Postów: 24 |
|
---|---|
jojomaster | Post #1 Ocena: 0 2011-11-16 17:21:43 (14 lat temu) |
Z nami od: 18-07-2007 Skąd: luton |
witam, jestem w glebokiej desperacji...
moje 2-letnie dziecko ma nakazana przez pediatre diete. niestety dziecko nie chce tknac owocow i innych 'dietetycznych', przepisnych przez pania doktor rzeczy. probowalam przemycanie, wspolne jedzenie, dodawanie kakao itp. nic nie dziala - jak tylko wyczuje owoc od razu wypluwa i ucieka. mial ktos podobny problem? jeslitak, to jak daliscie rade? dzieki |
karjo1 | Post #2 Ocena: 0 2011-11-16 17:26:19 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Przeglodzic
![]() |
krakn | Post #3 Ocena: 0 2011-11-16 17:28:23 (14 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
przegłodzić to zje.
jak nie będzie alternatywy to zje ![]() Po prostu nie nauczony jest jeść owoce i tyle Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
kosiaupl | Post #4 Ocena: 0 2011-11-16 17:31:28 (14 lat temu) |
Z nami od: 16-11-2011 Skąd: londyn |
Zgadzam się z innymi opiniami . ; )
|
Dodziunia | Post #5 Ocena: 0 2011-11-16 17:31:37 (14 lat temu) |
Z nami od: 02-05-2007 Skąd: Derby |
spróbuj urozmaicic-zróbcie szaszlyki z owoców, jakies ksztalty moze wtedy sie zainteresuje
|
|
|
karjo1 | Post #6 Ocena: 0 2011-11-16 17:33:47 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Swoja droga, Co przez poltora roku dzieciak jadl, same miecho?
|
jojomaster | Post #7 Ocena: 0 2011-11-16 17:39:12 (14 lat temu) |
Z nami od: 18-07-2007 Skąd: luton |
heh
![]() ![]() na poczatku nie bylo problemow - jadla i owoce i warzywa i bylo ok. pewnego pieknego razu powiedziala NIEEEE wszelkim owocom i warzywom. miecho jak najbardziej - nie trzeba namawiac. jak jemy cokolwiek, to zaraz przybiega i chce sprobowac co kto ma na talerzu, wiec i owoce probuje, ale na probach sie konczy - wypluwa i czeka na miesko, serek, jajeczko ![]() najgorsze jest to ze jogutrow jej nie wolno i zadnych przetworow mlecznych. troche nie mam serca jej glodzic - taki sliczny moj ksiezniczeczek... |
karjo1 | Post #8 Ocena: 0 2011-11-16 17:41:01 (14 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Pozostaje jogurt sojowy, do owocow jak znalazl
![]() No i faktycznie urozmaicenie diety sie przyda. |
jojomaster | Post #9 Ocena: 0 2011-11-16 17:53:10 (14 lat temu) |
Z nami od: 18-07-2007 Skąd: luton |
ups, sorki, warzywa je w zupie, nawet nie wiem dlaczego przestala jesc owoce - po prostu ktoregos dnia nie miala ochoty, nastepnego tez nie itd... szaszlykow nie zrobie z obawy przed nadzaniem sie na patyk. juz spedzalam czas na wycinaniu q***wskich 'titata' (little star) z brzoskwin - na darmo, do ogladania ok, do jedzenia blee. sprobuje ten sojowy kupic jutro. dzieki karjo1 - nie widzialam wczesniej czegos takiego.
|
kolezanka_szkla | Post #10 Ocena: 0 2011-11-16 19:32:17 (14 lat temu) |
Z nami od: 17-12-2010 Skąd: L5 |
Cytat: 2011-11-16 17:39:12, jojomaster napisał(a): [...]troche nie mam serca jej glodzic - taki sliczny moj ksiezniczeczek... Nie przesadzilas teraz troche? To, ze ksiezniczek sliczny nie oznacza, ze moze byc zle karmiony. Lepiej, zeby ksiezniczek byl rowniez zdrowy. Przemycaj owoce gdzie i jak sie tylko da. One sa bardzo wazne dla kazdego, a zwlaszcza dla malucha. Zrob uczte owocowa, w ktorej uczestniczy cala rodzina - tak jak w normalnych posilkach. Zmien diete calej rodzinie i pokazuj malej, ze jedzenie owocow jest oczywista oczywistoscia. "Chuda krowa, to jeszcze nie sarenka"
|