Str 29.9 z 32 |
|
---|---|
greg1990 | Post #1 Ocena: 0 2015-02-15 00:23:18 (10 lat temu) |
Z nami od: 04-03-2014 Skąd: Stoke On Trent |
No bardzo bym chciał się nie wprowadzać i znaleść sobie nowe mieszkanie, a mam umówionych kilka spotkań przez agencje na poniedziałek/wtorek.
Co jednak będzie jak się nie wprowadzę, czynsz będę musiał płacić, ponieważ mimo straszenia environmental health officer, pośredniczka nie chce iść na ugodę o przerwanie umowy za porozumieniem stron... Nic więcej mi chyba nie pozostaje, jak się wprowadzić i przemęczyć jakoś 6 miesięcy... |
ie2ox4-b | Post #2 Ocena: 0 2015-02-15 06:39:56 (10 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 27-05-2014 Skąd: Oxford |
Cytat: 2015-02-14 18:04:07, keramczak napisał(a): Pan od remontów przemyje ścianę środkiem przeciwgrzybicznym albo zamaluje grzybka farbą. Jak już będziesz musiał zamieszkać kup sobie pochlaniacz wilgoci. Nie lepszym wyjściem byłoby kupienie pochłaniacza grzyba? Wilgoć wyssiesz, grzyba osuszysz, a on zaczyna kurzyć. I jak by nie robił to jest źle. No i tak myślę że zamalowanie nie jest złym sposobem. |
krakn | Post #3 Ocena: 0 2015-02-15 08:22:31 (10 lat temu) |
Z nami od: 25-06-2007 Skąd: Caterham |
Obydwa sposoby trzeba stosować.
Zmyć np silnym chlorem, za malować farba przeciw grzybiczna i pochlaniaczem wilgoci stworzyć niedogodne warunki dla grzyba. A wiecie że są grzyby tzw suche? Normalnie po 3 latach deska się sypie pod palcami mimo że nie ma wilgoci i wszytko suche Liczy się czas który żyjemy dla kogoś, reszta to czas śmieć.
|
greg1990 | Post #4 Ocena: 0 2015-02-15 17:31:30 (10 lat temu) |
Z nami od: 04-03-2014 Skąd: Stoke On Trent |
Witam, wpadłem na jeszcze jeden pomysł, na górze targowaliśmy się z pośredniczką, landlord był wtedy na dole.
Mam na nagraniu jak kilka razy ta pani nam mówiła, że obniży nam cenę, z 600 do 550, powtarza to co jakiś czas... Szczerze mówiąc tylko dlatego się zgodziłem podpisać umowę, na umowie było jednak 600, więc dopytaliśmy jeszcze raz. Później przy Landlordzie gdy dawaliśmy pieniądze za depozyt+czynsz za pierwszy miesiąc, to pośredniczka kłamała w żywe oczy, że mamy płacić 600f, więc jej mówimy, że na górze mówiła co innego, i że zgodziła się na 550. Nie szło jej przegadać, i to również mamy na nagraniu... Może na tej podstawie możemy rozwiązać umowę ? Wiem, że jest coś takiego jak umowa słowna. |
Richmond | Post #5 Ocena: 0 2015-02-15 17:57:53 (10 lat temu) |
Z nami od: 06-02-2007 Skąd: Surrey |
Moze byc umowa werbalna, ale Ty podpisales rowniez papierowa i nie zakwestionowales kwoty. Mozesz oczywiscie targowac sie o te 50 funtow mniej miesiecznie, ale nie wiem jak daleko zajedziesz.
Carpe diem.
|
|
|
greg1990 | Post #6 Ocena: 0 2015-02-16 09:02:53 (10 lat temu) |
Z nami od: 04-03-2014 Skąd: Stoke On Trent |
Dopatrzyłem się, że w umowie jest literówka w nazwisku, czy na tej podstawie nie mogę rozwiązać umowy ? Podsumowując :
- Jedna ściana jest mocno zagrzybiona (kuchnia) wszystkie szafki itp - Słownie umówiliśmy się na 50f mniej, jednak teraz pani nam ściemnia, że nic takiego nie mówiła, mamy jednak to na nagraniach - Jest literówka w umowie w nazwisku dziewczyny - Jeszcze się nie wprowadziliśmy, umowa podpisania w sobotę. - Dziś obiecali nam przywieść kuchenkę, lodówkę i pralkę + wymienić meble. Dziś mamy decydujące spotkanie, zamawiamy tłumaczkę i nie wiem jak to najlepiej ugryźć. Mam porobione zdjęcia grzyba, pocięte nagrania z kłamstw, obietnic itp. Jeśli tego nie przywiozą to chyba pójdę do Councilu oddział -environmental health officer oraz do citizens advice bureau. Ma może ktoś gotowy wzór do rozwiązania umowy za porozumieniem stron ? Po polsku wygląda to mniej więcej tak : Cytat: W dniu ...... na zasadzie porozumienia stron rozwiązano umowę najmu zawartą dnia........., lokalu mieszkalnego nr....., mieszczącego się w ........ przy ulicy.......nr...... z powodu tego, że mieszkanie nie nadaje się do zamieszkania z powodu pleśni - jest to zagrożeniem dla zdrowia.
A może ktoś byłby tak dobry i by to przetłumaczył ? Dałbym radę sam, jednak nie było by to gramatyczne, a pasuje, żeby było PRO. |
akrobatka | Post #7 Ocena: 0 2015-02-16 11:45:31 (10 lat temu) |
Z nami od: 20-10-2014 Skąd: jeszcze nie wiem |
Wpisz w google:
"Lease termination agreement" sample albo letter. Na pewno znajdziesz przykladowe pisma. Swoja droga, nie wpadlabym na to, by nagrywac spotkanie. Szkoda, ze podpisaliscie mimo niezgodnosci w zapisie kwoty. P.s. pisze z komorki, stad brak polskich znakow. |
stanislawski | Post #8 Ocena: 0 2015-02-16 11:55:02 (10 lat temu) |
Z nami od: 10-04-2008 Skąd: Narnia |
Cytat: 2015-02-16 11:45:31, akrobatka napisał(a): Wpisz w google: "Lease termination agreement" sample albo letter. Na pewno znajdziesz przykladowe pisma. Swoja droga, nie wpadlabym na to, by nagrywac spotkanie. Szkoda, ze podpisaliscie mimo niezgodnosci w zapisie kwoty. P.s. pisze z komorki, stad brak polskich znakow. Dlaczego nie wpadłabyś na to, żeby nagrywać spotkanie? Tutaj kłamstwo jest na porządku dziennym. |
keramczak | Post #9 Ocena: 0 2015-02-16 12:00:37 (10 lat temu) |
Z nami od: 09-02-2010 Skąd: U.K |
Nagrywanie to jedno tyle tylko,czy mozesz to przedstawic jako dowod kiedy:
"...osoba nagrywana nie jest o tym powiadomiona..." #MajsterNaStulecie
|
karjo1 | Post #10 Ocena: 0 2015-02-16 12:04:51 (10 lat temu) |
Z nami od: 01-06-2008 |
Tak na dobra sprawe, podpisaliscie umowe, zgodziliscie sie na warunki w niej zawarte, rozwiazanie umowy zalezy od dobrej woli landlorda.
Moze sie zgodzic z opcja pokrycia kosztow znalezienia kolejnego najemcy i oplat najmu do chwili podpisania kolejnej umowy. Wasza zgoda na najem ruszyla kolejke, landlord oplacil uslugi agencji, ponosi koszty wyposazenia lokalu zgodnie z Waszymi wymogami, agencja uznala lokal za wynajety. |