Str 89 z 367 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
Severance_ |
Post #1 Ocena: 0 2018-03-27 17:42:29 (7 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
@Efka, gratulacje!
Cytat:
2018-03-27 10:05:13, Marta2509 napisał(a):
Charge 2 mi sie mega podoba.
Super, gratulacje! Ja to sie chyba uzaleznilam, nie wiem jak ja moglam funkcjonowac w poprzednim zyciu bez fitbit!
Mnie sie dzisiaj udalo w grafik godzine silowni wcisnac- treadmill, rowing machine, cross trainer, 300 kalorii i potu!
Na ten moment okolo 16K i 60 minut intensywnej pracy serca. Ale to jeszcze nie koniec na dzisiaj..., do ostatniego klienta robie "power walk" bo widze, ze tu sie ostra walka zaczela!
[ Ostatnio edytowany przez: Severance_ 27-03-2018 17:43 ] Mind your own biscuits and life will be gravy
|
 
|
 |
|
|
littleflower |
Post #2 Ocena: 0 2018-03-27 18:12:55 (7 lat temu) |
 Posty: 7681
Z nami od: 15-07-2008 Skąd: birmingham |
ja z goscmi po agencjach pracy chodzilam to krowkow narobilam troche,
Na sniadanie dwa jogurty, w miedzyczasie jablko , na lunch - sweet jakcket potato z tunczykiem i sorowka, na obiad mam lazanki ale tylko dwie lyzki skubnelam
Chyba zapalenie ucha mnie zlapalo - bo i bol ucha i goraczka i okropne zmecznie . Ide zaraz spac - przynajmniej do lodowki mnie nie bedzie kusilo. "Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."
|
 
|
   
|
|
Severance_ |
Post #3 Ocena: 0 2018-03-27 18:17:24 (7 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2018-03-27 18:12:55, littleflower napisał(a):
Chyba zapalenie ucha mnie zlapalo - bo i bol ucha i goraczka i okropne zmecznie . Ide zaraz spac - przynajmniej do lodowki mnie nie bedzie kusilo.
Zdrowiej szybko! Mind your own biscuits and life will be gravy
|
 
|
 |
|
littleflower |
Post #4 Ocena: 0 2018-03-27 18:24:32 (7 lat temu) |
 Posty: 7681
Z nami od: 15-07-2008 Skąd: birmingham |
Dzieki Sev
Musze bo chorobowe nie wchodzi w gre, jak czytam tutaj niektore posty to jak sie zachoruje to lepiej do Polski latac i tam dawajac grube koperty sie leczyc i to za wyludzone z banku funty.
"Take a chance because you never know how absolutely perfect something could turn out to be."
|
 
|
   
|
|
EFKAKONEFKA33 |
Post #5 Ocena: 0 2018-03-27 19:53:46 (7 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Kwiatek zdrowiej
Ja zaliczyłam trening na rowerze stacjonarnym. Na obiad pulpeciki wołowe z dodatkiem mięsa z indyka. Do tego ogórek kiszony z cebula. Jutro raczej nie poćwiczę, bo musze zaliczyć zakupy a potem pakowanie na wyjazd wielkanocny.
Sev dzięki za gratulacje. Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
 
|
 |
|
|
Adacymru |
Post #6 Ocena: 0 2018-03-27 21:05:26 (7 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Chyba jakas plaga wag - dzisiaj wazylam sie na silowni i niby sie skurczylam, tylko nie tak jak oczekiwalam, bo waga poinformowala mnie, ze jestem 4cm mniejsza niz bylam tydzien temu, waga nie zmieniona prawie, i poziom tluszczu sie podniosl pomino ograniczenia kalorii, zdrowego odzywiania, codziennego cwiczenia na silowni i na basenie. Jakby nie te brakujace 4cm wzrostu, to pewnie myslalabym ze cos nie tak z moim organizmem (chociaz to tez nie do konca wykluczone), ale chociaz jest pewne rozczarowanie, waga napewno byla rozregulowana.
Rozczarowanie odbilam sobie kakaowymi truflami, dwie sztuki dokladnie, z M&S urodzinowego prezentu (jak ktos chce skorzystac to Sparks M&S teraz zaczeli wysylac prezent w postaci vouchera na 6 funtow w miesiac pred urodzinami, trzeba sobie karte wybrac w M&S podczas zakupow, i zarejestrowac sie na necie). Nie dalam sie do konca uwiesc slodkosciom i na obiad zrobila zupe pomidorowa (na rosole, a jakze, byl bardzo chudziutki i na zimnym byla tylko lyzeczka tluszczu, ktory zebralam i wyrzucilam. Cos mnie teraz korci zjesc, to sobie pewnie salatke jakas zrobie.
Dzisiaj na silowni- cross/elliptical trainer, leg presser, back extensions, i rowing machine. Pierwszy raz kolka mnie zlapala, nie wiem dlaczego. 30 minut plywania bez przerwy po silowni, na przekor wynikom z wagi, wierze ze moja figura sie zmienia i czuje poprawe kondycji moich plecow.
Doswiadczenie z waga ugruntowalo moje przekonanie, ze nie warto sie wazyc czesto, bo nawet bezsensowny wynik moze podciac motywacji skrzydla. Teraz nie bede sie wazyc przez min 2 tygodnie, bo po pierwsze na swieta wyjezdzam i nie bede jak odludek siedziec i patrzec na jedzenie, ktorym sie rodzina bedzie smakowac. Oczywiscie mam zamiar rozsadek zabrac ze soba. Slownia tez odpadnie pewnie, pomecze moze jednak czasem bratowej elliptical trainer dla rownowagi, dla zarobienia kredytu na rodzinne posiedzenia. Bratowa jest zawzietym propagatorem pochlaniania wody, to bede przynajmniej w tym tempa trzymac zdrowemu zywieniu.
Ada
|
 
|
 |
|
EFKAKONEFKA33 |
Post #7 Ocena: 0 2018-03-27 21:12:29 (7 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2018-03-27 21:05:26, Adacymru napisał(a):
Doswiadczenie z waga ugruntowalo moje przekonanie, ze nie warto sie wazyc czesto, bo nawet bezsensowny wynik moze podciac motywacji skrzydla.
Taa... Ja niby wiem, że powinnam raz na tydzień, ale i tak właziłam na wage dwa razy dziennie. Rano i wieczorem. W niedziele rano powiedziało mi, że niby przytylam i miałam to narzedzie szatana wypierdzielic przez okno. ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) Obrazilam się na wage i omijałam ja z fochem od niedzieli. Nawet na nia nie spojrzałam. Chyba zrozumiala, ze musi być grzeczna bo dziś jak znow laskawie na nia weszłam to pokazala spadek wagi ![:-] :-]](modules/Forum/images/smiles/lol.gif ) Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
 
|
 |
|
Melanija |
Post #8 Ocena: 0 2018-03-27 21:20:00 (7 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Raz na tydzień albo i pięć
Moja po naprawie nogi wskazuje +1.74, no żeby jeszcze wskazywała +1 to można by to jakoś przetrawić, ale muszę jednak kupić nową - carboot sale welcome soon!!! Trzech nas w jednym ciele - Anioł, Diabeł i Ja.
|
 
|
 |
|
cris82 |
Post #9 Ocena: 0 2018-03-27 21:26:20 (7 lat temu) |
 Posty: 10563
Z nami od: 16-11-2014 Skąd: . |
"Ja niby wiem, że powinnam raz na tydzień, ale i tak właziłam na wage dwa razy dziennie."
ja mam tak samo nie przejmuj sie
minusy -prawie nie widac efektow twojej w pracy
plusy- zawsze to troche dodatkowego ruchu
ogolnie ja oprocz pompek i spacerow z psem za duzo sie nie ruszam poki co a w pracy tez pol dnia siedze ale odsawilem slodycze i waga leci w dol calkiem ostro
najwazniejsze to nie zrec slodyczy pozniej juz z gorki
|
 
|
 |
|
EFKAKONEFKA33 |
Post #10 Ocena: 0 2018-03-27 21:37:28 (7 lat temu) |
 Posty: n/a
Konto usunięte |
Cytat:
2018-03-27 21:26:20, cris82 napisał(a):
ja mam tak samo nie przejmuj sie
minusy -prawie nie widac efektow twojej w pracy
plusy- zawsze to troche dodatkowego ruchu
ogolnie ja oprocz pompek i spacerow z psem za duzo sie nie ruszam poki co a w pracy tez pol dnia siedze ale odsawilem slodycze i waga leci w dol calkiem ostro
najwazniejsze to nie zrec slodyczy pozniej juz z gorki
Jeśli pomimo wysiłku jaki wkładam waga mi nie spada to miotam się pomiędzy dwoma opcjami. Dopada mnie zniechęcenie i sobie mysle, ze to wszystko o kant d... potłuc. Skoro się tyle narobiłam i nie schudłam to rownie dobrze mogę się pocieszyć czyms słodkim
Druga opcja to taka, ze mnie to wkurza do tego stopnia, ze cwicze więcej żeby jednak cos się ruszylo.
Mnie samo odstawienie słodyczy nie pomaga. Jem ok 1400 kcl na dzień, dużo się ruszam a i tak pani waga ma mnie w nosie.  Na ścianie jej sypialni widać krzyż lecz ona i tak skończy potępiona, bowiem jakiś zniewalający obraz nocą zapłonął w jej myślach i pomiędzy jej udami złamany bólem człowiek.
|
 
|
 |
|