ciała tak jak było to jeszcze zanim się urodziło. Człowiek nie rodzi się dwumetrowy z wszystkimi umiejętnościami. Cały proces powstawania nowego życia jest tak niezwykły.
KAŻDY z nas był takim płodem ,a więc czy każdy z was byłby ZA ABORCJĄ gdyby miała ona dotyczyć nas samych w roli tego NIECHCIANEGO PŁODU? Płód to też człowiek ,ale jeszcze nie w pełni rozwiniętej formie. Skoro rodzą się dzieci przedwcześnie to po co się je ratuje przecież to PŁODY?
Nikt nie ma prawa do odbierania życia bo takie widzimisię.
Aborcja to nie forma antykoncepcji ,ani też zabieg jak u kosmetyczki ,ale co niektórym się o tym zapomniało. Są wyjątki które jestem w stanie zrozumieć ,ale nigdy nie poprę kobiet które usuwają bo akurat nie chcą.?
Jeśli się chce dziecka to nie ma znaczenia kiedy i nie ma czegoś takiego jak w nieodpowiednim czasie. Albo się chce albo nie...Gdyby przytrafiła mi się wpadka poniosłabym jej konsekwencje jak dorosły człowiek ,usunięcie kłopotu to nie rozwiązanie.
Natura niestety pomyliła się dając możliwość rozmnażania się wszystkim. Powinna być selekcja ,aby tak nieodpowiedzialni ludzie po prostu nie mieli tych dzieci i po sprawie.
Ilu z was się zastanowiło co czuje takie zabijane dziecko? ONO znieczulenia nie dostanie...Usuwanie małego życia z sercem i wykształconym układem nerwowym jest czymś strasznym. Gdy taka kobieta po aborcji później poroni to chciane dziecko straszna krzywda się dzieję ,ale jak z premedytacją usuwa się dziecko , to wielkie mi halo o co ta wojna skoro to tylko płód.
Nie rozumiem ,nie zrozumiem i chyba nie chce zrozumieć.
Chyba w ramach popierania zabijania pójdę zadźgać sąsiada bo nie chce mieć sąsiada bo mnie wkurza i mi przeszkadza....
[ Ostatnio edytowany przez: Kocurzyca 02-02-2013 15:36 ]