Dzis rano znajoma dala nam tramal, i pomoglo. W aptece bez recepty to moglabym kupic leki, ale na bol zeba i to nie zawsze pomagaja.

[ Ostatnio edytowany przez: martunia2302 18-11-2011 11:28 ]

No to teraz idz do GP, pokaz pudelko po tramalu (kurcze - ostro) i powiedz, ze "to" pomaga. Dostaniesz recepte.

to nie jest swierzb! czy cale cialo jest w tym? jak mialam ok 10-12 lat przeszlam swierzba swedzialo okropnie nie da sie opisac, nie moglam spac ani nic, tylko sie drapalam ale nie wygladalo to tak jak na tym zdjeciu... moze to tylko uczulenie...najlepsze sprawdzone na egzeme duzo matek nie wie o tym kremie jest "aveeno" znajdziecie go w boots'ie albo tesco w takiej tubce malej - sprawdzony skorka dziecka zmienia sie juz po 2-3dniach

Dostalam 5 tabletek od znajomej,wiec nie mam pudelka.Mysle ze do jutra ten bol mu juz przejdzie,wystrczy to co mam .

Ja dla przykładu napiszę że miałam wyrywane zęby mądrości i jestem bardzo zadowolona... w Polsce nie chcieli mi ich wyrwać bo się bali, a tutaj poszłam do lekarza dali skierowanie do szpitala na chirurgię raz 2 trzy i po problemie! Miło, szybko, komfortowo, bez bólu.

W Polsce jedna baba powiedziała mi jeżeli zdrowy to ząb to nie można wyrywać, tylko że ja miała infekcję często i dziąsło mi narastało. To powiedziała baba że mam przegryzać dziąsło aby się wyrżnęło! Wariatka! Ból niesamowity!!

No wyobraz sobie, ze nie trafiles. Niemoznosc karmienia piersia byla spowodowana przyjmowaniem lekow immunosupresyjnych stosowanych przy SM.

paracetamol dziala takze przeciw zaplanie....dlatego maz go dostal, nie tylko na bol...a ze wypuscili tak szybko....to normalne...moja tesciowa w pl po operacji ze znieczuleniem calkowitym tez wieczorem wypuscili do domu....teraz to normlana praktyka jesli nie ma przeciwskazan....

a ze szwy meza bola...to normalne, musi pobolec bo nerwy sie musza zagoic....a silnych lekow bym nie stosowala na wlasna reke, mozna sobie zrobic nimi spustoszenie w organizmie...

A co do mleka....czytalm tez gdzies kontr artykol na temat pica mleka....ze jednak jest zdrowe jak sie nie ma uczulenia....ale nie moge znalesc....

Ja mleko lubie, wrecz uwielbiam, ale tylko krowie, dobrze je przyswajam...do tego jest bardzo pozywne, np jak zjem platki kukurydzne z pelnym mlekiem to na dluzej mi starcza energii niz po kanapce (platki oczywiscie bez cukru a mleko mam od mleczarza codziennie rano swierzutkie pod drzwi dostraczane) ....do tego jak mam zgage to tylko mleko mi pomaga...
wiec ja mam zamiar nie sluchac tej nagonki obecnej....bo wszytko w umiarze moim zdaniem ok...

A moze warto zasiegnac opinii innego lekarza? w tym wypadku nie GP... jak samemu kupowac bo nam sie wydaje, to jest male dziecko i podawanie lekow, bo mi sie wydaje ze to jest akurat ta choroba, nie jest wyjsciem z sytuacji.

Usunięte

Witam wszystkich,chcialbym i ja sie krótko wypowiedziec na temat tzw. leczenia w anglii,jestem w uk od 2 lat z żoną i 10 letnią córką,która niestety ma bardzo słaby ukl.odpornosciowy wiec lapie kazda infekcje czy wirusa który akurat jest w powietrzu,chorobe przechodzi zawsze z wysoka goraczka,szybko schodzi na oskrzela i konczy sie zapaleniem oskrzeli lub pluc,dodam ze jej słaba odpornosc nie jest wynikiem leczenia wczesniej antybiotykami lecz wynika z bardzo powaznej choroby jaka mala przeszla w wieku 6 miesiecy,zapalenie opon mózgowych,posocznica,wirus rota..od tej pory leczylismy ja w polsce u najlepszych specjalistów,a jej lekarz prowadzacy- swietny pediatra,neurolog,zawsze uciekal od przepisywania antybiotyków raczej stawial na homeopatie,bańki czy leki wspomagajace leczenie..wracajac do leczenia w uk,a raczej jego braku bo to co sie tu dzieje to jest szok,niezaleznie do jakiego GP trafimy zawsze jest to samo-PARACETAMOL,to lek dobry na wszystko,goraczka 40 st. kaszel mokry,ból gardla,dusznosc,- paracetamol.Przez 2 lata dostalismy 2 razy antybiotyk i to wymuszony przez nas,podobnie jest z osluchaniem oskrzeli,rozumiem ze antybiotyk wiecej robi zlego niz dobrego ale czasem naprawde nie ma wyjscia,poza tym trudno to stwierdzic nie wyjmujac sluchawek z kieszeni..a moze wystarczylby syrop wspomagajacy np.wykrztuszanie,tylko tutaj czegos takiego nie znaja,naprawde rozumiem ze angielskie dzieci sa inne,ale nie mozna wszystkich mierzyc jedna miara,leczenie szpitalach tez juz swietnie znamy..aha,mamy wyznaczona wizyte w szpitalu do PEDIATRY,juz za 4 miesiace...Ale coz,nie jestesmy u siebie wiec albo trzeba sie przystosowac albo uciekac i tak wlasnie niedlugo w naszym przypadku bedzie,choc nie mamy do czego wracac zdrowie naszego dziecka jest najwazniejsze. Przepraszam ze sie tak rozpisalem ale na ten temat mozna napisac ksiazke...Pozdrawiam