2013-02-04 22:49:57, ewa28300 napisał(a):
2013-02-01 22:35:03, Pigula75 napisał(a):
2013-02-01 21:16:08, Pigula75 napisał(a):
Zamknąć wątek też jest bardzo prosto... podobnie jak dokonać aborcji... Tylko czy to załatwi sprawe?
......
Tak napisałam...a to OGROMNA RÓŻNICA!
I prosze czyta całośc a nie wyrywać sobie dwa albo trzy wyrazy z całosci mojego zdania!
Owszem...mogłam tam dac " " ... może niektórzy nie czytający z uwaga by go dojrzeli.
To tyle odnośnie wyjasnienia ...Bo jak wspomniałam wczesniej dyskutowała z Toba nie będe

"(...) podobnie jak dokonać aborcji." To w końcu podobnie jest zamknąć wątek i dokonać aborcji czy to jednak zupełnie co innego, jak piszesz pózniej?
Nie siedzę w Twojej głowie więc nie wiem co masz na myśli pisząc "podobnie", ale na wszelki wypadek sprawdziłam w słowniku PWN, tobie tez radzę.
Co do pigułek 72h po to pamiętajmy, ze obrońcy życia nienarodzonego uważają za takowe już zaplodniona komórkę jajowa, która jeszcze nie zdążyła sie zagniezdzic w macicy (a temu m.in ta pigułka zapobiega). Nie chce więc być okrutna, ale czy to oznacza, ze "zagniezdzone" dziecko jest już dzieckiem, któremu należy sie prawo do życia bardziej niż temu, które dzieckiem już jest (od momentu poczęcia), ale jeszcze nie "zagnoiezdzonym"??? Czy to nie przypomina dyskusji o tym, który tydzień ciąży stanowi o czlowieczenstwie??? Dla mnie to hipokryzja!
Jak chcesz pogadać o hipokryzji to pogadajmy o kobietach które chcą być matkami ,ale jak takowa ciąża się już przytrafi to nagle nie chcą płodu...
A co do Twojej wypowiedzi to nie wiem po co się rzucasz. Skoro każdy normalny potrafi zrozumieć różnicę podczas zażycia tabletki 72h ,a zażycia tabletek poronnych bądź w późniejszym przypadku aborcji mechanicznej. O ciąży moja droga mówi się jak zapłodniona komórka jajowa zdoła się zagnieździć w macicy. A tabletkę 72h zażywa się na długo przed tym momentem. Jeśli jednak nie potrafisz odróżnić zapobieganiu ewentualnej ciąży ,a usuwaniem istniejącej hmmm no cóż to w takim razie mężczyźni korzystający z usług Anki R dokonują strasznej zbrodni.
Każdy wie ,że o ciąży dowiadujemy się poprzez zrobienie testu ciążowego w domu który wykrywa hormon ciążowy zwany Beta HCG ,hormon ten zaczyna być produkowany po zagnieżdżeniu tak więc wracamy do wcześniej wyjaśnionego sedna sprawy. Zresztą co my tu porównujemy potencjalny materiał na dziecko z rozwijającym się wpierw zarodkiem ,a potem dzieckiem zwanym też płodem?
W podstawówce nam to wyjaśnili raz a porządnie i do dziś pamiętam.
A co w takim razie z kobietami które co miesiąc podczas okresu pozbywają się dojrzałej do zapłodnienia komórki jajowej?
Aby mówić o nowym życiu które zaczęło się w nas rozwijać nie przeskoczysz etapu zagnieżdżenia czy Ci się to podoba czy nie.
A jak dokonują in vitro bądź inaczej zanim wprowadzą takiej kobiecie do macicy zapłodnioną komórkę jajową czy taka komórka sama w sobie bez kobiecej macicy się rozwinie? No właśnie ,a jak już mówimy o in vitro. Często jest tak ,że wprowadzona komórka nie zagnieżdża się ,tak więc ciąży nie ma i nie było. W końcu ludzie starają się o dzieci i nie zawsze wychodzi. To że plemnik połączył się z komórką jajową nie daje nam jeszcze 100% gwarancji ,że zostaniemy rodzicami.
No tak ,ale przypominają mi się nastolatki ze słynnego portalu które po stosunku z chłopakiem test ciążowy chciały robić czy aby nie zaszły
![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif )
A jak już było tutaj takie określenie zechcę je pożyczyć.
Sami powiedzcie co łatwiej jest zabić jeśli można tak powiedzieć ; Jajko czy Kurę? Jajko samo bez kury zimne ,czy kurę ciepłą żywą z bijącym sercem? Jeżdżąc do babci na wieś wytłumaczono mi dosłownie ,że z jajka którego kura nie wysiedzi kurcząt nie będzie ,czyli tym samym potencjalnych kur. Ogólnie porównanie człowieka do zwierzaka bywa śmieszne bo niestety bądź stety ,ale żeby przeżyć musimy jeść ,a że samych siebie nie jemy (co i lepiej tylu wrednych ludzi nas otacza ,że bałabym się otruć bądź zjeść coś żylastego) to po to hoduje się zwierzęta które są w naszym menu.
Więc nie ma co płakać nad kotletem z kurczaka ,tak jak i w innych przypadkach łańcuchów pokarmowych gdzie żeby przeżyć zwierzęta zjadają inne zwierzęta. Jak to się ma do zabijania fikających akrobację bobasów w brzuchach nie wiem bo w końcu ich jeść nie musimy...
Aborcja w zależności od stadium rozwoju różni się bardzo ,bo jeśli pozbywamy się siłą czegoś co już żyje tzn czuje i ma serce jest krzywdą. Tego nie potrafię zrozumieć bo czasem lepiej jest zapobiec zwłaszcza w takim przypadku.
Uprawiamy sex jasne może się coś z tego przytrafić ,szereg chorób ,bądź potencjalna wpadka. Jedząc słodycze mogą popsuć się nam zęby ,ale to da się wyleczyć. Lepiej jest chyba załatać małą dziurkę niż usunąć całego zęba. No nie wiem kto co woli ,może poddawanie się aborcji jest swojego rodzaju zastrzykiem adrenaliny? Ale wytłumaczcie mi na prawdę czemu czekać do tak krytycznego momentu zamiast wyjść z tego ręką obronną zażywając na czas tabletkę 72h?
Tylko proszę nie mówcie mi ,że takie kobiety długo nie wiedziały o ciąży ,bo takie numery to tylko w TV gdzie kobiety do 9miesiąca PODOBNO nic nie wiedziały. Przyjdzie czas i taka chwilą siądę ze swoją córką i jej wytłumaczę co i jak skąd się bierze bo tak widząc na waszych przykładach mamy wam cennej wiedzy nie przekazały.
Jak wstanę i to ponownie przeczytam pewnie będę zażenowaną własnymi porównaniami ,ale już chyba prościej wyjaśnić się tego nie da...
A na sam koniec życzę wszystkim kobietą serdecznie ,ABY ZACHODZIŁY TYLKO W CHCIANE CIĄŻE ,a wtedy obie strony będą szczęśliwe.