Str 2 z 2 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
ma_sia526 |
Post #1 Ocena: 0 2012-06-08 10:01:54 (13 lat temu) |
 Posty: 29
Z nami od: 01-12-2011 Skąd: Horley |
Brookaciki12. Powinnas koniecznie zglosic sie do psychologa, w Coolturze i chyba w Polish Expressie widzialam kiedys ogloszenia w ktorych proponowali nawet darmowe konsultacje z psychologiem, ludziom ktorzy mieli problemy z depresja, uzaleznieniami itp. Musisz tego poszukac lub jakiegokolwiek kontaktu z psychologiem i jak najszybciej sie zglosic. Sama sobie nie poradzisz! Mysle tez ze ten urlop z dotarciem na miejsce samolotem bedziesz musiala przelozyc bo zadna terapia nie podziala w tak krotkim czasie a mozesz tylko pogorszyc swoj stan.
Pomysl jednak o tym ze zeby zyc i funkcjonowac normalnie musisz nad calym problemem popracowac! Zastanow sie juz teraz czego sie boisz, wez sobie kartke i napisz co Cie przeraza w tych podrozach, lotach, jazdach samochodem. Musisz nazwac swoj strach! Pomysl tez, skup sie na tym jak pomoglabys innej osobie z takim problemem, co bys jej poradzila.
Wiesz nie jestem psychologiem (mialam co prawda dwa semestry psychologii na studiach ale to zbyt malo zeby cos radzic) a to co Ci napisalam stosowalam sama na sobie zeby oswoic wlasne demony. Mnie sie udalo ale musze przyznac ze nie byl to taki zaawansowany strach jak opisujesz tylko jakies mniejsze lub wieksze obawy, czy dam rade cos przedsięwziąć i zrealizowac? Uwazam ze powinnas skontaktowac sie ze specjalista! A co do lekow to nie faszeruj sie roznymi srodkami bo to tylko zludnie pomoze na chwile i tez nie do konca a mozesz sobie bardziej zaszkodzic. Wycisz sie najwyzej herbatka z Melisy zeby troche oslonic swoje nerwy i swoj zoladek i pedz do psychologa. GP moze Cie tez skierowac do specjalisty ale musisz tego zarzadac kategorycznie!(bronia sie przed kazdym kontaktem ze specjalista poniewaz to podnosi koszty przychodni). Walcz o siebie bo nie jest to problem na chwile, na jeden urlop ale na cale zycie! Zycze Ci powodzenia
|
 
|
 |
|
|
kalamutka |
Post #2 Ocena: 0 2012-06-08 10:04:47 (13 lat temu) |
 Posty: 319
Z nami od: 15-03-2012 Skąd: york |
Cytat:
2012-06-08 09:54:36, brookaciki12 napisał(a):
Cytat:
2012-06-08 09:49:25, nuska napisał(a):
Wystarczy isc do Gp. Dostaniesz dwie tabletki na wylot i powrót. To normalna praktka tutaj. Wszystkie moje kumpele z pracy przed wyjazdem na urlop ida po tabletki. Mowia ze cala droge są albo spiace albo sie chichrają.
ja mam podobnie, no może nie tak bardzo nasilone objawy i u mnie jest lęk przed jazdą samochodem,jak w kwietniu jechałam do UK to myślałam ze fotel pogryze,cala spocona i przerwa co jakies 100km,na koniec sierpnia jedziemy znowu autem do PL i też już mam stresa
tak wlasnie zrobie,, tylko szkoda ze tylko dwie  co bym mogla zobaczyc przed podroza czy dzialaja, ale najwyzej jak juz bedze w polsce pojde do swojego lekarza i mi przepisze,,, co do tych psychoterapeutow to owszem wiem ze tacy sa, ja jednak wyladowalam z tym u psychiatry, bo w pewnym momencie zycia mialam tak ze wpadalam w panike rowniez w tlumie i tracilam orientacje, ale teraz juz jest lepiej troszke bo ograniczylo sie to tylko do podrozowania, choc i to sie teraz nasila ,,,
|
 
|
 |
|
brookaciki12 |
Post #3 Ocena: 0 2012-06-08 10:23:43 (13 lat temu) |
 Posty: 1085
Z nami od: 26-07-2011 Skąd: D |
wlasnie przegladam strony polskich przychodni w razie czego, lecz najpierw pojde di GP i moze zalatwie skierowanie "hukiem" bo niestety bez tego mozna u nas jedynie dostac ibuprofen i paracetamol,, co gorsza lece z synem ktory uwielbia latac, jednak jest na tyle duzy ze rozumie juz moja chorobe, jesli nie zrezygnuje z lotu do czego narazie wszystko zmierza, porozmawiam tez z obsluga lotu i uprzedze o ewentualnym napadzie paniki, lece tez z mezem ale nawet to mnie w zaden sposob nieuspokaja,,
sposob z wypisaniem na kartce swoich lekow i ich powodow tez wykorzystam
dzieki za rady! strasznie sie tego wstydze i myslalam ze zostane wysmiana jestem jednak milo zaskoczona ...
|
 
|
 |
|
Izzkaa |
Post #4 Ocena: 0 2012-06-08 10:55:42 (13 lat temu) |
 Posty: 949
Z nami od: 17-02-2012 Skąd: Merseyside |
Nie wstydz sie,kazdy ma jakas fobie,tylko malo kto o tym glosno mowi.
Ja tez mam jedna fobie,ale nie powiem jaka,bo to dopiero smieszne
Kiedys ogladalam jakis program o fobiach,jedna dziewczyna miala fobie na punkcie stop :-O
Bala sie panicznie duzych stop
Jak widzisz rozni ludzie roznie reaguja na pewne sprawy,dla jednych cos jest pestka,a dla innych koszmar i nie ma sie ani czego wstydzic,ani tymbardziej smiac.
Trzymam za Ciebie kciuki,mam nadzieje,ze nie zrezygnujesz z urlopu i bedziesz sie swietnie bawic,a po pomoc idz,jesli potrzebujesz jakiegos "uspokajacza" to sie nie krepuj isc po pomoc.Nie psuj ani sobie,ani rodzinie urlopu,bedzie dobrze,trzymam kciuki.
Isskaa 
|
 
|
 
|
|
|
Post #5 Ocena: 0 2012-06-08 11:08:56 (13 lat temu) |
Anonim
|
Usunięte
|
 
|
 |
|
|
brigitte6909 |
Post #6 Ocena: 0 2012-06-08 12:15:45 (13 lat temu) |
 Posty: 31
Z nami od: 01-01-1970 Skąd: UK |
Brokacik,z cala pewnoscia branie lekow nie zlikwiduje Twego problemu.A juz napewno nie branie psychotropow.Zauwazylam,ze te leki lapia Cie w rożnych miejscach.Problem jest glebszy i napewno jest sposob zeby Ci pomoc-nie tabletkami czy alkoholem.Znam sie troche na tym.Jesli chcesz ,napisz do mnie,to wiecej Ci napisze  rigitte1@o2.pl
|
 
|
 |
|
kolezanka_szkla |
Post #7 Ocena: 0 2012-06-08 12:17:45 (13 lat temu) |
 Posty: 6388
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Nienawidze latac. Od czasu, kiedy.... Przemilcze. W kazdym razie ladowania tego lotu ze mna na pokladzie nie pamietam, bo bylam w sztok pijana. Jak wszyscy inni zreszta.
Mnie pomaga obecnosc corki. Musze sie jakos trzymac, bo przeciez ONA patrzy. Gdyby wiedziala, co sie ze mna dzieje... Z miejsca by mnie wyslala do domu waryjatow  .
A tak powaznie - psycholog - powinien pomoc, ale to dlogotrwala terapia. Tak na juz... chyba jakies tebletki uspokajajace? "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
 
|
 |
|
Dangerous__girl |
Post #8 Ocena: 0 2012-06-08 12:48:19 (13 lat temu) |
 Posty: 1760
Z nami od: 13-02-2011 Skąd: London |
Ja az takie fobi nie mam, ale tez boje sie wszystkiego  Nie lubie latac samolotami, statkami, tunelami. najgorsze jest to,ze aby dostac sie do polski musze korzystac z ktoregos srodka lokomocji. pamietam jak ostatnio lecialam to przy ladowaniu, cala sie trzeslam, robilo mi sie nawet ciemno przed oczami. to okropne. ja tylko caly czas mialam zamkniete oczy i sobie wyobrazalam,ze wcale nie jestem w samolocie. i przy ladowaniu jak samolot sie przechyla to ja razem z nim, tak,ze siedze caly czas prosto. Bardzo współczuje, bo wiem w pewnym stopniu co przezywasz. Ja tez teraz bede jechala przez tunel do polski, i juz przyzywam, ale dam rade, musze, inaczej nici z wakacji. A jezdze czasem tunelami, nie brakuje ich w Londynie i przeprawa 2min przez tunel nie jest dla mnie przyjemna. a co dopiero tak dlugo. no ale jak juz pisalam zamykam oczy i trzymam mojego pana za reke, troche pomaga.
|
 
|
 |
|