A moze warto zasiegnac opinii innego lekarza? w tym wypadku nie GP... jak samemu kupowac bo nam sie wydaje, to jest male dziecko i podawanie lekow, bo mi sie wydaje ze to jest akurat ta choroba, nie jest wyjsciem z sytuacji.

Usunięte

Witam wszystkich,chcialbym i ja sie krótko wypowiedziec na temat tzw. leczenia w anglii,jestem w uk od 2 lat z żoną i 10 letnią córką,która niestety ma bardzo słaby ukl.odpornosciowy wiec lapie kazda infekcje czy wirusa który akurat jest w powietrzu,chorobe przechodzi zawsze z wysoka goraczka,szybko schodzi na oskrzela i konczy sie zapaleniem oskrzeli lub pluc,dodam ze jej słaba odpornosc nie jest wynikiem leczenia wczesniej antybiotykami lecz wynika z bardzo powaznej choroby jaka mala przeszla w wieku 6 miesiecy,zapalenie opon mózgowych,posocznica,wirus rota..od tej pory leczylismy ja w polsce u najlepszych specjalistów,a jej lekarz prowadzacy- swietny pediatra,neurolog,zawsze uciekal od przepisywania antybiotyków raczej stawial na homeopatie,bańki czy leki wspomagajace leczenie..wracajac do leczenia w uk,a raczej jego braku bo to co sie tu dzieje to jest szok,niezaleznie do jakiego GP trafimy zawsze jest to samo-PARACETAMOL,to lek dobry na wszystko,goraczka 40 st. kaszel mokry,ból gardla,dusznosc,- paracetamol.Przez 2 lata dostalismy 2 razy antybiotyk i to wymuszony przez nas,podobnie jest z osluchaniem oskrzeli,rozumiem ze antybiotyk wiecej robi zlego niz dobrego ale czasem naprawde nie ma wyjscia,poza tym trudno to stwierdzic nie wyjmujac sluchawek z kieszeni..a moze wystarczylby syrop wspomagajacy np.wykrztuszanie,tylko tutaj czegos takiego nie znaja,naprawde rozumiem ze angielskie dzieci sa inne,ale nie mozna wszystkich mierzyc jedna miara,leczenie szpitalach tez juz swietnie znamy..aha,mamy wyznaczona wizyte w szpitalu do PEDIATRY,juz za 4 miesiace...Ale coz,nie jestesmy u siebie wiec albo trzeba sie przystosowac albo uciekac i tak wlasnie niedlugo w naszym przypadku bedzie,choc nie mamy do czego wracac zdrowie naszego dziecka jest najwazniejsze. Przepraszam ze sie tak rozpisalem ale na ten temat mozna napisac ksiazke...Pozdrawiam

Usunięte

Wracajac jeszcze na chwile do mleka krowiego, to cos z nim musi byc nie tak. Mam 2 corki, starsza ma 5 lat, od urodzenia na MM i stwierdzona skaza bialkowa wiec karmiona byla Bebilonem pepti (w Pl) do tej pory nie moze pic mleka bo dostaje wysypki. Mlodsza corka ma 2 tygodnie i co zjem platki na mleku a pozniej dam jej piers mamy takie koncerty w nocy ze masakra

a jakie leki sie podaje przy rozyczce?

generalnie, schodzi, tylko najmlodsza (12mc.) jeszcze ma jakies zasychajace krosty - zadne dziecko nie bylo wsysypane w calosci - najczesciej nogi i okolice tylka

ps. nie daje zadnych lekarstw, conajwyzej na zbicie goraczki jak przekroczy 39C

no tak,antybiotyk zle,bez antybiotyków tez zle,co? leczylismy ja u wielu lekarzy,i tylko jego leczenie przynosilo efekt,rzadziej chorowala. Paracetamol rzeczywiscie ma potwierzone dzialanie,przeciwbólowe,przeciwgoraczkowe,przeciwzapalne, ale czy to lek na WSZYSTKO? A jesli dany wirus jest odporny na dzialanie tegoz wspanialego specyfiku i wysoka goraczka nie spada to co wtedy? jak doradzil nam kolejny GP dziecko ma go WDYCHAC przez nos? a moze lepiej spróbowac np.ibuprofen,ale to juz musimy wiedziec sami..

Ja chce ingnora na Sniper+homeopatia!!!!

[ Ostatnio edytowany przez: kolezanka_szklanka 18-11-2011 15:59 ]

Andy ja jak mialam kiedys tu wyskoka goracke to moj GP kazal mi barc paracetamol na zmiane z ibupromem....ze w ten sposob na pewno pomoze...i pomoglo!! nie wielono brac naraz ale na zmiane jak najbardzeij....dobre dzialanie przeciwzapalne.....

ja tam ufam tu lekarzom...dostalm antybiotyki jak byly potrzebne, porobili mi wszelkie badania jak nie byli pewni co ze mna jest...nigdny nie zostalam olana ani ja ani moj maz, mezowi po ciezkim wypadku uratowali tu noge, w PL moj wujek jeden z najlepszych chirurgow naczyniowych w kraju jak zobaczyl mojego miska noge to powiedzial ze uklony dla chirurgow i ze mial szczescie w nieszczeciu ze wypadek byl w Anglii bo w PL by nie ratowali nogi na pewno, za duzo byloby z tym roboty i niestety taniej byloby amputowac, takie realia, w PL patrza ciagle co ile kosztuje tu patrza jak pomoc a o pieniadze martwia sie pozniej!!!!
...zobaczymy jak to bedzie jak urodzi sie moj maluch....

Usunięte