Str 28.1 z 32 |
|
---|---|
ie2ox4-b | Post #1 Ocena: 0 2014-12-16 21:27:11 (11 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 27-05-2014 Skąd: Oxford |
A możesz jakieś namiary. W mojej chacie byłoby cieplej i suszej.
|
ewamik | Post #2 Ocena: 0 2014-12-18 01:06:19 (11 lat temu) |
Z nami od: 30-10-2007 Skąd: London |
w wynajmowanym mieszkaniu raczej nic nie zainstaluje. U siebie,to napewno zrobimy ocieplenie budynku,ogrzewanie podłogowe w kuchni i łazience oraz bardzo dobry piec będzie założony. Generalnie hydraulika itd
|
ie2ox4-b | Post #3 Ocena: 0 2014-12-18 08:33:53 (11 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 27-05-2014 Skąd: Oxford |
Ja nie płacę bilingów, więc tak za bardzo to mnie to nie obchodzi, jakbym "podpuścił" landlorda to kto wie...
|
Maks00 | Post #4 Ocena: 0 2014-12-18 13:55:15 (11 lat temu) |
Z nami od: 09-12-2011 Skąd: west midlands |
Izolacja cieplna domu jak najbardziej, tylko to nie daje żadnej gwarancji że nie wejdzie grzyb, trzeba uważać zeby nie zrobić z domu
termosu, para musi mieć ujście. Wszelkie pochłaniacze wilgoci to dobre urządzenia dorażne, myślę, że w przypadku własnego domu montaż wentylacji jest dużo lepszym i tańszym w eksploatacji rozwiązaniem. Tym bardziej, że część budynków nie posiada szczeliny dylatacyjnej. Zawodowo zajmuje się montażem wentylacji, w razie pytań chętnie odpowiem. |
bromekpotasu | Post #5 Ocena: 0 2014-12-30 14:37:36 (11 lat temu) |
Z nami od: 20-11-2014 Skąd: Londyn |
Hej, u nas jest postęp w walce z grzybem. Landlord zamontował dodatkowy grzejnik, ale co się musiałam naużerać z nim, to moje. Jak się z nim pokłóciłam, że wynajmuje nam shit i nas okłamał, to stwierdził tylko "jak się nie podoba, to się mozecie wyprowadzić". I jeszcze, że grzyb w mieszkaniu to nasza wina, bo wcześniej nie było takich problemów- ogarnął mnie pusty śmiech po prostu. Tamta kłótnia zakończyła się na tym, że powiedzieliśmy, że jeśli tak, to zgłaszamy sprawę do councilu. Dwa dni później przyleciał do nas, wymienił nam szafkę w kuchni itp. Dobrze, że jeszcze tylko parę miesięcy i koniec mieszkania tutaj.
Co najlepsze, gadałam z sąsiadami z góry i im mówi dokładnie to samo. I jeszcze, że to normalne w Anglii, że on ma też grzyba w domu ![]() [ Ostatnio edytowany przez: bromekpotasu 30-12-2014 14:40 ] |
|
|
ankam85 | Post #6 Ocena: 0 2015-01-12 21:42:25 (10 lat temu) |
Z nami od: 24-06-2007 Skąd: nottingham |
może jeszcze nie grzyb, ale problem z ogrzewaniem.
Praktycznie od Wigilii nie działa centralne ogrzewanie i brak jest u nas ciepłej wody - raz był hydraulik i naprawił boiler to podziałało dwa dni i teraz nie działa;/ Landlordka wysłała znów tego samego faceta i teraz on powiedział, że trzeba już wymienić części i trzeba czekać na nie 2 tygodnie. Wychodzi, więc, że praktycznie przez miesiąc żyjemy na dogrzewaniu elektrycznym, a to dużo drożej i nie ma takiego efektu itp. czy jest jakaś możliwość prawna negocjowania rentu za ten czas za te nasze "niedogodności"? [ Ostatnio edytowany przez: ankam85 12-01-2015 21:42 ] ania m.
|
ie2ox4-b | Post #7 Ocena: 0 2015-01-12 22:04:03 (10 lat temu) |
Konto zablokowane Z nami od: 27-05-2014 Skąd: Oxford |
Pewnie że możesz negocjować. Najwyżej nic nie wskórasz.
|
ankam85 | Post #8 Ocena: 0 2015-01-12 23:06:19 (10 lat temu) |
Z nami od: 24-06-2007 Skąd: nottingham |
dlatego pytam czy gdzieś to prawnie może jest zapisane, że landlord ma jakieś obowiązki czy coś
![]() czy można to podciągnąć pod punkt 6 tego np.? http://www.which.co.uk/consumer-rights/action/how-to-claim-against-your-landlord-for-disrepair [ Ostatnio edytowany przez: ankam85 12-01-2015 23:07 ] ania m.
|
Adacymru | Post #9 Ocena: 0 2015-01-12 23:12:48 (10 lat temu) |
Konto usunięte |
https://www.gov.uk/private-renting/repairs
Obowiazkiem wlasciciela jest zapewnic ogrzewanie i ciepla wode, to sa podstawowe warunki, nie luksus. Bez cieplej wody lokal nie jest do wynajecia. Powiedz ze tobie tez przykro ale jak nie dojdziecie do porozumienia to bedziesz musiala zglosic do odpowiedniego oddzialu w gminie. Do porozumienia dojdzcie na pismie.
Ada
|
greg1990 | Post #10 Ocena: 0 2015-02-14 16:13:06 (10 lat temu) |
Z nami od: 04-03-2014 Skąd: Stoke On Trent |
Po godzinnych oględzinach i oglądnięciu niemal wszystkiego podpisałem dziś umowę wynajmu mieszkania. Po głębszym przeglądzie otworzyłem szafki których nie otwierałem wcześniej (pech otwierałem po drugiej stronie, szafki górne tylko nie te... ) i zobaczyłem wielki biały nalot grzybna na wszystkich szafkach, półkach,ścianie itp. Ogólnie cała jedna ściana domu zagrzybiona.
Pośredniczka, która wynajmowała nam mieszkanie była jeszcze w domu i również to zobaczyła, twierdzi, że w poniedziałek przyjdzie Pan, który wszystko naprawi w jeden dzień, powiedziała, że mają magiczne środki i wszystko usunie, zablokuej, blablabla... ![]() Zamówiłem tłumaczkę która przyjechała na miejsce, przeczytała umowę i nie ma w niej nic o wcześniejszym rozwiązaniu umowy, na świeżo powiedziałem pośredniczce, że chcę rozwiązać tą umowę, jednak pośredniczka przez cały czas mówi, że oni to naprawią... przecież tego się nie da naprawić tak ooo... Dzwoniłem też do landlorda, to kazał kontaktować się z pośredniczką... Dziś jest sobota, w poniedziałek ma przyjść tam człowiek od remontów który ma również papiery czy mieszkanie nadaje się do mieszkania i czy jest bezpieczne dla zdrowia. Znając życie powie, że tak, przecież jest to człowiek od landlorda... No i czas leci, za mieszkanie płacimy a w nim nie mieszkamy... Początkiem tygodnia mam umówione kilka spotkań o inne mieszkania, więc chciałbym rozwiązać tą umowę, tylko czy jest taka możliwość ? A może napisać najpierw list do landlorda o przerwanie umowy za porozumieniem stron i czekać na pozytywne rozwiązanie ? Dodam, że nie mamy bardzo czasu... Co proponujecie robić ? Nie wpuszczać w poniedziałek tego człowieka do domu i iść do councilu do oddziału environmental health officer, z wcześniej porobionymi zdjęciami, czy pozwolić na to, aby człowiek odpowiedzialny za naprawę 'usunął grzyba' . Za pomoc będę bardzo i to bardzo wdzięczny ![]() ![]() ![]() [ Ostatnio edytowany przez: greg1990 14-02-2015 16:13 ] |