|
Postów: 1 |
|
---|---|
agakuczynska198 | Post #1 Ocena: 0 2012-06-28 11:56:34 (13 lat temu) |
Z nami od: 14-10-2011 Skąd: Rugby |
sluchajcie mam pytanie dlatego pstanowilam otworzyc nowy temat. Mam stwardnienie rosiane od 2 lat moja choroba pogorszyla sie kiedy zaczelam brac tabletki które zapisala mi pielegniarka , wizyta trwala 5 minut powiedzialam jej ze moja mama zmarla na raka, ja mam SM , i zaczely pojawiac sie zylaki , ona jednak nie zwrócila na to uwagi i zapisala mi Microgynon30 w którym na ulotce pisze ze moga pogorszyc chorobe...bralam tabletki 3 miesiace, kiedy sama sie zglosilam do GP i powiedzialam ze dzieje sie nie dobrze to doktor po okolo 3 godzinach po wizycie zadzwonila do mnie i powiedziala ze mam rzucic tabletki teraz juz!!!!!! Doktor powiedziala ze mam gesta krew przez chorobe i kiedy dochodza tabletki moga powstac zatory , zakrzepica bylo wielkie ryzyko mojego zycia co mam zrobic i czy cos da sie zrobic z ta pielegniarka która zapisala mi Microgynon30 ???? czekam na wyniki badan krwi. Mysle ze moglabym udac sie do jakiegos adwokata , prawnika... nie wiem aby zapytac sie co moge z tym zrobic bo nie chce tego tak bezkarnie zostawic . Jesli ktos wie cos na ten temat prosze o odpowiedz .
|
Kasia_red | Post #2 Ocena: 0 2012-06-28 12:22:44 (13 lat temu) |
Z nami od: 10-07-2009 Skąd: Londyn |
Aga, jeden temat wystarczy, nie otwieraj już kolejnych.
Nie wchodź w dyskusję z idiotą, najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, a później pokona doświadczeniem
|
|