Str 12 z 17 |
odpowiedz | nowy temat | Regulamin |
krakn |
Post #1 Ocena: 0 2011-11-20 17:00:31 (13 lat temu) |
 Posty: 40201
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Cytat:
2011-11-18 19:09:07, aniteczka1981 napisał(a):
Cytat:
2011-11-18 18:55:51, goginka88 napisał(a):
Co to mamusiek które przesyłają tony lekarstw to zgadzam się po co to wszystko? Skąd biora te recepty? Kto do jasnej ciasnej daje im te recepty i jakim prawem matki dają je swoim dzieciom?
jak juz wczesniej pisalam,zdobycie antybiotyku bez recepty w niektorych aptekach w Polsce to pikus,wiem z autopsji
A zastosowanie antybiotyku powinno być w ostateczności gdy już zawiodą inne sposoby.
Dlaczego?
Ano dlatego że medycyna już zaczyna przegrywać wojnę i wyścig.
Produkuje się coraz silniejsze antybiotyki, które poza tym ze leczą, to jednocześnie robią spustoszenie w odporności człowieka, obciążając nerki, wątrobę żołądek i inne części ciała.
Zastosowanie antybiotyku do niektórych zachorowań, to jak zrzucanie bomby atomowej na małą grupę popaprańców.
mało tego, Świat obudził się że im mocniejsze i im wiecej stosuje się antybiotyków, tym zarazki, bakterie, pleśnie stają się jeszcze bardziej odporne i zajadłe.
Dodatkowo część anybiotyków trafia do ścieków wraz z oddawanym moczem, i dalej trafia do środowiska, gdzie następuje kolejna sposobność do powstania uodpornionych szczepów bakterii.
Jeszcze podczas I wojny światowej do większości chorób wystarczyła zwykła aspiryna, i ten stan utrzymywał się aż do końca lat 50 tych, potem zaczęła się era tanich i szybkich sposobów leczenia.
Ale już to się skończyło.
naukowcy i lekarze zaczęli wydawać antybiotyki znacznie rozsądniej, choć jak to w życiu bywa, wszędzie znajdą się i tacy lekarze którzy twierdzą że najlepszym leczeniem jest "bombardowanie" a potem się pacjenta jakoś doprowadzi do porządku.
A jak nie?
no cóż,
następny proszę! Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
 
|
   
|
|
|
ANDY1978 |
Post #2 Ocena: 0 2011-11-20 17:31:47 (13 lat temu) |
 Posty: 49
Z nami od: 17-11-2011 Skąd: LEEDS |
Wszystko zalezy tak naprawde od tego na jakiego lekarza trafimy,czy jest nim tylko z nazwy jak wiekszosc czy jest kompetentny itd. tak samo tutaj jak i w polsce tylko ze prawda jest taka ze w polsce mamy wieksze szanse trafic na takiego,a poza tym lekarz z 20 letnim stazem bedzie o wiele bardziej wykfalifikowany niz jego odpowiednik w uk a to dlatego ze w polsce mial do czynienia z praktyka np.lekarz w przychodni nierzadko tez pracuje w szpitalu,natomiast tutaj GP zamiecie problem pod dywan i przepisze nismiertelny paracetamol bo po prostu nic innego nie przychodzi mu do glowy,nic innego nie zna..
wiec jesli juz to tylko do szpitala,aha i z dzieckiem nie do St.Jamesa bo dzieci tam nie przyjmuja i odsylaja gdzie indziej..
|
 
|
 |
|
kolezanka_szkla |
Post #3 Ocena: 0 2011-11-20 23:45:22 (13 lat temu) |
 Posty: 6388
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Wszystko to zalezy od rodzica. Lekarz to taki czlowiek, z ktorym mozna porozmawiac i okreslic, w jaki sposob chcemy leczyc dziecko. Zarowno w Polsce, jak i w Anglii mi sie to udaje. Zmieniam lekarzy do skutku. W Polsce w koncu trafilam na przecudowna lekarke i tutaj - jakis tydzien temu - trafilam (po 2 latach) na calkiem myslacego lekarza. I juz. "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|
 
|
 |
|
jojomaster |
Post #4 Ocena: 0 2011-11-21 00:37:49 (13 lat temu) |
 Posty: 1311
Z nami od: 18-07-2007 Skąd: luton |
Andy, problem polega na tym ze niektorzy z 20letnim stazem wychodza z zalozenia ze wszystkie rozumy pozjadali i sa nieomylni. Kolezanka, tylko niestety rodzic (ja napewno) zazwyczaj slepo ufa lekarzowi i jak mi pozniej kwiatki takie wylaza to mnie szlag trafia
|
 
|
 |
|
ANDY1978 |
Post #5 Ocena: 0 2011-11-21 09:47:31 (13 lat temu) |
 Posty: 49
Z nami od: 17-11-2011 Skąd: LEEDS |
zgadza sie,ale musicie przyznac ze w polsce takich hitów jak np.osłuchiwanie dziecka przez kurteczke czy wdychanie paracetamolu przez nos nie było prawda?
Lekarzy tez juz tutaj sporo zmienilismy przez dwa lata,a moze Kolezanka podpowie gdzie szukac tego myslacego lekarza w leeds?
|
 
|
 |
|
|
mala24 |
Post #6 Ocena: 0 2011-11-21 11:40:54 (13 lat temu) |
 Posty: 1415
Z nami od: 12-01-2009 Skąd: uk |
Moj maly 2 miesiace tu byl chory,Gp jak i emergency nas zbywali,kazali dawac paracetamol,mial zawalone cale gardlo i jak oddychal to jakby malucha odpalac takie dzwieki.Akurat lecielismy do Polski,w miedzyczasie mu troche przeszlo,niestety w Polsce od nowa.tam tez poszlismy do lekarza,od lekarza do szpitala,potem znowu do lekarza i skonczylismy w szpitalu z zapaleniem oskrzeli.maly byl na antybiotykach,po powrocie poszlismy do Gp,z kolejnym nawrotem i kolejny raz paracetamol.to takie moje male doswiadczenie i porownanie.Z drugiej strony moja szwagierka,matka 2 dzieci non stop co dzownimy to mowi ze dzieci sa przeziebione i na antybiotykach jada znowu.Tutaj wystarczyloby aby lekarze troche wiecej uwagi poswiecali na badanie dziecka a nie na odpierdziel,ilu lekarzy tyle komentarzy.Ja nie jestem zadowolona z tych tutaj i to nie tylko przez to jedno doswadczenie.bo kto by byl jakyb zobaczyl w papierach dziecka po wypisie ze ma nowotwor o czym nikt mu nie powiedzial.poszlam do innego lekarza a ten w ogole nie wiedzial co to za choroba.tzn sama nazwa.obdzwonil wszystkich w szpitalu,zebral sie sztab i nic.a przez to ze nic nikt nie wiedzial zatrzymano nas w szpitalu.I tu najgorsze bo co moze czuc matka w takiej sytauacji?koniec tego taki ze pomylili sie z nowotworem i nigdy ZADNEJ choroby nie mial.
|
 
|
 |
|
anna69 |
Post #7 Ocena: 0 2011-11-21 12:14:37 (13 lat temu) |
 Posty: 6324
Z nami od: 06-08-2008 Skąd: W Yorkshire |
a ja chcialm sie odniesc do dziewczyny co pisala o antykoncepcji.....ja nie wiem do jakiego konowala ty chodzisz, ja bym daaawno zmienila!!!
Jak bylam to na 1wszej wizycie po antykoncepcje, to zostaly mi przedstawnione wszelkie mozliwe i dostepne jakie maja, z wyroznieniem ze ja jako mloda(wtedy 20letnia) kobieta i nie rodzaca wczensiej na takie cos jak rozne spirale sie nie kwalifikuje, ale dawali do wyboru tabletki, plasterki, czip poskorny....wybralm tabletki, zreszta te same co w polce bralam (Celest) przepisane przez polska pania gin kilka m-ce wczesniej(mialam przerwe)....po 3m-cach wizyta kontorlna i okazuje sie ze mam podwyzszone cisnienie, odrazu kazali odstawic tabl...gdzie w pl mialam to samo i gin powiedziala ze pewnie jestem zestresowana wizyta....
zaraz zapisano mnie na badanie krwi....i okazalo sie ze nie moge 2hormonalnych tabl brac bo wlasnie podnosza mi cisnienie i to bardzo niebezpieczne....dostalam inne...tyle ze ja chodzilam po tabl to Familly Planning Clinic a nie do GP.
Tak samo GP...miam zapalenie pecherza raz....antybiotyki, po kilku m-cach 2 raz....znow antybiotyki z zastrzezeniem ze jesli to sie powtrozy znowu w przeciagu pol roku to beda mi robic specjalistyczne badania w szpitalu zeby cos tam wykluczyc....no i sie powtorzylo, zaraz mnie na badania do szpitala wyslali, caly dzien mnie tam przetrzymali...krew, mocz, jakies wymazy itp itd, okazalo sie ze mam jakas bakterie w nerkach i dostalam silne antbiotyki a po ich zakonczeniu po mcu znow te wszytkie badania zeby miec pewnosc ze juz wszytko ok....od tamtej pory zadnych problemow z pecherzem....natomoast moja mama od lat sie meczy i zaden lekarz nie chce wykonac zadych specjalistcznych badan, uwazaja ze u kobiet to normalne....
Takze ja jestem zadowolona z opieki akiej zwyklej zwyklego GP....
A jesli wam nie pasuje to zmieniac do skutku!!!
Moj maz jest do innego zapisany niz ja a to z tego powodu ze po wypadku musial czesto odwiedzac GP po recepty wiec przepisal sie do tego najblizej nas i w sumie to jest takze zadowlony, ale ja nie mam zaimiaru zmieniac mojego wole dojezdzac dalej i miec pewnosc ze chodze do pozadnego!!!
|
 
|
 
|
|
gosiaczek3006 |
Post #8 Ocena: 0 2011-11-21 18:06:58 (13 lat temu) |
 Posty: 2554
Z nami od: 20-12-2010 Skąd: Crewe |
Wydaje mi sie , zreszta jak na kazdy temat dotyczacy Polsko -Angielskich porownan nie ma co porownywac...jak wszedzie sa lepsi i gorsi lekarze.Wiadomo ze zarowno w Pl jak i w kazdym innym kraju spotkamy lekarza ktory byle szybciej i latwiej kazdemu przepisze antybiotyk ,po co mialby sie glowkowac co i jak skoro ten pomaga zazwyczaj na wszystko.Ale sa i Ci ktorym sie chce glowa ruszyc i pomyslec nad leczeniem bez antybiotyku.Moja Corka leczyla sie w Pl 7 lat i ani razu nie bylo antybiotykow itp...chorowala moze raz czy dwa razy w roku i czasem dosc ciezko przechodzila.Jak wiec widac wystarczy trafic na odpowiedniego lekarza  ...Jesli dozyjesz 100 lat,to ja chce zyc 100 lat minus jeden dzien,zebym nigdy nie musiala zyc bez Ciebie....
|
 
|
 |
|
anneczka |
Post #9 Ocena: 0 2011-11-22 17:19:26 (13 lat temu) |
 Posty: 1505
Z nami od: 20-09-2007 Skąd: Staffordshire |
Cytat:
A zastosowanie antybiotyku powinno być w ostateczności gdy już zawiodą inne sposoby.
Dlaczego?
Ano dlatego że medycyna już zaczyna przegrywać wojnę i wyścig.
Produkuje się coraz silniejsze antybiotyki, które poza tym ze leczą, to jednocześnie robią spustoszenie w odporności człowieka, obciążając nerki, wątrobę żołądek i inne części ciała.
Zastosowanie antybiotyku do niektórych zachorowań, to jak zrzucanie bomby atomowej na małą grupę popaprańców.
mało tego, Świat obudził się że im mocniejsze i im wiecej stosuje się antybiotyków, tym zarazki, bakterie, pleśnie stają się jeszcze bardziej odporne i zajadłe.
Dodatkowo część anybiotyków trafia do ścieków wraz z oddawanym moczem, i dalej trafia do środowiska, gdzie następuje kolejna sposobność do powstania uodpornionych szczepów bakterii.
Jeszcze podczas I wojny światowej do większości chorób wystarczyła zwykła aspiryna, i ten stan utrzymywał się aż do końca lat 50 tych, potem zaczęła się era tanich i szybkich sposobów leczenia.
Ale już to się skończyło.
naukowcy i lekarze zaczęli wydawać antybiotyki znacznie rozsądniej, choć jak to w życiu bywa, wszędzie znajdą się i tacy lekarze którzy twierdzą że najlepszym leczeniem jest "bombardowanie" a potem się pacjenta jakoś doprowadzi do porządku.
A jak nie?
no cóż,
następny proszę!
SUPER  JESTEM TEGO SAMEGO ZDANIA. Zacznijmy może dowiadywać się czym są naprawde antybiotyki i jaki jest ich prawziwe działanie i skutki częstego brania bo wydaje mi się, że wiedza ludzi na ten temat jest dziecinna...podążają za tłumem oślepieni niewiedzą...biorą to świństwo kiedy tak naprawde nie ma takiej potrzeby a co dopiero konieczności.... W czym Ja kuleje TY możesz być ASEM.....i na odwrót 
|
 
|
  
|
|
anneczka |
Post #10 Ocena: 0 2011-11-22 17:49:16 (13 lat temu) |
 Posty: 1505
Z nami od: 20-09-2007 Skąd: Staffordshire |
Jak zakładałam temat moja córka juz 2 dxień była w domu, termometr w skrajnych przypadkach pokazywal 40,5 stopnia. Trwało to 3 dni, pół rodziny wyganiała mnie do lekarza i myślała i mówiła ze jesem złą matką, a ja w ogromnym stresie ze temp. wzrosnie robiłam córce okłady i dawałam ibuprom.... na całe szczęście była to 3dniówka ale wyjątkowo złośliwa 3dniówka.i niech mi nikt nie mówi ze dziecka z taką temp. strasznym duszliwym suchym kaszlem i do tego katarem, nie da sie wyleczyć bez antybiotyku. trwa to dłużej ale organizm w znacznej części sam zwalcza choróbsko... mamuski pomyślcie o dobru swoich dzieci zanim dacie im antybiotyk!!! W czym Ja kuleje TY możesz być ASEM.....i na odwrót 
|
 
|
  
|
|