Mi rozeszło sie przy pierwszym porodzie(ból nie do zniesienia,brak mozliwosci chodzenie )cos okropnego

Kolejne 2 ciaze było ok...nie pamietałam ze miałam problem

Teraz jestem w9mc na finiszu spojenie przypomniało o sobie ok 7mc...pobolewało jak za duzo połaziłam

Wczoraj po małym spacerku.... poległam nie moge sie ruszyc kazda zmiana pozycji sprawia mi niesamowity ból...o chodzeniu nie wspomnie....
Nie bardzo wiem co teraz ma robiccccc?
Macie jakies pomysły lub doswiadczenia ???



