Jako ze mam ten sam problem, moge podzielic sie moja recepta na sukces czyli pozbycie sie co nie co kochanego cielska
Jedno trzeba sobie uswiadomic, nie tyle wazne jest odchudzanie co utrzymanie prawidlowej wagi. Z mojego doswiadczenia wiem ze to drugie jest duzo trudniejsze, poniewaz czlowiek zachwycony sukcesem szybko przestaje sie kontrolowac… a kilogramow przybywa W moim przypadku po odchudzaniu jakis 1 kg na miesiac, jesli sie nie kontroluje. Taka niestety jest prawda, aby utrzymac wage trzeba przede wszystkim sie caly czas kontrolowac i kontrolowac to co sie je czyli liczyc kalorie
Ja podczas mojego odchudzania stosuje diete dosyc prosta w zalozeniach:
- zjadac nie wiecej niz 100 gr pieczywa dziennie
- zjadac nie wiecej niz 100 gr miesa dziennie
- warzywa bez limitu
- owoce 2 – 3 sztuki dziennie do wyboru
- calkowity zakaz: slodkie napoje, soki, slodycze, alkochol - jego picie wzmaga mocno laknienie !
W ciagu dnia wyglada to tak:
Sniadanie: dwie sznytki chleba z wedlina, serem, bialym serkiem + warzywa + maly jogurt + do picia zimna woda
Obiad: kawalek miesa, ryba lub kielbasa + warzywa lub tez zamiennie talez zupy do wyboru
Kolacja: orzechy lub baton z ryzu, otrebow, musli itp. wazne by sie zmiescic w okolo 100 kcal
Jesli tak 2-3 h po kolacji jeszcze mnie czasami dusi maly glod to zagryze wafla ryzowego
Generalnie stosuje zasade ze jem co lubie ale w malych ilosciach.
No ale to niestety nie wystarczy, oprocz tego od poniedzialku do piatku dojezdzam do pracy rowerem jakiejs 1,15 h dziennie.
Przy takiej diecie polaczonej z jazda na rowerze, srednio udaje mi sie zrzucic okolo 1 kg na tydzien.
No i najwazniejsze na koniec, w tym wszystkim najwazniejsza jest rowniez silna motywacja !