Aby zrozumieć Libre potrzeba czasu i dokładnej obserwacji. Każdy użytkownik musi podejść do tego indywidualnie.
Poziomy glukozy we krwi potrafią zmieniać sie tak szybko, ze nawet badanie z krwi nie pomoże cukrzykowi ustalić idealnej dawki insuliny. Wieksze znaczenie ma tutaj przebieg krzywej cukru z kilku godzin przed pomiarem, niż chwilowe wskazanie. Zwykły glukometr nie da tej informacji. Libre owszem, wskaże trend jaki utrzymywał sie przed badaniem. Nie musi byc idealny. Wystarczy, ze pokaże czy było raczej wysoko, w normie, czy tez było niedocukrzenie.
Niedocukrzenie (hipo) akurat każdy powinien wyczuć i bez badania, ale takie występujące podczas snu juz niekoniecznie. Po „dołku” zazwyczaj cukier idzie mocno w gore ale trzeba byc ostrożnym z korekta (dodatkowa dawka insuliny) bo moze ona cukrzyka znowu wpędzić w kłopoty z niskim cukrem. Po badaniu z krwi, widząc wysokie wskazanie, nie wiadomo tak naprawdę czym jest one spowodowane. Czy otrzymywało sie od ostatniego posiłku, czy jest efektem niedocukrzenia. Jesli cały czas było wysoko, dajemy korektę, w innym wypadku lepiej sie wstrzymać do nastepnego posiłku, bądź wziasc korekty odpowiednio mniej.
Przykład.
Będąc na paskach, wyniki cukru na czczo miałem bardzo rożne. Ale nie wiedziałem co działo sie w nocy. Gdy zaczęłem używać Libre doznałem szoku. Pierwszej nocy wyskoczyło jedne, krótkie niedocukrzenie. Sytuacja powtarzała sie co noc i zaczęłem zastanawiać sie czy to za duzo insuliny do kolacji, czy trzeba zacząć czepiać sie do dawki i insuliny bazowej.
Gdy pewnego ranka zobaczyłem ze pol nocy przespałem w niedocukrzeniu, włosy mi sie zjerzyly. Wykres Libre pokazywał czarno na białym, ze przez co najmniej 4 godz podczas snu byłem poniżej 4, a miejscami nawet poniżej 3 mmol. Tego dnia mogłem sie juz nie wybudzić. Ile takich dni było przez ostatnie lata?
Przy tradycyjnej metodzie nigdy bym sie tego nie dowiedział, czasem miałem tylko bóle głowy rano. Dzieki Libre zmniejszyłem dawkę bazowej insuliny i od 2-3 tyg nie miałem juz przypadków niedocukrzenia w nocy. Wręcz przeciwnie. Często widzę piekna równa kreskę na poziomie 5-7mmol. Najlepsze jest jednak to, ze gdy przebudze sie w nocy to moge szybko sprawdzic co sie dzieje i zareagować jesli potrzeba. Z paskami nie byłoby to możliwe z powodu limitowanej ilości testów.
Generalnie, pomiar przy użyciu Libre będzie sie różnił od wyniku z krwi, ale nie oznacza to, ze jest bezużyteczny.
U mnie wyglada to mniej wiecej tak. Jesli strzalka obok wyniku jest poziomo lub jej brak, wynik z Libre bedzie sie roznil od tego z krwi o +/- 0.5-1mmol. Strzalka pod skosem, roznica 1-2mmol. Strzalka pionowo to roznica od 2mmol w gore.
Libre, dzieki informacji o tym jak bedzie sie zmienial poziom glukozy, w połączeniu z nieograniczona liczba pomiarów jest według mnie kluczem do uzyskania stabilnej kontroli. Przy badaniu metoda tradycyjna, mozna nazwać sie szczęściarzem, jesli bedzie sie miało pudełko pasków na tydzien. Daje to 7 testów dziennie. Ciezko jest przy tak małej ilości informacji ustalić co dzieje sie z cukrami po posiłku i jak to wyglada pomiędzy nimi. Uzywajac Libre skanuje sensor 20-30 razy dziennie (czyli pudelko paskow na dwa dni).
Przykład. Zazwyczaj jem zwykle płatki owsiane z bananem na śniadanie. Badając cukier z krwi przed posiłkiem i 2 godz po, wynik był z reguły ok i nic tu nie zmieniałem. Dopiero Libre otworzyło mi oczy i dowiedziałem sie, ze godzine po posiłku miałem cukry rzędu 17mmol. W tym przypadku nie trzeba było zmieniać dawki insy, a jedynie wykonać zastrzyk odpowiednio wczesniej. W moim przypadku 30min. Teraz juz cukier idzie najwyżej do 9-10 a często podnosi sie maksymalnie do 8, co jest wynikiem porównywalnym z poziomem u zdrowego człowieka.
Kolejna sprawa to wysiłek fizyczny.
Tradycyjna metoda znowu nie zda egzaminu z powodu dostępności pasków a także sposobu pomiaru. Używając Libre, mozna zbadać cukier nawet jadąc rowerem. Jesli wynik i strzałka sugerują spadek mozna doładować sie batonikiem, ciastkiem czy napojem, zależnie od tego jak szybko maja węglowodany zadziałać.
Będąc na Libre zredukowałem ilośc przypadków niskiego poziomu cukru związanego z wysiłkiem, praktycznie do zera, a występowały wczesniej praktycznie za każdym razem.
Libre, pomimo pewnego rozrzutu, jest wg mnie bardzo pomocne dla cukrzyków przyjmujących insulinę. Pozwala nauczyć sie reakcji organizmu na rożne dawki insuliny, czy rożne grupy pokarmowe. Tu nie chodzi o chwilowy pomiar a o pełen obraz. Jeśli krzywa wyglada jak nasze piękne Tatry, wtedy wiadomo ze kontrola pozostawia wiele do życzenia i trzeba cos z tym zrobić. Jeśli jednak wykres jest w miarę stabilny, to tylko tak trzymać.
Podsumowując dorzucę jeszcze ogólna ilośc przypadków niskiego poziomu cukru, którego każdy cukrzyk musi unikać.
Libre, dzieki częstotliwości pomiaru i wskazaniu sugerującemu możliwe zmiany, pozwala zapobiec hipo zanim one nastąpi. Badając z krwi to jedynie reagujemy na sygnały naszego ciała, ktore zazwyczaj następują, gdy juz jest za późno.
Zaczynajc przygodę z Libre, miałem przynajmniej kilka przypadków niedocukrzenia w tygodniu, czasem w ciagu jednego dnia. Odkąd jestem na Libre miewam hipo raz na tydzien-dwa i to tylko jesli sie zapomnę.
Libre jest odpowiedzią na wiele problemów, ale trzeba nauczyć sie z tego korzystać. Mam nadzieje, ze kiedyś bedzie dostępne na receptę lub za dopłata. Zeby było śmieszniej, NHS płaci za sensor £35, a pacjent £50. Moze chociaż umożliwia zakup poprzez NHS. Zredukują koszty, bo nie bedą musieli płacić za paski lub tez bedą płacili zdecydowanie rzadziej a pacjent tez oszczędzi prawie £300 rocznie.
[ Ostatnio edytowany przez: radzik77 06-12-2017 12:13 ]