Str 3 z 3 |
|
---|---|
anna69 | Post #1 Ocena: 0 2012-02-10 15:41:00 (13 lat temu) |
Z nami od: 06-08-2008 Skąd: W Yorkshire |
up
|
clockwork_orang | Post #2 Ocena: 0 2012-02-10 16:05:20 (13 lat temu) |
Z nami od: 28-06-2007 |
no dobra, dobra... mam czujke w domu juz, w poprzednim tez byla, bo to zdaje sie ze wymog teraz jest...
![]() ps. mam wuja co jest inspektorem 'wypadkowym', czyli oglada mieszkania lub to co z nich zostalo po wybuchy gazu - nie zawsze jest wina sprzetu niestety... |
mama11 | Post #3 Ocena: 0 2012-02-10 19:01:35 (13 lat temu) |
Z nami od: 07-04-2010 Skąd: całkiem przyjemna mieścina |
Nasz piecyk ma 1,5 roku i zawsze myślałam że skoro nowy to bezpieczny ale nigdy nie wiadomo.
Anna świetnie że mama już w domu!!! [ Ostatnio edytowany przez: mama11 10-02-2012 19:02 ] ...
|
gosiaczek3006 | Post #4 Ocena: 0 2012-12-18 18:18:17 (13 lat temu) |
Z nami od: 20-12-2010 Skąd: Crewe |
Mnie dzis Pan z British Gas zostawil wlasnie carbon monoxide alarm...padl bojler, a jak sie okazalo zalany byl caly woda plus zapchane rury...jedna zostawil odkrecona i dlatego ten czujnik, mam nadzieje, ze one zdaja egzamin bo dziwny zapach sie z niej wydobywa
![]() ...Jesli dozyjesz 100 lat,to ja chce zyc 100 lat minus jeden dzien,zebym nigdy nie musiala zyc bez Ciebie....
|
Post #5 Ocena: 0 2012-12-22 14:51:29 (13 lat temu) |
|
![]() Anonim |
Usunięte
|
|
|
krakn | Post #6 Ocena: 0 2012-12-22 15:06:40 (13 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat: 2012-02-10 16:05:20, clockwork_orange napisał(a): no dobra, dobra... mam czujke w domu juz, w poprzednim tez byla, bo to zdaje sie ze wymog teraz jest... ![]() ps. mam wuja co jest inspektorem 'wypadkowym', czyli oglada mieszkania lub to co z nich zostalo po wybuchy gazu - nie zawsze jest wina sprzetu niestety... Co innego czujnik CO2 a co innego nieszczelność instalacji. Raz byłem pod wpływem CO2, gdy ratownik który nas nadzorował krzyknął że czujnk zmienił kolor (miał taka rurkę która zmieniała kolor i pompkę którą popmpwał powietrze przez tą rurkę ) gdy dał sygnał do opuszczenia rejonu, mineło zaledwie kilkadziesiąt sekund. Ostatnie kroki jak robiłem wygladały tak jak bym widział swoje nogi z widoku 3 ciej osoby, jak bym wyszedł z siebie. Udało nam się uciec bo wstrzymałem oddech. To było niesamowite przeżycie. Przez kilka godzin byłem jak po kilku piwach z migreną. Co2 jest bardzo zdradliwy, bo wypiera tlen, nie czuć go nie widać. za to niesamowicie szybko łączy się z czerwonymi krwinkami, blokując mozliwość połączenia się czerwonych krwinek z tlenem i dostarczeniem go do mózgu i innych organów. W UK, Piece maja własne wentylatory, bo związane jest to z brakiem kominów wyciagowych i brakiem naturalnej cyrkulacji powietrza. W europie, w tym w polsce stosuje się naturalną cyrkulację, czyli odpowiednio wysokie kominy które w naturalny sposób wyciągają spaliny z piecyków. Problem w tym że co jakiś czas trzeba niestety przeczyścić nie tylko przewody kominowe, ale też "żeberka" piecyka na wężownicy czy też nagrzewnicy. Po prostu osiada się kurz i sadza, która blokuje przepływ spalin. nie tylko niebezpieczne ale i zwiększa koszty ogrzewania bo spada wydajność. Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
NikolaTesla | Post #7 Ocena: 0 2012-12-22 17:06:25 (13 lat temu) |
Z nami od: 01-07-2011 Skąd: Mamucium, Britannia |
Cytat: 2012-12-22 15:06:40, krakn napisał(a): Co2 jest bardzo zdradliwy, bo wypiera tlen, nie czuć go nie widać. za to niesamowicie szybko łączy się z czerwonymi krwinkami, blokując mozliwość połączenia się czerwonych krwinek z tlenem i dostarczeniem go do mózgu i innych organów. Ten, który łączy sie dość trwale z hemoglobiną to CO, nie CO2. Kilka lat temu się nim przytrułem, rzeczywiście działa szybko. Pierwszy symptom - lecisz z nóg, a wtedy jest już niemal zawsze za późno. [ Ostatnio edytowany przez: NikolaTesla 22-12-2012 17:31 ] ---------------
|
krakn | Post #8 Ocena: 0 2012-12-22 17:11:54 (13 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
masz racje, miałem na mysli tlenek węgla, nie dwutlenek węgla, co2 jest w wodzie mineralnej
![]() Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|