Str 12 z 26 |
|
---|---|
no_wayy | Post #1 Ocena: 0 2015-06-04 20:18:12 (10 lat temu) |
Z nami od: 28-01-2007 Skąd: Sheffield |
Jak już ktoś wspomniał. W interesie firm farmaceutycznych byłoby nie szczepienie. Koszt jednej szczepionki to ile? Kilka funtów, kilkanaście? No niech będzie i 100. Ile dzieci rocznie się rodzi - w 2013 ok. 700k. No ileż te firmy na tym zarobiły? Nowy telefon Apple lub Samsunga generuje większe dochody a nikt nie trąbi o spisku i bojkocie używania telefonów komórkowych.
|
karjo1 | Post #2 Ocena: 0 2015-06-04 20:30:05 (10 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Cytat: 2015-06-04 19:53:26, mancun napisał(a): Cytat: 2015-06-04 18:33:49, karjo1 napisał(a): Szokuje niefrasobliwosc w wypowiedzi osoby majacej przyklad NOP w domu Szokuje? Niefrasobliwosc? Wezzzz.... Byc moze urok netu, ale takie odebralam wrazenie. Urodzen w 2014 bylo ok. 135 604 800, zysk roczny tylko jednej z firm farmaceutycznych podalam wczesniej. W interesie firm jest nieswiadomosc ludzi, wpajanie przekonania, by wprowadzac do organizmow coraz nowe preparaty. Latwiej zakodowac potrzeby i wychowac sobie rynek, nieprawdaz? No wayy, troche inne zdanie w temacie miales 2 lata temu? [ Ostatnio edytowany przez: karjo1 04-06-2015 21:07 ] |
alice40 | Post #3 Ocena: 0 2015-06-04 20:57:24 (10 lat temu) |
Z nami od: 26-03-2010 Skąd: UK |
Moje dziecko mialo wszystkie szczepienia wg kalendarza szczepien.Nie balam sie ich i nie myslalam wtedy o powiklaniach.Naszczescie nic zlego sie nie wydarzylo.W czasach kiedy szczepilam corke nie bylo takiego dostepu do internetu jak obecnie.Terazz jestem babcia.Wnusio powinien przyjac pierwsze szczepienie za 2tyg tzn w jego 8tyg zycia.Chcemy szczepic ale pojedynczymi dawkami a nie kombajnami 5in1.Jak to ogarnac u GP?
|
Post #4 Ocena: 0 2015-06-04 21:48:02 (10 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
karjo1 | Post #5 Ocena: 0 2015-06-04 22:58:17 (10 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Alice, nikt nie podejmie decyzji za Was, warto poczytac i doczytac wszelkie za i przeciw, mozliwe skutki i zachorowan i skutkow poszczepiennych.
Z moich doswiadczen i obserwacji warto na pewno zaszczepic na polio, pomimo ryzyka. Za to kwestia mmr jest bardzo dyskusyjna - mam wrazenie, ze wiekszosc problemow i powiklan wynika z nieznajomosci i problemow z rozpoznaniem choroby przez lekarzy, niefrasobliwe pakowanie lekow p/goraczkowych w kieszen i wysylanie do nursery/szkoly (za zaleceniem medycznym ![]() Podobnie temat z ospa wietrzna, wzw A, rotawirusem. Do mocnego przemyslenia jest kwestia szczepien wzw B czy gruzlicy zaraz po urodzeniu. Pneumokoki tez bym przemyslala, zaleznie od tego, czy dziecko zostaje w domu czy po paru miesiacach po urodzeniu w planach nursery/childminder. Duzo czytania i myslenia, a i tak z decyzja zostaje sie sam na sam. PS. Warto sie wczesniej umowic z health visitor/GP, porozmawiac, ale majac juz przygotowana wiedze, wynotowane planowane cele i zobaczycie, jaka bedzie reakcja. [ Ostatnio edytowany przez: karjo1 04-06-2015 23:27 ] |
|
|
Solomon | Post #6 Ocena: 0 2015-06-05 12:11:36 (10 lat temu) |
Z nami od: 05-06-2015 Skąd: - |
Ja coś dodam o szczepieniach. Nigdy na nic poważnego nie chorowałem, najcięższe co miałem to był kaszel i gorączka, do czasu. Po przyjęciu szczepionki gdy kończyłem gimnazjum (15/16 lat), miesiąc po zaatakowała mnie cała masa chorób włącznie z grzybicą układu pokarmowego, męczę się z tym do dziś i nie mogę sobie dać rady, a lekarze rozkładają ręce. Od tamtej pory postanowiłem olewać wszystkie szczepionki. Lekarz rodzinny jest taki, że na wszystko ma jeden lek, ibuprom albo syrop, a profesjonaliści z którymi można skontaktować się online mówili, że najprawdopodobniej szczepionka spowodowała powikłania i doprowadziła do chorób. Po 3/4 latach męczenia się ledwo już chodzę, tyle samo lat nie pamiętam już jak to jest się wyspać bo codziennie budzę się z podkrążonymi oczami, białym nalotem, bólem przełyku i strasznym smrodem niczym padlina zdechłego psa, do tego zbiera mnie na wymioty i nie mogę nic jeść przez najbliższą godzinę, czasem dwie. W trakcie dnia objawy powracają przez co zęby myję 8 razy dziennie tym samym czyszcząc język. Gdy jestem głodny nalot znów powraca wraz z smrodem, gdy jem nabiał, to samo - alkohol, słodkie picie/jedzenie też to samo. Nie da się z tym normalnie funkcjonować, gdyż nie tylko niszczy to organizm przez tyle lat ale bardziej psychikę która już nie wytrzymuje. A niech mi ktoś każe dzieci zaszczepić jeśli kiedyś będę miał to mu tą strzykawkę wsadzę nie powiem gdzie.
|
wielbicielka | Post #7 Ocena: 0 2015-06-05 12:23:43 (10 lat temu) |
Z nami od: 29-04-2011 Skąd: Londyn |
Cytat: 2015-06-05 12:11:36, Solomon napisał(a): Ja coś dodam o szczepieniach. Nigdy na nic poważnego nie chorowałem, najcięższe co miałem to był kaszel i gorączka, do czasu. Po przyjęciu szczepionki gdy kończyłem gimnazjum (15/16 lat), jaka to byla szczepionka? |
Solomon | Post #8 Ocena: 0 2015-06-05 14:52:47 (10 lat temu) |
Z nami od: 05-06-2015 Skąd: - |
Nie mam pojęcia. Przeciwko błonnicy i tężcowi w tym wieku jest robiona jeśli się nie mylę, a może to była jakaś inna? Tyle lat w tył, a nie mam chyba żadnego papierka informującego co było robione więc pozostają mi jedynie domysły.
|
wielbicielka | Post #9 Ocena: 0 2015-06-05 17:02:21 (10 lat temu) |
Z nami od: 29-04-2011 Skąd: Londyn |
Cytat: 2015-06-05 14:52:47, Solomon napisał(a): Nie mam pojęcia. Przeciwko błonnicy i tężcowi w tym wieku jest robiona jeśli się nie mylę, a może to była jakaś inna? Tyle lat w tył, a nie mam chyba żadnego papierka informującego co było robione więc pozostają mi jedynie domysły. Nie miales nigdy problemow z helicobakteria? Nigdy lekow na reflux/zgage nie przyjmowales? Jakie syropki przepisywal lekarz na Twoje problemy? |
gosian | Post #10 Ocena: 0 2015-06-05 18:34:18 (10 lat temu) |
Z nami od: 06-09-2007 Skąd: z domku.... |
Cytat: 2015-06-05 14:52:47, Solomon napisał(a): Nie mam pojęcia. Przeciwko błonnicy i tężcowi w tym wieku jest robiona jeśli się nie mylę, a może to była jakaś inna? Tyle lat w tył, a nie mam chyba żadnego papierka informującego co było robione więc pozostają mi jedynie domysły. Może ty papierka informacyjnego nie masz,ale u lekarza na pewno jest to odnotowane. Jezeli było to tu w UK, to musisz mieć wpisane w czerwona książkę. Dożyliśmy takich czasów, w których ucisza się mądrych ludzi, żeby to co mówią nie obraziło głupców.
|