No wlasnie. Sa na tym forum osoby, ktore maja szacunek do laureatki plebiscytu gazety wyborczej za to, ze glosno przyznala sie, ze usunela ciaze/zabila nienarodzone dziecko bo ma za maly metraz mieszkania. Ci co nie maja sa wstretnymi agresorami i oszolomami. Ci sami zapytaja - taka wyksztalcona, madra i inteligentna babka nie chce dziecka a mimo wszystko wpada niczym nieswiadome konsekwencji dziewcze z glebokiej prowincji.
Moze zamiast wreczac jej te smieszne nagrody warto wyslac ja jeszcze raz do podstawowki i wyjasnic, ze wspolzycie plciowe zostalo wynalezione przez nature nie do zaspokajania popedu a do przedluzania gatunku?
Te bicie piany i kolejna proba liberalizacji ustawy tak absurdalnymi pomyslami to nic innego jak sterowane odgornie walenie w religijny pis, byle osmieszac i podkopywac pozycje partii rzadzacej. Wystarczy poczytac komentarze tutaj by zrozumiec o co chodzi. Katolskie oszolomy, ksiadz, koloratka, pedofil, ciemnogrod - mimo, ze na podstawie definicji z podrecznikow a nie katechizmu tlumacze, ze zarodek to jeden z etapow rozwoju czlowieka.
Przypomina mi to dyskusje z nieobecna juz forumowiczka z manczesteru, ktora tlumaczyla, ze do 10 czy 12 tygodnia aborcja to nie jest zabijanie bo taki zarodek jeszcze nie czuje (!) bo ma slabo wyksztalcony uklad nerwowy i tak napisali jacys bioetycy w fachowym pismie. Jak zapytalem co z bioetykami, ktorzy dopuszczaja zabijanie dzieci juz narodzonych to zaczelo sie robic nerwowo. A nie, bo ja mam wyksztalcenie a taki zarodek nie rozni sie od zarodka myszy. Na pytanie o jeden przyklad, ze z zarodka ludzkiego urodzila sie mysz zrobilo sie tylko nerwowiej. Potem to juz standard - nie mam szacunku do kobiet, ponizam, jestem religijnym fanatykiem, spadaj i nie mow nic do mnie, gdzie jest moderacja.
Problem czesci zwolennikow aborcji polega na tym, ze wbrew nauce i podstawom biologii nie chca uznac zarodka jako etapu w zyciu czlowieka, inaczej musieliby przyznac, ze aborcja jest zabiciem zarodka czy plodu. Termin ,,zlepek komorek, ktory i tak nic nie czuje" to taki uspokajajacy sumienie substytut. I tu tkwi glowne zrodlo sporu, przyjmujac ze ludzki zarodek nie jest czlowiekiem latwiej jest podjac decyzje, samostanowic, miec wolnosc wyboru.
Cris82, daj spokoj. Przeciez juz napisala, ze zasluzylem sobie na porownanie mnie do nazisty maszerujacego z pochodnia i bijacego zydow bo mam jakies ponizajace nastawienie do kobiet jako rzekomo braki argumentow choc jako jedyny dalem naukowe definicje, projekt sporu, statystyki, wyniki sondazy, zdjecia, linki.
[ Ostatnio edytowany przez: Jurny_Jurek 18-01-2018 21:26 ]