2011-11-08 22:16:59, kasienka0002 napisał(a):
więc nie dołożę już ani funta więcej do tego i tak niebotycznego czynszu jak na te obskurne warunki.
I słusznie, dobrze że to zrozumiałaś
Z jednej strony angielskie budownictwo takie jest, szczególnie to starsze, ale to nie powód, aby pół miesiąca pracować, żeby móc żyć w grzybie, zimnie i wilgoci.
takie jest budownictwo, masz racje, ale nie wszystkie.
trochę uparcia w szukaniu i za te same pieniądze można wynająć dom bez takich atrakcji.
Moze trzeba będzie zrezygnować z sąsiedztwa Fish&chips itp sklepów 2 kroki od domu ale wg mnie warto.
Na prawdę ludki rozejrzyjcie się, są na prawdę fajne domy za tą samą kwotę w diametralnie różnych standardach.
Od śmierdzących nor, po normalne w pojęciu europejskim domy.
Rozumiał bym gdyby to były flaty wasze i mieli byście problemuy z zarządem Courtu, ale to tylko wynajęte.
Tak jak samochód, czy jak pożyczycie samochód z wypożyczalni to też pojedziecie na MOT i zrobicie mu remont, konserwacje i nabłyszczanie??
Z tego co czytam sami skazujecie się na straszne warunki, a wcale tak nie musi być, i bez żadnego walczenia, kurde stan wojenny się skończył, ciężko pracujecie i wydawajcie kasę na dobre.
Sami jak szukaliśmy to nie raz oglądaliśmy po kilka domów dziennie, czasami agencje za kwotę fortuny pokazywali nam stare śmierdzące nory, w końcu olaliśmy pomoc agencji, poszukiwania trwały 2-3 miesiące, codziennie rano na email dostawaliśmy nowe oferty i te najciekawsze w dobrej cenie jak najszybciej lecieliśmy po agencjach by je oglądać, ale warto było.
Nie dajcie się cwaniakom.
Nie pisze tego złośliwie, na prawdę życzę wam jak najlepiej.